Spis treści
Drugi w tym roku kurs dla załóg czołgów K2 Black Panther
„Krok po kroku nasi żołnierze opanowują obsługę jednego z najnowocześniejszych czołgów świata. Dzięki zaawansowanej technologii, ogromnym możliwościom bojowym i wsparciu specjalistów, pancerniacy z 16 Dywizji Zmechanizowanej wkraczają na zupełnie nowy poziom” – poinformowała 16 Dywizja Zmechanizowana w mediach społecznościowych.
W rozmowie z Portalem Obronnym kpt. Karol Frankowski, rzecznik 16 Dywizji Zmechanizowanej przekazał, że to drugie tego typu ćwiczenia w tym roku.
"Załogi K2 ćwiczyły na przykoszarowym poligonie w Braniewie, z czego relację można zobaczyć w mediach społecznościowych. 9 Brygada Kawalerii Pancernej niedawno otrzymała te czołgi, także było to szkolenie nowych kierowców, działonowych, dowódców, sprawdzenie K2 w terenie, jak się porusza, jak działa" - wyjaśnił.
Wojskowy zwrócił również uwagę, że druga część 9 Brygady jest na szkoleniu na Słowacji, gdzie uczestniczy w manewrach Slovak Shield 2025.
"Są tam żołnierze, którzy już wcześniej mieli doświadczenia z czołgami K2, a teraz ćwiczą wspólnie z sojusznikami z NATO, rozwijając swoje kompetencje" - powiedział. "Równolegle trwają manewry z udziałem 20 Brygady Zmechanizowanej, podczas których ćwiczone są przeprawy przez przeszkody wodne na rzece Narew, co jest bardzo istotne dla sprawnego przemieszczania się sprzętu pancernego" - dodał.
Czołgi K2 w 16 Brygadzie Zmechanizowanej
W Braniewie aktualnie mamy jeden batalion czołgów K2. Znajdują się one też w 20 Brygadzie, tu również mówimy o jednym batalionie składającym się z czołgów K2, które jako pierwsze dotarły do Polski. Ten batalion był tworzony od zera w Ostródzie, ale czołgi stacjonują w Morągu. Mogę też powiedzieć, że czołgi K2 będą niedługo używane w 15 brygadzie. Ich część już tutaj dotarła, a kolejna część pojawi się niedługo. W 16 Dywizji Zmechanizowanej będziemy więc mieli trzy brygady wyposażone w K2, czyli najnowocześniejszy sprzęt, który dotarł do nas z Korei - przekazał Portalowi Obronnemu kpt. Frankowski.
Południowokoreańskie Czołgi K2 Black Phanter, które pojawiają się w Polsce, to efekt umowy wykonawczej podpisanej w sierpniu 2022 r. Umowa ta o wartości 3,37 mld dolarów netto zawarta z Hyundai Rotem zakłada dostawy 180 czołgów w latach 2022-2025. Ich pierwsza partia dotarła do kraju pod koniec 2022 r. i trafiła do wspomnianej wcześniej 20. Brygady Zmechanizowanej. Dostawy najprawdopodobniej zostaną zrealizowane zgodnie z harmonogramem.
Coraz częściej pojawiają się jednak pytania o zakup następnych „Czarnych Panter”. Podpowiedź dotycząca kolejnych umów z Koreą Południową pojawiła się ostatnio na oficjalnej stronie Sejmu, w odpowiedzi na interpelację byłego szefa MON, Mariusza Błaszczaka. W opublikowanym dokumencie sekretarz stanu, Paweł Bejda wyjaśnił: „W chwili obecnej trwają negocjacje umowy wykonawczej nr 2 na pozyskanie czołgów K2 wraz z pojazdami towarzyszącymi. Podejmowane są także wszelkie działania ukierunkowane na pozytywne zakończenie procesu wraz z ulokowaniem zdolności produkcyjnych przedmiotowego sprzętu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej”. Odpowiedź Bejdy nie zawiera konkretów, ale sugeruje, że rozmowy w sprawie K2 wciąż znajdują się na stole.
Dodatkowe czołgi K2 bez wątpienia ucieszyłyby żołnierzy, którzy pozytywnie oceniają ten sprzęt. Ten nowoczesny, południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+ łączy w sobie zaawansowane technologie z wysoką mobilnością i dużą siłą ognia. Jego główne uzbrojenie stanowi armata gładkolufowa kal. 120 mm z automatem ładowania, co przekłada się na wysoką szybkostrzelność i możliwość ograniczenia załogi do trzech osób. Systemy kierowania ogniem K2 pozwalają na skuteczne zwalczanie celów w ruchu i przy ograniczonej widoczności, a wielowarstwowy pancerz z możliwością zastosowania aktywnej ochrony zwiększa szanse przeżycia na współczesnym polu walki. Czołg może być również dostosowany do lokalnych wymagań, co czyni go jednym z najbardziej uniwersalnych i zaawansowanych technologicznie pojazdów bojowych na świecie.
