US Army zrywa z haubicami. 25. Dywizja Piechoty stawia na mobilne systemy HIMARS

2025-08-11 14:30

Amerykańska 25. Dywizja Piechoty, stacjonująca na Hawajach i będąca jednym z kluczowych elementów obecności wojsk lądowych USA w regionie Indo-Pacyfiku, wchodzi obecnie w nową epokę swojej historii. Proces, który właśnie przechodzi, nie jest zwykłą wymianą sprzętu, lecz fundamentalną reorganizacją podejścia do prowadzenia ognia dalekiego zasięgu, struktury jednostek, szkolenia żołnierzy i integracji z innymi rodzajami sił zbrojnych. W jego centrum znajdują się systemy rakietowe M142 HIMARS.

Jeszcze do niedawna trzon artylerii amerykańskiej dywizji stanowiły haubice lufowe, lekkie M119 kalibru 105 mm i cięższe M777 kalibru 155 mm. Te systemy, mimo swojej skuteczności w wielu scenariuszach, mają istotne ograniczenia w kontekście rozległego i rozproszonego teatru Indo-Pacyfiku. Wymagają znaczącej obsługi, mają mniejszy zasięg i dłuższy czas przygotowania do strzału. Dlatego w ramach szerzej zakrojonej „Army Transformation Initiative” US Army zdecydowała, że to systemy rakietowe HIMARS staną się głównym narzędziem uderzeń dalekiego zasięgu w tej części świata.

W praktyce oznacza to, że jeden z dwóch batalionów (W USA obowiązują bataliony artylerii) artylerii dywizji dotychczas wyposażony w haubice został przekształcony w batalion rakietowy z 16 wyrzutniami HIMARS, podzielonymi na dwie baterie po osiem pojazdów. Drugi batalion zachowuje haubice, co ma pozwolić dywizji utrzymać elastyczność i zdolność do prowadzenia zarówno precyzyjnych ataków na odległe cele, jak i długotrwałego wsparcia ogniowego w bezpośrednim kontakcie z przeciwnikiem.

Wymiana sprzętu to tylko wierzchołek góry lodowej. HIMARS wymaga zupełnie innego podejścia operacyjnego i logistycznego niż artyleria lufowa. System ten jest zdolny do oddania salwy w czasie liczonym w minutach od zatrzymania się, a następnie błyskawicznego opuszczenia stanowiska, co znacznie utrudnia przeciwnikowi przeprowadzenie skutecznego ognia kontrbateryjnego.

System ten jest również łatwy do transportu, można go przerzucić samolotem C-130, promem desantowym lub transportowcem cywilnym, co w środowisku archipelagów jest nie do przecenienia. Mobilność, połączona z możliwością użycia pocisków GMLRS i w przyszłości Precision Strike Missile (PrSM), daje dowódcom narzędzie o zasięgu setek kilometrów i wysokiej precyzji.

Transformacja wiąże się z dużym wysiłkiem szkoleniowym. Ponad 70 żołnierzy, którzy dotychczas służyli jako obsługa haubic, zgłosiło się na ochotnika do przekwalifikowania na obsługę HIMARS-ów. Proces ten obejmuje zarówno intensywne kursy techniczne, prowadzone m.in. przez Gwardię Narodową, jak i włączenie w cykl ćwiczeń certyfikacyjnych.

Część załóg już po ukończeniu podstawowego szkolenia wróciła do jednostek, aby przygotować się do manewrów w ramach Joint Pacific Multinational Readiness Center (amerykańskie, wojskowe centrum szkoleniowe przeznaczone do realistycznego szkolenia poligonowego i symulacyjnego jednostek armii USA w rejonie Indo-Pacyfiku), które odbędą się jesienią. W praktyce oznacza to, że dywizja będzie testować swoje nowe zdolności w realistycznym scenariuszu, obejmującym współdziałanie z marynarką wojenną, lotnictwem oraz sojusznikami.

Garda: Produkcja BWP Borsuk

Wprowadzenie HIMARS-ów ma także znaczący wpływ na strukturę kadrową. Batalion rakietowy potrzebuje mniej ludzi niż batalion haubic, w efekcie dywizja zmniejszy swoje zapotrzebowanie osobowe o blisko 120 żołnierzy. To nie tylko obniża koszty, ale również upraszcza logistykę, co w rejonie o tak trudnym i podatnym na zakłócenia łańcuchu dostaw jest istotnym atutem.

25. Dywizja zwiększa nasycenie dronami, od małych platform krótkiego zasięgu po większe zdolne do obserwacji na dystansie kilkudziesięciu kilometrów. Równolegle reorganizuje swój batalion rozpoznawczy w jednostkę wielodomenową, która będzie w stanie w czasie rzeczywistym przekazywać dane celownicze bezpośrednio do załóg HIMARS-ów.

HIMARS-y z Hawajów nie będą działały wyłącznie w ramach ćwiczeń lokalnych. US Army planuje szerokie wykorzystanie tej zdolności na całym obszarze Indo-Pacyfiku, w tym w czasie ćwiczeń i rotacji w takich miejscach jak Filipiny. Przeprowadzono tam demonstracje przerzutu HIMARS-ów różnymi środkami transportu oraz ćwiczenia ogniowe z sojusznikami, pokazując zdolność do błyskawicznego zajmowania pozycji na jednej z wysp, prowadzenia uderzenia i równie szybkiego wycofania.

Już teraz przeprowadzono tam demonstracje przerzutu HIMARS-ów różnymi środkami transportu oraz ćwiczenia ogniowe z sojusznikami, pokazując zdolność do błyskawicznego zajmowania pozycji na jednej z wysp, prowadzenia uderzenia i równie szybkiego wycofania. W szerszej perspektywie, 25. Dywizja staje się poligonem modernizacji US Army w warunkach wyspiarskich.

Zmniejszenie liczby żołnierzy przy zwiększeniu zasięgu i precyzji ognia, integracja z rozpoznaniem bezzałogowym i wielodomenowym dowodzeniem, mobilność pozwalająca działać w rozproszeniu — wszystko to tworzy obraz armii przyszłości w tym regionie. HIMARS nie zastępuje tu całkowicie haubic, ale zmienia proporcje w arsenale, dając dowódcom nowe narzędzie do kształtowania pola walki na ogromnym dystansie.

Portal Obronny SE Google News
Sonda
Czy jest to stały trend w Artylerii, czy tylko potrzeba geograficzna?