Jeśli Wietnam faktycznie pozyska koreańskie K9, będzie to dla niego duża zmiana. Dotąd uzbrojenie Wietnamu opierało się głównie na sprzęcie pochodzenia radzieckiego i rosyjskiego. Sowieci byli tradycyjnym dostarczycielem sprzętu wojskowego do tego południowo-azjatyckiego państwa od czasów wojny wietnamskiej. W ostatnich dekadach Wietnam dąży jednak do modernizacji swoich sił zbrojnych. Jednym z ich elementów jest dywersyfikowana źródeł dostaw i uniezależnienie się od jednego dostawcy.
Wedle nieoficjalnych doniesień kontrakt ma obejmować dostawę około dwudziestu haubic K9 do Wietnamu. Jeśli umowa zostanie sfinalizowana Hanoi, stałoby się dziesiątym państwem, które nabyłoby południowokoreański system artyleryjski. Dotąd na K9 zdecydowały się Australia (w wariancie AS9 Huntsam), Egipt, Estonia, Finlandia, Indie, Norwegia, Polska (w tym również w wersji K9PL), Rumunia oraz Turcja (turecka modernizacja T-155 Firtina).
Południowokoreański system artyleryjski opracowany przez Hanwha Systems, można już nazwać hitem eksportowym Seulu. Dziewięciu eksporterów plus Wietnam jako ewentualny dziesiąty jest godnym pozazdroszczenia wynikiem.
K9 Thunder to południowokoreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata, która w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach do ok. 40 km. Uzbrojenie pomocnicze to wielkokalibrowy karabin maszynowy 12,7 mm. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton. Wariant przeznaczony dla Polski jest wyposażony w krajowy zautomatyzowany system kierowania ogniem Topaz oraz system łączności Fonet.