Pierwsza polska wyrzutnia rakiet przeciwpancernych Brimstone. Zamontowano ją na pojeździe opancerzonym Waran

2023-09-13 20:45

Podczas XXXI MSPO w Kielcach po raz pierwszy można było zobaczyć wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Brimstone firmy MBDA opracowaną w ramach programu niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza. Wraz z wyrzutnią zaprezentowano również pojazd dowodzenia. Oba zostały umieszczone na najnowszej wersji pojazdu opancerzonego Waran w układzie 4x4.

Spis treści

  1. Uniwersalny pojazd dowodzenia
  2. Pierwsza wyrzutnia w Kielcach
  3. Uniwersalna rakieta Brimstone
  4. Dwa lata na program Ottokar-Brzoza

Uniwersalny pojazd dowodzenia

Pojazd Waran 4x4 można było również zobaczyć wcześniej, podczas wystawy z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia w roli nosicie systemu bezzałogowców i amunicji krążącej dalekiego zasięgu Gladius. Warto tu zaznaczyć, że udało się wprowadzić pewną unifikację w zakresie nośników w systemach Gladius i Ottokar-Brzoza, ale również w przypadku pojazdów dowodzenia.

Ze względu na zastosowanie w Wojskach Rakietwych i Artylerii zintegrowanego systemu dowodzenia i kierowania ogniem Topaz oraz łączności wewnętrznej Fonet i radiostacji Radmor, dostarczanych przez Grupę WB, jako zunifikowanych rozwiązań, pojazd dowodzenia na podwoziu Waran jest wykorzystywany w kilku programach uzbrojenia. Może być stosowany w systemie uzbrojonych w pociski Brimstone, ale również w programie Gladius czy systemach rakietowych Langusta-M, HIMARS, Homar-A czy Homar-K.

Pierwsza wyrzutnia w Kielcach

Oczywiście pojazd dowodzenia, który może zbierać informacje z różnych systemów, w tym również z bezzałogowców Flyeye, nie jest dla postronnego obserwatora tak interesujący jak nośnik uzbrojenia. Dlatego znacznie większą uwagę zwracała wyrzutnia pocisków Brimstone. Na podwoziu Waran 4x4 umieszczono sześcioprowadnicową wyrzutnię tych ciężkich przeciwpancernych pocisków kierowanych, skierowaną poprzecznie do kierunku jazdy. Pociski umieszczone w zamykanych kontenerach startowych odpalane są na prawo.

W przypadku pocisków dalekiego zasięgu na lżejszych nośnikach jest to ostatnio coraz częściej stosowane rozwiązanie. Nie tylko upraszcza budowę wyrzutni, która nie musi być tak budowana, aby unosić się ponad kabinę, ale też skraca czas przygotowania do strzału i przyspiesza opuszczenie pozycji ogniowej. Ułatwia również zamaskowanie wyrzutni, jako znacznie mniej „atrakcyjnego” dla przeciwnika celu. Można to było zobaczyć np. na Ukrainie, gdzie rakiety Brimstone były odpalane z lekkich pojazdów półciężarowych czy dostawczych, a wyrzutni podczas jazdy skryta była pod plandeką, wyglądając jak zwykła ciężarówka.

Prace powadzone są przez konsorcjum PGZ-Ottokar, które składa się z Polskiej Grupy Zbrojeniowej jako lider konsorcjum, Huty Stalowa Wola, Mesko, Zakładów Mechanicznych Tarnów i Wojskowych Zakładów Elektronicznych. HSW odpowiada za podwozie i integrację całości, Mesko WZE odpowiadają za uzbrojenie oraz produkcję amunicji. Jako efektor tego systemu wybrano pocisk Brimstone koncernu MBDA.

Uniwersalna rakieta Brimstone

Pocisk Brimstone powstał jako uzbrojenie przeciwpancerne przeznaczone do odpalania z samolotów bojowych, śmigłowców, wyrzutni naziemnych i jednostek pływających. Producent reklamuje go między innymi jako możliwe uzbrojenie nie tylko dla samobieżnego niszczyciela czołgów, ale też polskich śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache czy samolotów FA-50PL.

Brimstone jest uzbrojony w tandemową głowicę bojową pozwalającą na skutecznie zwalczanie współczesnych czołgów, nawet gdy są chronione pancerzem reaktywnym. Posiada ona również wkładkę fragmentacyjną oraz programowalny zapalnik, dzięki czemu może też skutecznie razić budynki i umocnione pozycje, jednostki nawodne, systemy radarowe i inne cele. Wszechstronne zastosowanie ułatwia też system kierowania, który może korzystać zarówno z radaru milimetrowego jak też naprowadzani na odbity promień lasera. Rakieta osiąga prędkość Mach 1,3 i odpalany z wyrzutni naziemnej może osiągnąć 20 km donośności. Jej masa całkowita to 48 kg.

Dwa lata na program Ottokar-Brzoza

Program Ottokar-Brzoza zakłada pozyskanie przez Siły Zbrojne RP dywizjonowego modułu niszczycieli czołgów, w skład którego, oprócz niszczycieli czołgów wchodzą również pojazdy wsparcia oraz dowodzenia. Na bateryjny moduł ma składać się z 8 wyrzutni, 1 wóz dowodzenia dowódcy baterii i 2 wozy dowodzenia dowódców plutonów, 2 wozy amunicyjne, 2 artyleryjskie wozy rozpoznawcze, 2 wozy ewakuacji medycznej, 1 uniwersalny mobilny kontenerowy warsztat remontu podwozi oraz 1 uniwersalny mobilny kontenerowy warsztat uzbrojenia i elektroniki.

Konsorcjum ma dostarczyć siłom zbrojnym do końca 2023 roku prototypy niszczyciela czołgów, a następnie pozostałych elementów. System Ottokar-Brzoza ma tafić w pierwszej kolejności do 14. Suwalskiego Pułku Przeciwpancernego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, który powstał na bazie 14. Dywizjonu Artylerii Przeciwpancernej. Jednostki, która jako jedyna uzbrojona była w archaiczne już niszczyciele czołgów 9P133 "Malutka" na bazie transporterów BRDM-2. Pierwszy bateryjny moduł ogniowy uzbrojony w wyrzutnie pocisków Brimstone ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2025 roku.

Sonda
Który z systemów przeciwpancernych jest bardziej skuteczny?