Samoloty F-16 dalej odgrywają dużą rolę w amerykańskich siłach powietrznych, jak i wśród międzynarodowych użytkowników. Dlatego pomimo seryjnej produkcji F-35 US Navy zdecydowało się zintegrować pociski przeciwokrętowe LRASM z Jastrzębiami w wersji C/D i wyższej. Ma to duże znaczenie szczególnie dla użytkowników takich jak Bułgaria czy Słowacja, którzy decydują się na zakup najnowszej wersji F-16 Block 70/72.
Integracja AGM-158C LRASM zwiększy zdolność F-16 do zwalczania celów morskich. Zapewni ona przewagę w przeciwdziałaniu potencjalnym zagrożeniom, zwłaszcza ze strony większych sił morskich, takich jak rosnąca flota Chin z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych.
Natomiast z punktu widzenia Polski jest to równie ciekawa wiadomość, ponieważ pozwoli to naszym F-16 ewentualne korzystanie z zaawansowanych pocisków przeciwokrętowych. Nie bez znaczenia jest również fakt, że LRASM bazuje na platformie pocisków AGM-158 JASSM, które są zintegrowane z polskimi F-16. Niektóre samoloty tej klasy są już wyposażone w pocisk przeciwokrętowy AGM-84 Harpoon. W tym wypadku LRASM prezentuje znacznie większe zdolności, w stosunku do konstrukcji Boeinga.

AGM-84 Harpoon jest klasycznym, poddźwiękowy pociskiem przeciwokrętowym, który został opracowany w latach 70. przez McDonnell Douglas (obecnie Boeing). Jego głównym zadaniem jest zwalczanie okrętów nawodnych z wykorzystaniem aktywnego radaru do naprowadzania oraz systemu inercyjnego (INS). Harpoon leci na niskiej wysokości nad powierzchnią morza (tzw. sea-skimming), co utrudnia jego wykrycie. Zasięg pocisku zależy od wersji i waha się od około 124 do nawet 280 kilometrów.
W przypadku AGM-158C LRASM mówimy o nowoczesnym, stealthowym pocisku przeciwokrętowy najnowszej generacji. Bazuje on na konstrukcji pocisku manewrującego JASSM, ale został przystosowany do zwalczania okrętów nawodnych na dużym dystansie. Charakteryzuje się znacznie większym zasięgiem – przekraczającym 500 km oraz zaawansowanym systemem naprowadzania.
LRASM wykorzystuje kombinację czujników, w których skład wchodzi pasywna detekcja sygnałów radarowych, system elektrooptyczny (EO/IR), INS oraz sztuczna inteligencja. Umożliwia mu to samodzielne podejmowanie decyzji na polu walki i wykrywanie celów nawet w środowisku silnego zakłócania. Dzięki konstrukcji o obniżonej wykrywalności radarowej LRASM jest znacznie trudniejszy do wykrycia efektorem w stosunku do Harpoona.
Integracja pocisku przeciwokrętowego LRASM z samolotami F-16 jest istotna z jeszcze jednego powodu. Obecnie trwają dyskusję nad pozyskanie tego rodzaju uzbrojenia dla polskich F-35. Wybór leży pomiędzy wspomnianym amerykańskim pociskiem a JSM (Joint Strike Missle), konstrukcji Kongsberga.
Dużą zaletą norweskiego uzbrojenia jest fakt, że może być on przenoszony w wewnętrznych komorach samolotu F-35. W przypadku LRASM nie ma takiej możliwości, ze względu na jego zbyt duże gabaryty. Przez ten fakt, pocisk ten musi być podwieszony do samolotu, przez co jednak traci swój główny atut w postaci stealth. Dlatego wydaje się, że JSF jest faworytem w tym postępowaniu.
Jednak jeśli LRASM zostanie zintegrowany z samolotami F-16 otwiera to możliwość ewentualnego pozyskania tego pocisku dla nich. Atutem w tym przypadku jest to, że te samoloty nie posiadają cech stealth. Dzięki temu nie traciłyby swoich unikalnych zdolności, jakby to miało miejsce w przypadku F-35. LRASM w stosunku do JSF posiada znacznie większą 450-kilogramową głowicę bojową w stosunku do 120 kg JSM. Sam zasięg szacowany jest na ponad 500 km, a niektóre źródła sugerują nawet do 1000 km w zależności od profilu lotu.
Dlatego wybór dwóch pocisków przeciwokrętowych wydaje się ciekawym rozwiązaniem. JSM przenoszony przez F-35 nie niwelowałby zdolności stealth, które są kluczowe dlatego samolotu. Jednocześnie bardziej niszczycielski LRASM miałby możliwość niszczenia większych obiektów morskich takie jak fregaty.
Dyskusja w tym temacie pozostaje otwarta, tym bardziej że LRASM został skonstruowany na podstawie posiadanych przez nas pocisków JASSM, co zdecydowanie ułatwiłoby logistykę. Jednocześnie JSM jest bardzo bliską konstrukcją również przez nas użytkowanych pocisków przeciwokrętowych NSM stosowanych w Morskiej Jednostce Rakietowej a w przyszłości również na fregatach Miecznik.