Współpraca między Rumunią a niemieckim Rheinmetall - jak się wydaje - nabiera tempa, koncentrując się na dwóch kluczowych obszarach: produkcji amunicji i modernizacji floty czołgów. Niedawno podpisano umowę dotyczącą utworzenia spółki joint venture Rheinmetall Victoria SA, która ma zarządzać budową fabryki prochu w Victorii. Inwestycja o wartości około 535 mln euro jest wspierana przez program UE „Security Action for Europe” (SAFE).
Nowa fabryka ma osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie około 300 000 modułowych ładunków artyleryjskich i 200 ton prochu rocznie. Oczekuje się, że jej uruchomienie w 2026 roku stworzy około 700 miejsc pracy, co będzie miało znaczący wpływ na lokalną gospodarkę. Dla Rumunii oznacza to zwiększenie suwerenności w łańcuchu dostaw amunicji, a także aktywny wkład w łagodzenie europejskiego kryzysu amunicyjnego i wsparcie dla Ukrainy. Dla Rheinmetall jest to z kolei umocnienie pozycji przemysłowej na wschodniej flance NATO, częściowo finansowane ze środków europejskich.
Jak powiedział prezes Rheinmetall, Armin Papperger, z okazji utworzenia spółki joint venture Rheinmetall Victoria SA z rumuńską firmą Pirochim Victoria:
„Musimy poczekać i zobaczyć, co stanie się z amunicją średniego kalibru i czołgami, aby Rheinmetall mógł rozpocząć budowę ekosystemu i infrastruktury produkcyjnej do realizacji tych programów w Rumunii, co stworzy tysiące nowych miejsc pracy w tym kraju” – powiedział Papperger.
Modernizacja floty czołgów: KF51 Panther na horyzoncie
Poza produkcją prochu, prawdziwą stawką w tej strategicznej grze jest program modernizacji rumuńskiej armii, którego celem jest odnowienie floty czołgów. Całkowity koszt tego przedsięwzięcia szacowany jest na prawie 8 mld euro. Pierwsza faza programu, zatwierdzona w 2023 roku, obejmuje zakup 54 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams, które mają zostać dostarczone po 2026 roku. W październiku Ministerstwo Obrony wystąpiło do parlamentu o zgodę na zakup setek czołgów Abrams oraz amunicji, części i szkoleń, co ma kosztować ponad 7 miliardów dolarów.
Druga faza, znacznie bardziej rozbudowana, przewiduje zakup 216 nowych czołgów bojowych (MBT) oraz 76 pojazdów specjalistycznych zbudowanych na tym samym podwoziu, o wartości około 6,5 mld euro. Kluczowym warunkiem Ministerstwa Obrony Narodowej jest współpraca technologiczna i przemysłowa, która zapewni produkcję i konserwację czołgów oraz ich podsystemów na terenie Rumunii.
W tym kontekście Rheinmetall proponuje swój najnowocześniejszy model czołgu – KF51 Panther, dostępny w dwóch wersjach:
- Panther KF51 w wersji 130 mm
- Panther KF51 Evo
Obecnie rumuńskie siły lądowe dysponują około 250-300 czołgami, głównie modelem TR-85M1 "Bizonul" – zmodernizowaną wersją radzieckiego T-55 z lat 70. XX wieku. Liczba aktywnych TR-85M1 szacowana jest na 227-249 sztuk z planami stopniowego wycofywania.
Harmonogram realizacji tych projektów jest jednak bardzo napięty. Premier Ilie Bolojan ogłosił, że plan wykorzystania ponad 16 mld euro dostępnych w ramach programu SAFE zostanie przekazany Komisji Europejskiej 29 listopada. Ostateczna lista projektów musi zostać zatwierdzona przez CSAT do końca listopada. Fabryka prochu wydaje się być pewna. Prawdziwym testem będzie przekształcenie „opcji KF51” w wykonalny kontrakt. Oczekuje się, że wybór zostanie dokonany pomiędzy Rheinmetall KF51 Panther, KNDS Deutschland Leopard 2A8 i Hyundai Rotem i jego K2. W przypadku czołgów KF51 Panther i Leopard 2A8 częściowe finansowanie może pochodzić z funduszu SAFE, z którego Bukareszt może starać się o kwotę do 16,68 mld euro.
KF51 Panther
KF51 Panther to niemiecki czołg podstawowy czwartej generacji, opracowany przez firmę Rheinmetall Landsysteme jako prywatna inicjatywa, mająca na celu wypełnienie luki między obecnymi czołgami a przyszłymi systemami takimi jak MGCS. Pojazd został po raz pierwszy publicznie zaprezentowany 13 czerwca 2022 roku na targach Eurosatory w Paryżu.Demonstrator technologii bazuje na zmodyfikowanym kadłubie Leopard 2A4, ale w wersjach produkcyjnych planowane jest użycie nowego kadłuba opracowanego samodzielnie przez Rheinmetall, wolnego od własności intelektualnej KNDS, co potwierdzono w 2025 roku w kontekście wariantu Bergepanzer 3A2 Büffel.
Masa bojowa czołgu wynosi 59 ton, co czyni go lżejszym od większości współczesnych zachodnich czołgów podstawowych, umożliwiając wyższą mobilność, prędkość maksymalną 70 km/h oraz zasięg operacyjny ponad 500 km, a także łatwiejszy transport kolejowy zgodnie z profilem AMovP-4L. Napęd zapewnia silnik diesla V-12 o mocy 1475 KM, z kolei architektura cyfrowa NGVA umożliwia integrację systemów sieciocentrycznych, w tym wymianę danych sensor-to-shooter w środowisku wielodomenowym. Główne uzbrojenie stanowi gładkolufowa armata Rheinmetall Rh 130 L/51 kalibru 130 mm z automatem ładowania, oferująca o 50% większą skuteczność i zasięg w porównaniu do standardowych armat 120 mm, z energią kinetyczną pocisku sięgającą 18-20 MJ, magazynek automatu mieści 20 nabojów.
Uzbrojenie dodatkowe obejmuje karabin maszynowy 12,7 mm, zdalnie sterowany moduł Natter RCWS kalibru 7,62 mm do obrony bliskiej i przeciwdronowej, a opcjonalnie wyrzutnię amunicji krążącej HERO 120 umożliwiającą ataki poza bezpośrednią widocznością. Załoga liczy standardowo trzy osoby – dowódcę, działonowego i kierowcę – z możliwością dodania czwartego członka jako operatora systemów specjalnych.
Ochrona opiera się na wielowarstwowym koncepcie obejmującym pancerz pasywny, reaktywny oraz aktywny system StrikeShield ADS zdolny do przechwytywania pocisków kinetycznych, uzupełniony przez Top Attack Protection System (TAPS) przeciw atakom z góry, system maskujący ROSY oraz sensory do wykrywania wystrzałów. Czołg jest w pełni cyfrowy, z otwartą architekturą umożliwiającą łatwe aktualizacje, integrację AI do automatycznego wykrywania celów oraz operacje w środowisku współpracującym.
W 2023 roku Węgry podpisały umowę o wartości 288 mln euro na rozwój wariantu KF51 EVO z armatą 120 mm L55A1 dla kompatybilności z Leopardami 2, z produkcją w fabryce w Zalaegerszeg.