Spis treści
- Rosja a wojna na Ukrainie
- Pozycja Władimira Putina
- Chiny kluczowy partner Rosji
- Inni "przyjaciele" Rosji wspierają
- Iran a broń nuklearna
- Zmiana priorytetów – nowe zagrożenia
- Chiny – rosnące zagrożenie
- Dominacja Chin w kosmosie
Rosja a wojna na Ukrainie
Coroczna ocena zagrożeń amerykańskiej Wspólnoty Wywiadowczej z 2025 r. — opublikowana przez Biuro Dyrektora Krajowego Wywiadu w połączeniu z najwyższymi rangą urzędników na przesłuchaniu przed senacką Komisją ds. Wywiadu — ostrzega, że Moskwa „przejęła przewagę” w wojnie w ciągu ostatniego roku i „jest na drodze do zdobycia większych wpływów”, aby wymusić korzystne warunki w negocjacjach z Ukrainą i Zachodem.
"Niezależnie od tego, jak i kiedy wojna na Ukrainie się zakończy, obecne trendy geopolityczne, gospodarcze, wojskowe i wewnętrzne w Rosji podkreślają jej odporność i trwałe potencjalne zagrożenie dla siły, obecności i globalnych interesów USA" - czytamy w raporcie Annual Threat Assesment.
Agencje wywiadowcze dostrzegają, że rosyjska armia, mimo dużych strat na polu bitwy, nadal wykazuje odporność — uzupełnia personel i zwiększa potencjał przemysłowy.
„Chociaż prezydent Rosji Władimir Putin nie będzie w stanie osiągnąć całkowitego zwycięstwa, jakie sobie wyobrażał, inicjując inwazję na dużą skalę w lutym 2022 r., Rosja zachowuje impet, ponieważ wyniszczająca wojna na wyniszczenie gra na korzyść militarnych korzyści Rosji” – stwierdza raport. „Ta wyniszczająca wojna na wyniszczenie doprowadzi do stopniowej, ale stałej erozji pozycji Kijowa na polu bitwy, niezależnie od jakichkolwiek prób USA lub sojuszników narzucenia Moskwie nowych i większych kosztów”.
Służby wywiadowcze przewidują, że Rosja będzie kontynuować działania przeciwko Zachodowi, wykorzystując m.in. sabotaż. Raport mówi o wzmacniającej się pozycji Rosji na polu bitwy w Ukrainie, co "podkreśla zarówno pilność, jak i złożoność wysiłków USA, aby doprowadzić wojnę do akceptowalnego zakończenia".
Autorzy raportu uważają, że przewaga Moskwy będzie się pogłębiać, "niezależnie od jakichkolwiek prób USA lub sojuszników narzucenia Moskwie nowych i większych kosztów".
Podczas wysłuchania na temat raportu w senackiej komisji ds. wywiadu, przedstawiciele służb ocenili, że Ukrainie nie grozi w przewidywalnej przyszłości zapaść na froncie. Dyrektor CIA John Ratcliffe powiedział, że jest przekonany, że
"Ukraińcy będą walczyć gołymi rękami, jeśli będzie to konieczne, jeśli nie otrzymają warunków akceptowalnych dla trwałego pokoju".
Pozycja Władimira Putina
Raport podkreśla silną pozycję Władimira Putina i jego determinację w dążeniu do zwycięstwa. Służby uważają, że Putin może być zainteresowany zawieszeniem broni, ale ze względu na przewagę na polu bitwy może wykazać się "strategiczną cierpliwością" w negocjacjach.
"Obaj przywódcy (Putin i Zełenski) prawdopodobnie nadal uważają, że ryzyko dłuższej wojny jest mniejsze, niż ryzyko niezadowalającego rozwiązania. W przypadku Rosji pozytywne trendy na polu bitwy pozwalają na pewną cierpliwość strategiczną, a w przypadku Ukrainy oddanie terytorium lub neutralności Rosji bez istotnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony Zachodu może spowodować wewnętrzną reakcję i przyszłe niebezpieczeństwo" - napisano.
Jak zwraca się uwagę:
„Putin wydaje się zdecydowany i gotowy zapłacić bardzo wysoką cenę, aby zwyciężyć w tym, co uważa za decydujący moment w strategicznej rywalizacji Rosji ze Stanami Zjednoczonymi, historii świata i jego osobistym dziedzictwie” – zauważono. „Większość Rosjan nadal biernie akceptuje wojnę, a pojawienie się alternatywy dla Putina jest prawdopodobnie mniej prawdopodobne teraz niż w jakimkolwiek momencie jego ćwierćwiecza rządów”.
Chiny kluczowy partner Rosji
Mimo sygnałów ze strony przedstawicieli administracji o planowanym resecie stosunków z Rosją i próbach rozbicia sojuszu Rosji z Chinami, Iranem i Koreą Płn., służby oceniają, że zakończenie wojny w Ukrainie prawdopodobnie nie sprawi, by stosunki między reżimami powróciły do poziomu sprzed wojny. Taką diagnozę postawiła też podczas wtorkowego wysłuchania nowa Dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard.
Jak wynika z raportu, inwazja Rosji dostarczyła najwyraźniejszego przykładu na to, że wszyscy czterej przeciwnicy USA pracują nad wzajemnym wspieraniem się, jak określono w raporcie:
„Chiny zapewniają pomoc gospodarczą i w zakresie bezpieczeństwa w wojnie Rosji na Ukrainie poprzez wspieranie moskiewskiej bazy przemysłu obronnego, w tym poprzez dostarczanie materiałów podwójnego zastosowania i komponentów do broni (...) Wsparcie Chin poprawiło zdolność Rosji do przezwyciężenia strat materialnych w wojnie i rozpoczęcia ataków na Ukrainę ... [oraz] do wytrzymania amerykańskich sankcji.
Inni "przyjaciele" Rosji wspierają
Poza wsparciem ze strony Chin, Rosja może także liczyć także na wsparcie Iranu, który jak pokazała wojna na Ukrainie jest kluczowym krajem jeśli chodzi o dostawy dronów.
„Iran stał się kluczowym dostawcą wojskowym dla Rosji, zwłaszcza UAV [przyp. dronów], a w zamian Moskwa zaoferowała Teheranowi wsparcie wojskowe i techniczne w celu rozwoju irańskiej broni, wywiadu i zdolności cybernetycznych (...)
Iran a broń nuklearna
Gabbard powiedziała senatorom, że Teheran „nie buduje broni jądrowej, a Najwyższy Przywódca [ajatollah Ali] Chamenei nie autoryzował programu broni jądrowej, który zawiesił w 2003 roku”. Gabbard dodała jednak, że „irańskie zapasy wzbogaconego uranu są na najwyższym poziomie i są bezprecedensowe dla państwa bez broni jądrowej”.
„W ubiegłym roku nastąpiła erozja trwającego od dziesięcioleci tabu dotyczącego publicznego omawiania broni jądrowej, co ośmieliło zwolenników broni jądrowej w irańskim aparacie decyzyjnym” - stwierdzono w ocenie ODNI. „Chamenei pozostaje ostatecznym decydentem w sprawie irańskiego programu nuklearnego, w tym wszelkich decyzji dotyczących rozwoju broni jądrowej”.
W raporcie zauważono, że Iran prawdopodobnie kontynuuje prace nad „środkami chemicznymi i biologicznymi” do użytku wojskowego, a naukowcy reżimu w Teheranie wykazują szczególne zainteresowanie „chemikaliami, które mają szeroki zakres uspokajających, dysocjacyjnych i amnestycznych efektów obezwładniających, a także mogą być śmiertelne”.
Jeśli chodzi o Korę Północną to zauważono wsparcie wojskowe reżimu dla Moskwy
"Korea Północna wysłała do Rosji amunicję, pociski i tysiące żołnierzy bojowych, aby wesprzeć wojnę z Ukrainą”.
Gabbard powiedziała, że rosnące powiązania Korei Północnej z Rosją pozwoliły Pjongjangowi zmniejszyć zależność od Chin i uzyskać dostęp do „silniejszych zdolności strategicznych i konwencjonalnych”, aby rzucić wyzwanie USA.
Zmiana priorytetów – nowe zagrożenia
Mimo alarmujących ocen dotyczących Rosji, raport – pierwszy opublikowany po ponownym objęciu władzy przez Donalda Trumpa – na pierwszym miejscu wśród zagrożeń wymienia aktorów pozapaństwowych, takich jak kartele narkotykowe, gangi i organizacje terrorystyczne, np. Państwo Islamskie (IS).
"Terroryści i transnarodowe organizacje przestępcze bezpośrednio zagrażają naszym obywatelom. Kartele są w dużej mierze odpowiedzialne za ponad 52 tys. zgonów w USA spowodowanych syntetycznymi opioidami w ciągu 12 miesięcy (...) i umożliwiły przybycie prawie 3 mln nielegalnych migrantów w 2024 r., obciążając zasoby i narażając społeczności USA na ryzyko" - napisano.
Przewodniczący Senackiej Komisji Wywiadu Tom Cotton powiedział, że to pierwszy raz, kiedy raport podkreśla nielegalne grupy narkotykowe przed innymi poważnymi zagrożeniami. Ruch ten odzwierciedla skupienie administracji Trumpa na bezpieczeństwie granic i rozprawieniu się z nieudokumentowaną imigracją.
W swoim przemówieniu otwierającym przesłuchanie w Senacie w sprawie zagrożeń na całym świecie dyrektor Krajowego Wywiadu Tulsi Gabbard powiedziała, że niepaństwowe grupy przestępcze i terroryści są „tym, co najbardziej bezpośrednio i bezpośrednio zagraża Stanom Zjednoczonym i dobrobytowi narodu amerykańskiego”.
Raport wskazuje na fentanyl i inne nielegalne narkotyki przemycane przez transnarodowe organizacje przestępcze, ale zauważa również, że niektóre grupy „prowadzą inne nielegalne działania, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa USA, takie jak handel ludźmi, cyberoperacje, pranie pieniędzy i podżeganie do przemocy”.
Chiny – rosnące zagrożenie
Wśród państwowych zagrożeń raport wymienia Chiny, choć zaznaczono, że Pekin jest "ostrożniejszy niż Rosja, Iran i Korea Północna w ryzykowaniu swoim wizerunkiem ekonomicznym i dyplomatycznym na świecie zbyt agresywnymi i destrukcyjnymi działaniami".
„Wiele zagrożeń, z którymi się mierzymy, ma charakter prawdziwie egzystencjalny” – powiedział przewodniczący Senackiej Komisji ds. Wywiadu Tom Cotton (R-Ark.) podczas przesłuchania zaplanowanego na czas publikacji raportu. „Komunistyczne Chiny aktywnie pracują nad zastąpieniem Stanów Zjednoczonych jako dominującego supermocarstwa na świecie.
Raport wskazuje na ciągłe postępy militarne Pekinu, w tym rozwój pocisków dalekiego zasięgu, rozbudowę marynarki wojennej i modernizację sił lądowych. Chiny, jak oceniają agencje wywiadowcze, „nadal zamierzają” rozszerzyć i zmodernizować swój arsenał nuklearny.
Ocena wykazała, że:
„Chiny stosują złożone kampanie obejmujące cały rząd, obejmujące przymusowe operacje militarne, gospodarcze i wpływowe, które nie są równoznaczne z wojną, aby potwierdzić swoje stanowisko i siłę wobec innych, rezerwując bardziej niszczycielskie narzędzia na potrzeby pełnoskalowego konfliktu”.
W raporcie stwierdzono, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (PLA) prawdopodobnie planowała wykorzystać duże modele językowe do tworzenia fałszywych wiadomości, imitowania osobowości i umożliwiania ataków sieciowych. Publikacja amerykańskiego raportu zbiegła się w czasie z chińską publikacją raportu China Cybersecurity Industry Alliance, oskarżającego amerykańskie agencje wywiadowcze o „zakrojone na szeroką skalę i długoterminowe” włamania do sieci telefonicznych i internetowych. Raport opisywał incydenty sięgające ponad dekadę wstecz.
Służby przewidują, że Chiny będą zwiększać presję na Tajwan, jednocześnie forsując swoje roszczenia na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim wobec sojuszników USA, takich jak Japonia i Filipiny. Jednocześnie będą umacniać swoją pozycję w potencjalnym konflikcie z USA i nadal będą stosować cyberataki i kampanie szpiegowskie.
Zagrożeniem jest również dominacja Chin w sektorze kluczowych minerałów oraz ich aktywność w Arktyce, w tym w Grenlandii.
"Chiny stopniowo zwiększają zaangażowanie w Grenlandii, głównie poprzez projekty górnicze, rozwój infrastruktury i projekty badań naukowych. Pomimo mniej aktywnego zaangażowania w tej chwili, długoterminowym celem Chin jest rozszerzenie dostępu do zasobów naturalnych Grenlandii, a także wykorzystanie tego samego dostępu jako kluczowego strategicznego punktu zaczepienia dla realizacji szerszych i gospodarczych celów Chin w Arktyce" - napisano.
Dominacja Chin w kosmosie
Amerykański wywiad ocenia, że Chiny "przyćmiły" Rosję w dziedzinie kosmicznej i są "gotowe konkurować ze Stanami Zjednoczonymi jako światowy lider" w tym obszarze.