Kolejne koreańskie czołgi K2 dla Polski. Negocjacje w sprawie drugiej umowy wykonawczej zakończone

2025-07-02 15:28

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o zakończeniu negocjacji dotyczących drugiej umowy wykonawczej z Hyundai Rotem na dostawy czołgów K2 i K2PL. Podkreślił, że umowa dotyczy 180 czołgów, 80 pojazdów towarzyszących oraz pełnego pakietu wsparcia, co wcześniej nie było realizowane w umowach na czołgi K2. Przekazał też, że zainteresowanie spolonizowaną wersją czołgów rośnie. W ich stronę spogląda m.in. Słowacja. Wiceminister obrony Paweł Bejda podkreślił: „Polska stanie się producentem czołgów K2PL, otwiera nam drzwi na całą Europę i całe NATO. Mamy nadzieję, że czołgi K2PL staną się eksportowym hitem polskiego producenta, Bumaru Łabędy”.

Spis treści

  1. Koreańskie czołgi K2 dla polskiej armii
  2. Kiedy kolejna umowa wykonawcza na K2?
  3. Zainteresowanie spolonizowaną wersją K2 rośnie
  4. Hyundai Rotem widzi historyczne partnerstwo

Koreańskie czołgi K2 dla polskiej armii

Polska armia wkrótce wzbogaci się o kolejne 180 czołgów K2, w tym ponad 60 w wersji spolonizowanej. To efekt zakończonych negocjacji i zbliżającego się podpisania umowy wykonawczej z Koreą Południową. Umowa obejmuje również 80 pojazdów towarzyszących i opiewa na kwotę 6,7 mld dolarów.

Umowa obejmie 180 czołgów, 80 pojazdów towarzyszących oraz pełen pakiet, który nigdy wcześniej nie był realizowany w umowach na czołgi K2. Mówimy tu szczególnie o wozach wsparcia i towarzyszących, które stanowią bezpośrednią część infrastruktury – bez nich sam czołg nie może być efektywnie wykorzystany. To jest nadrabianie błędów, które zastaliśmy po naszych poprzednikach, uzupełnianie niedociągnięć, które zostały pozostawione, ponieważ pierwsza umowa wykonawcza, zawarta przez poprzedni rząd, po prostu tego nie zawierała. Nie było to wzięte pod uwagę. Muszę o tym powiedzieć, bo też było wiele pytań, skąd ten czas potrzebny na dyskusję i negocjacje - powiedział podczas konferencji Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda zwrócił z kolei uwagę na pierwszą umowę. Jak wyjaśnił: "W tym roku finalizujemy realizację pierwszego projektu umowy wykonawczej na 180 czołgów K2. Co więcej, strona koreańska przyspiesza dostarczanie poszczególnych elementów uzbrojenia i partii, które zostały wynegocjowane. Oznacza to, że do końca 2025 roku zakończymy dostawy z tej pierwszej umowy wykonawczej". Dodał też: Już z tej drugiej umowy wykonawczej, którą podpiszemy w tym roku, pierwsze 30 czołgów dotrze do nas w 2026 roku. (...) Chcę podkreślić, że to, iż Polska stanie się producentem czołgów K2PL, otwiera nam drzwi na całą Europę i całe NATO. Mamy nadzieję, że czołgi K2PL staną się eksportowym hitem polskiego producenta, Bumaru Łabędy".

Kiedy kolejna umowa wykonawcza na K2?

W trakcie wydarzenia szef MON odniósł się do pojawiających się często pytań odnośnie terminu podpisania kolejnej umowy wykonawczej na czołgi K2. Jak wyjaśnił, umowa ta zostanie zawarta niedługo, ale w jej zawarciu powinien uczestniczyć nowy minister obrony Korei Południowej. Warto przypomnieć, że prezydent tego państwa Lee Jae‑myung nominował nowego ministra obrony Ahn Gyu‑back'a 23 czerwca 2025 roku. Ahn Gyu‑back przeszedł wstępne przesłuchanie w Zgromadzeniu Narodowym i jego nominacja jest uznawana za formalność, zważywszy na większość Demokratycznej Partii. Można się spodziewać, że decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu najbliższych tygodni.

Chcieliśmy Państwa dzisiaj poinformować, że kończymy etap negocjacji i za chwilę podpiszemy umowę na dostawy czołgów K2. Jesteśmy gotowi ją podpisać tak naprawdę już teraz, ale z uwagi na szacunek do naszych partnerów z Republiki Korei, gdzie trwa wyłanianie i wybór nowego ministra obrony, trwają przesłuchania przed parlamentem w Seulu, ten proces jest złożony i wieloetapowy. Szanujemy bardzo te wszystkie procedury, ale chcemy to zrobić z nowym ministrem obrony. Chcemy, żeby szansa na udział przedstawiciela państwa koreańskiego na tym poziomie była jak najbardziej możliwa - wyjaśnił szef MON.

Wiceminister obrony Paweł Bejda pytany o potencjalny termin podpisania drugiej umowy wykonawczej na czołgi K2 powiedział, że w grę wchodzą terminy po 21 lipca.

Czołg K2PL

i

Autor: Archiwum prywatne Makieta czołgu K2PL

Zainteresowanie spolonizowaną wersją K2 rośnie

Szef MON pytany o produkcję czołgów K2 w Polsce, ale i trzecią umowę wykonawczą podkreślił: „Chcemy nawet jeszcze więcej, bo chcemy sprzedawać te czołgi. Mówiłem o Słowacji, która jest zainteresowana. Oni zrezygnowali z innych, europejskich ofert, powiedzieli – czekamy na K2”. Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że po testach i rozpoznaniu zainteresowanych koreańskim czołgiem w spolonizowanej wersji może być więcej, ponieważ jest to pojazd wskazywany jako przygotowany do warunków naturalnych tej części Europy.

„Na pewno transfer linii nie odbywałby się dla 60 czołgów, to byłoby nieroztropne, a my roztropnie dbamy o dobro wspólne i naszym celem jest budowa linii, która będzie służyła i polskim siłom zbrojnym, ale będzie to też produkt eksportowy. To jest linia na wiele lat, która będzie rozwijana z roku na rok coraz bardziej elementami polskimi, po to, żeby zabezpieczać produkt. Czemu chcemy przenosić produkcję do Polski? Bo łańcuch dostaw może zostać w każdej chwili zerwany. Covid nam pokazał na przykładzie leków, na przykładzie maseczek, na przykładzie substancji czynnych, na przykładzie półprzewodników, jak łatwo zerwać łańcuch bezpieczeństwa. W sprawie bezpieczeństwa i broni Polska musi być – może nie samowystarczalna – bo F-35 nie wyprodukujemy – ale jak najbardziej wystarczalna w produkcji sprzętu, który jesteśmy w stanie produkować” - zaznaczył.

Hyundai Rotem widzi historyczne partnerstwo

Prezes Hyundai Rotem Yongbae Lee podczas konferencji podkreślił, że podpisanie umowy to początek historycznego partnerstwa dla produkcji czołgu K2 w Polsce.

„To ważny moment symbolizujący zaufanie i strategiczne partnerstwo między Polską a Koreą. Wierzymy, że ta umowa będzie solidnym fundamentem dla rozwoju przemysłu obronnego i wzmocnienia bezpieczeństwa Polski” - dodał Lee.

Pod koniec lipca 2022 roku Polska i Korea Południowa zadeklarowały strategiczne partnerstwo w dziedzinie zbrojeń. Oprócz czołgów K2 (zgodnie z umową z 2022 roku, Polska ma otrzymać łącznie 1000 nowych czołgów tego typu), Polska zakupiła w Korei Południowej samobieżne armatohaubice K9 oraz lekkie samoloty bojowe FA-50. W praktyce oznacza to, że sporą część uzbrojenia Wojska Polskiego będzie stanowił sprzęt nabyty od Koreańczyków. Jest on postrzegany jako nowoczesne uzbrojenia, wyposażone w zaawansowane technologie i dobrze oceniane przez żołnierzy. Jego skuteczność i przydatność w polskiej armii będzie jednak zależała od wielu czynników. Przykładowo, dla armatohaubic K9 i samolotów FA-50 będzie to przede wszystkim dostępność wystarczającej ilości uzbrojenia.

Portal Obronny SE Google News