Do polski są dostarczane moduły wyrzutni, które w polskich zakładach Huta Stalowa Wola umieszczane są na samochodzie ciężarowym wysokiej mobilności Jelcz 8x8 z pancerną kabiną. Instalowany jest również system komunikacji Fonet i Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz pozwalający na wpięcie spolonizowanego Chunmoo w obecnie używany przez polskich artylerzystów system kierowania ogniem i zarządzania polem walki.
Każda wyrzutnia uzbrojona jest w dwa kontenery startowe, z których każdy może mieścić innego typu pociski. Może to być 6 kierowanych rakiet kalibru 239 mm o zasięgu 80 km, albo 1 kierowana taktyczna rakieta kalibru 600 mm o zasięgu 290 km.
Prowadzona jest również integracja polskich rakiet 122 mm o donośności 40 km, dzięki czemu Homar-K będzie mógł również zastąpić starsze systemy tego kalibru, takie jak WR-40 Langusta. Prowadzone są również negocjacje dotyczące uruchomienie w Polsce produkcji amunicji kierowanej kalibru 239 mm, co będzie tematem odrębnej umowy. Całość wyrzutni również ma powstawać docelowo w Polsce, w oparciu, o komponenty wytwarzane lokalnie.
Jest to element szerszego projektu utworzenia w Polsce pełnej bazy serwisowej i wsparcia eksploatacji. Na początku w postaci centrów serwisowych i magazynów części, a docelowo włączenia polskich firm do łańcucha dostaw. W tym również budowa w Polsce zakładów produkujących pociski kierowane CGR-080 o donośności 80 km. Stanowi ona element kolejnej, trzeciej fazy współpracy.
Obecnie jednak zarówno wyrzutnie jak i amunicja wytwarzane są przez zakłady w Korei. W bieżącym roku dostawy mają obejmować 36 modułów wyrzutni Homar-K. Oznacza to, że jednorazowo producent przekazał 1/3 planowanego wolumenu.
Listen on Spreaker.