Jest w traktacie klauzula o wzajemnej pomocy militarnej
– Intencją i pana prezydenta, i moją jest śmiertelnie poważne traktowanie tego zapisu. Dlatego za tym zapisem traktatowym pójdą także praktyczne, operacyjne działania i czynności dotyczące naszych przemysłów obronnych, myśli strategicznej, przygotowania do działań, kiedy będą potrzebne. Polska jest gotowa do współpracy na każdym polu, jeśli chodzi o obronę - oświadczył Donald Tusk.
Podkreślił również, że „w naszym interesie, wspólnym interesie, jest umiejętne wykorzystanie wszystkich możliwości, jakie ma Francja i Polska, na wypadek zagrożenia dla obu państw".
Dodał, że traktat nie jest alternatywą ani wobec współpracy z USA, ani z NATO.
– Jest dokładnie odwrotnie. Wszyscy słyszeliśmy te słowa wielokrotnie wypowiadane przez naszych amerykańskich sojuszników. I my w Polsce traktujemy te słowa poważnie, bo traktujemy bardzo poważnie wszystkich sojuszników. (...) I dla mnie możliwie najbliższa i najściślejsza współpraca z Francją jest dokładnie realizacją tej potrzeby.
Francuski prezydent przekonywał, że „traktat z Nancy przyczyni się do wzmocnienia autonomii strategicznej”.
– W tym traktacie również wysłaliśmy bardzo jasny sygnał, bo zawarliśmy klauzulę o wzajemnej obronie i pomocy, co jest przedłużeniem naszego zaangażowania w ramach NATO i Unii Europejskiej.
Ocenił, że chodzi o „prawdziwie zintegrowane partnerstwo w zakresie obrony, które nie ma zastąpić NATO ani UE, ale ma je wzmocnić i przełożyć na działalność operacyjną istniejące już więzi”. Wspominając o powołaniu NATO po II wojnie światowej i o artykule 5. traktatu waszyngtońskiego, podkreślił, że Francja i Polska są objęte tym artykułem.

Prezydent Macron uważa, że trzeba wzmocnić europejski filar NATO
– Dlatego też wierzę w Europę obrony, która nie jest alternatywą dla NATO, tylko wzmacnia się w ramach NATO. W tym właśnie kierunku idą nasze ostatnie decyzje.
Macron był pytany na konferencji prasowej, czy w przypadku zagrożenia dla Polski Francja byłaby w stanie zareagować w ciągu 30 dni.
– Jeżeli chodzi o mobilizację sił wojskowych, mamy we Francji odpowiedni tryb podejmowania decyzji – to jest określone w konstytucji. Mamy odpowiednią organizację armii, mamy inwestycje i systemy dowodzenia. Nie mam wątpliwości co do tego, że takie rozmieszczenie (wojsk) byłoby możliwe, gdyby doszło do najgorszego.
Dowodem na to jest fakt, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 r. Francja w ciągu pięciu dni wysłała swoich żołnierzy do Rumunii.
– Mamy taką możliwość i oczywiście zostałaby ona uruchomiona, gdyby doszło do tego rodzaju agresji – oświadczył prezydent Macron.
Poinformował też, że „w ciągu najbliższych miesięcy” chciałby zorganizować polsko-francuskie ćwiczenia wojskowe. Wspomniał ponadto, że traktat przewiduje „wzmocnioną współpracę, by walczyć przeciwko ingerencjom z zagranicy, cyberatakom i wszystkiemu, co zagraża naszej demokracji”.
Traktat otwiera nowy rozdział we wzajemnych relacjach
Premier Tusk ocenił, że podpisany z Francją dokument wzmocni całą strukturę europejskiej stabilności. Podkreślił, że traktat „nie zamyka, tylko otwiera nowy rozdział w naszych relacjach”.
– Będziemy dalej współpracować nad sprawiedliwym, możliwie szybkim pokojem w Ukrainie.
W Nicei podpisano jeszcze jeden dokument – dotyczący współpracy w zakresie cywilnej energetyki jądrowej. Strony ustaliły, o czym poinformował premier Tusk, że 20 kwietnia został ustanowiony Dniem Przyjaźni Polsko-Francuskiej.
Nowy traktat zastąpi poprzednią umowę Polski i Francji, podpisaną w 1991 r. i ocenianą jako przestarzałą. Jest porównywany z traktatami, które wcześniej Francja podpisała z krajami sąsiednimi: Niemcami, Włochami i Hiszpanią.
Podpisanie dokumentu nastąpiło w Nancy we wschodniej Francji, mieście związanym ze wspólną historią obu krajów – tu właśnie po wygnaniu z kraju osiadł król Stanisław Leszczyński. Również data nie została wybrana przypadkowo – 9 maja to Dzień Europy.
Wydarzenie szeroko komentują media francuskie
TF1 Info zwraca uwagę na klauzulę wzajemnego wsparcia, która przewiduje „gwarancje wzajemnego bezpieczeństwa” w przypadku ataku. Podkreśla się, że traktat otwiera możliwość objęcia Polski „francuskim parasolem nuklearnym”, co wcześniej sugerował prezydent Emmanuel Macron. Dla Francji podpisanie tego traktatu to sposób na zapewnienie trwałości sojuszu z jednym z kluczowych partnerów europejskich – zaznaczono w komentarzu portalu.
France 24 podkreśla, że traktat został podpisany w obliczu zagrożeń ze strony Rosji. Emmanuel Macron i Donald Tusk zawarli sojusz francusko-polski, mający na celu wzmocnienie bezpieczeństwa Europy Wschodniej. Klauzulę obrony wzajemnej France 24 uznaje za istotny krok w kierunku zacieśnienia współpracy militarnej między oboma krajami.
Agencja Anadolu również wskazuje na znaczenie klauzuli obrony i wzajemnej pomocy, otwierającej możliwość współpracy w zakresie odstraszania nuklearnego. Podkreślono, że Emmanuel Macron zaznaczył, iż interesy żywotne Francji uwzględniają również interesy jej głównych partnerów w Europie, co potwierdza europejski wymiar francuskiej strategii odstraszania.
RTL eksponuje fakt, że traktat z Nancy jest pierwszym tego rodzaju zawartym przez Francję z krajem europejskim, który nie jest jej bezpośrednim sąsiadem. RTL akcentuje wielowątkowość umowy dążącej do zacieśnienia współpracy w wielu dziedzinach: obronności, energetyce, technologii jądrowej, współpracy naukowej i kulturalnej.