Sztuczna inteligencja skoszarowana. Czy może być groźniejsza od broni jądrowej?

2024-05-23 10:40

Zachwycamy się wielce tzw. sztuczną inteligencją (SI lub AI – artificial intelligence). Jej możliwościami i tym, z grubsza ujmując, że pomoże człowiekowi wygodniej/lepiej żyć. To ta jasna strona tej rzeczywistości. Ma ona jednak także tę ciemną. SI może także nie tylko człowiekowi życie utrudnić. Może mu je odebrać. Na razie to tylko teoria. Niewiele trzeba, żeby – przy dalszym rozwoju – SI wykręciła kolejną część „Terminatora”. W realu.

AI, sztuczna inteligencja

i

Autor: Wykreowane przez AI Rozwój AI, podobnie jak energii jądrowej w jej początkach, jest teraz kompletnie poza kontrolą...

Całkiem możliwe, że wszystkie te obawy, które wywołuje SI, są na wyrost. I nie dojdzie do buntu sztucznej inteligencji wykreowanej na wzór i podobieństwo ludzkiej…

CYWILE NIE WIDZĄ W SZTUCZNEJ INTELIGENCJI KILLERA ŚWIATA

Lepiej jednak być przygotowanym na nieprzyjemne niespodzianki niż być nimi niemile zaskoczonymi. Pamiętacie film „Gry wojenne”? Ten, o młodziku, który przy pomocy 8-bitowego komputerka włamał się do systemu odpalania międzykontynentalnych rakiet balistycznych. I gdy zobaczył, że system już go nie słucha, że przejął kontrolę zadanie, to mu już nie było do śmiechu.

To było w tamtym wieku. Wówczas arcymistrz szachowy Gary Kasparow mógł jeszcze próbować powalczyć z superkomputerem. Dziś, w konfrontacji SI przygotowaną do takich zawodów, jakikolwiek arcymistrz nie miałby szansy. Czy to oznacza, że człowiek jest „głupszy” od SI, a ona jest „mądrzejsza” od człowieka? Nie. Dokąd SI nie będzie uzależniona od danych dostarczanych przez człowieka, to nie będzie emanacją „naturalnej” inteligencji.

Pojęcie „sztucznej inteligencji” jest odmieniane obecnie przez wszystkie przypadki. Coraz częściej mówi się o niej w kontekście strat, do których może przyczynić się SI, niż zysków, które dzięki AI może osiągnąć tzw. ludzkość? Z sondaży można byłoby wnioskować, że obdarzeni naturalną inteligencją widzą w tej sztucznej zdecydowanie więcej pozytywów niż negatywów.

W badaniu Eurobarometru (2022) 61 proc. respondentów z UE widziało w SI potencjał poprawiający tzw. życie codzienne. Znaczy się: taka cześć społeczeństwa ma zaufanie do SI. A czego lud unijny boi się? Najwięcej ankietowanych (88 proc.) uznało, że AI może negatywnie oddziaływać na sferę prywatności i ochrony danych.

Z tym podejściem do AI w świecie jest, jak w wierszu poety: od uwielbienia aż po wzgardę. 73 proc. Amerykanów (raport AI Index 2024 r.) widzi w sztucznej inteligencji coś, co przyczyni się do zwiększenia nierówności społecznych. Gdzie indziej w AI widzi się czynnik generujący korzyści gospodarcze.

Nie ma wątpliwości co do tego, że rozmaite rozwiązania AI, to także towar i wielki biznes. Podobno 87 proc. globalnych korporacji uznaje technologie AI narzędzie do uzyskania przewagi nad konkurencją (12 proc. mniej taką opinię miało rok wcześniej). Wartość takiego globalnego rynku AI zdąża do 200 mld USD, a perspektywicznie jeszcze w tej dekadzie może być liczona w bilonach dolarów.

Sztuczna inteligencja. Jest się czego bać? | CO NAS CZEKA #2 - Miłosz Horodyski

NA TYM RYNKU SPORY UDZIAŁ MA SEKTOR MILITARNY

Dyskutując o SI, najczęściej mówi się o różnych modelach językowych, dzięki którym (dla przykładu) softwareowy robot (bo tym chyba w istocie jest AI) może prowadzić dyskusję werbalną z człowiekiem, nawet w różnych językach, będąc tłumaczem w czasie rzeczywistym. Zapomina się, że powszechnie używany GPS nie wziął się na rynku cywilnym z nieba, ale z wojska. I dalej ten militarny góruje możliwościami nad cywilnym. Pierwszy ma dokładność wskazania co do centymetrów, drugi – co do metrów. Podobne rozbieżności zachodzą (będą zachodzić) w zastosowaniu AI w sektorze militarnym.

W stereotypie ukształtował się pogląd, że AI to jakieś novum, istniejące od kilku lat. Od tylu, to o niej jest głośno i od tylu rozwija się dynamicznie, jak nigdy wcześniej. A wcześniej to znaczy: od połowy XX w. Bo SI swoje lata ma. Jak myślicie: czy rakietami strategicznymi w latach 60. XX w. sterował człowiek z pomocą dżojstika?

No nie, sztuczna inteligencja, czyli zbiór algorytmów, rozkazów i danych, czyli program komputerowy. Zresztą, w 1983 r. ówczesne radzieckie AI, wypatrujące ataku jądrowego z USA, wykazało, że na Moskwę leci rakieta i trzeba odpalać wszystko, co dały radzieckie fabryki, w Stany. Ppłk Stanisław Pietrow, dyżurny w takiej stacji namierzania, nie dał wiary komputerowi, stwierdził, że oprogramowanie zgłupiało i nie uruchomił procedur, czym przedłużył istnienie cywilizacji na kolejne lata. To było 41 lat temu. W wymiarze rozwoju informatyki to jak dystans między budową piramidy Chufu a wynalezieniem lampy naftowej. Co innego teraz. Obecnie z AI zdjęta jest (w większości przypadków) klauzula „top secret”, więc i społeczeństwa wiedząc o niej więcej, więcej się jej boją.

Nadużycie sztucznej inteligencji może przybierać różne formy, począwszy od wykorzystania AI do inwigilacji i naruszenia prywatności, aż po zastosowanie w celach militarnych. W skrajnych przypadkach, niekontrolowany rozwój sztucznej inteligencji może prowadzić do (…) sytuacji, w której AI staje się niezależna od ludzi i zaczyna działać przeciwko nim” – czyli doprowadzić do powtórki, ale na większą skalę, z roku 1984.

LIDERZY RYNKU SZTUCZNEJ INTELIGENCJI… STRASZĄ ŚWIAT JEJ BUNTEM?

Co charakterystyczne i jednocześnie zastanawiające jest? Otóż groźbą takiej apokalipsy wywołanej nie przez „naturalną” inteligencje, lecz przez tę sztuczną, są jej obecni czołowi producenci (kreatorzy – jeśli ktoś woli takie określenie). Mowa oczywiście o tych, którzy pracują (przede wszystkim) na rzecz cywilnych (publicznych) odbiorców. Specjaliści z OpenAI (wiele modeli językowych, w tym najszerzej znany GPT) i Google Deepmind (Gemini) sami twierdzą, że AI może być równie niebezpieczna, co broń jądrowa. Od siebie dodam, że AI może zwiększyć swój negatywny potencjał, jeśli w tym celu użyłaby broni A.

„Rozwój AI stanowi kolejny wielki przełom w dziejach ludzkości. Należy jednak pamiętać, że to dopiero początek. Ogólnodostępne systemy bazujące na sztucznej inteligencji, posiadające bardzo dużą bazę wiedzy w obecnym kształcie często zawodzą, ponieważ nie potrafią w sposób logiczny łączyć faktów i korzystać z posiadanej wiedzy – po prostu nie rozumieją danych i nie potrafią ich interpretować. To jest dla nas niezwykle pozytywna informacja – człowiek w wielu sytuacjach dalej jest niezastąpiony” – mówi mgr inż. Michał Glet z Wydziału Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej.

Czy może dojść w realu do tego, co wydarzyło się w filmach SF z serii „Terminator”? A Bóg raczy jedynie wiedzieć. Pewnie nie jest to niemożliwe. Zapewne – tu bym się nie zdziwił, gdyby to wyszło na jaw – wspomniane firmy w takie potencjalne zagrożenie dmuchają niczym w balon, żeby był większy. Wiadomo nie od dziś, że lepiej „schodzi” informacja o tym, że człowiek pogryzł psa, a nie ta, że pies pokąsał człowieka. I na koniec: skoro sztuczna inteligencja ma być naśladownictwem ludzkie zachowanie, to będzie miała – przynajmniej na obecnym etapie rozwoju – zwielokrotnione pozytywne jego strony (szybciej i lepiej) oraz negatywne. Oby tylko nie zmultiplikowane!

CZY SZTUCZNA INTELIGENCJA ZDOMINUJE POLA BITEW?

O to PAP zapytała płk. dr. inż. Rafała Kasprzyka (WAT). Ekspert odpowiedział:

– Jednoznacznej odpowiedzi trudno jest na to pytanie udzielić, jednak sztuczną inteligencję - podobnie jak inne przełomowe (ang. disruptive) technologie - opracowuje się właśnie po to, aby uzyskać militarną przewagę, czy wręcz dominację nad potencjalnym przeciwnikiem. Technologie tzw. pierwszej fali to osiągnięcia związane z bronią jądrową, międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi oraz systemami satelitarnymi (w tym satelitami szpiegowskimi). Technologie tzw. drugiej fali to przede wszystkim „niewidoczny” (ang. stealth) sprzęt i broń precyzyjnego naprowadzania na cel (ang. smart bombs). Obecnie mówi się o technologiach tzw. trzeciej fali, do których zaliczyć można: „inteligentne” maszyny adaptujące się do otoczenia, technologie umożliwiające przetwarzanie ogromnych ilości danych w celu wsparcia procesu podejmowania decyzji, technologie zwiększające sprawność fizyczną i umysłową człowieka, technologie umożliwiające efektywną współprace ludzi i „inteligentnych” maszyn, w końcu autonomiczne lub częściowo autonomiczne systemy uzbrojenia. Mówiąc kolokwialnie SI wchodzi do wojska drzwiami i oknami...

Sonda
Czy uważasz, ze sztuczna inteligencja zagraża ludzkości?