Spis treści
- Polska armia – trzecia siła w NATO
- Priorytet rządu Donalda Tuska – bezpieczeństwo Polski
- Zwiększenie limitu powołań do wojska
- Tomczyk pyta o nieobecność Błaszczaka
- Zahamowanie zwolnień z wojska
Polska armia – trzecia siła w NATO
Podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu, posłowie KO skierowali pytanie do ministra obrony narodowej w sprawie powołań do służby wojskowej i zwiększenia liczebności armii. Odpowiedzi udzielił Cezary Tomczyk, wiceszef MON, który podkreślił, że Polska ma trzecią pod względem wielkości armię w NATO.
„Po Stanach Zjednoczonych i Turcji armia polska jest dzisiaj najliczniejsza w całym Sojuszu Północnoatlantyckim” - zaznaczył Tomczyk.
I - jak mówił - "dzisiaj nie tylko ja, w imieniu ministra obrony narodowej, i nie tylko my na tej sali, ale każdy Polak i każda Polka powinni być z tego dumni".
Tomczyk podkreślił, że polska armia liczy obecnie około 208 tysięcy żołnierzy.
"Mamy wzrost liczby żołnierzy zarówno wśród żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, wzrost jeżeli chodzi o żołnierzy w służbie zawodowej, wzrost, jeżeli chodzi o dobrowolną zasadniczą służbę wojskową" - powiedział wiceszef MON.
Priorytet rządu Donalda Tuska – bezpieczeństwo Polski
Tomczyk podkreślił, że rząd premiera Donalda Tuska traktuje kwestie armii i bezpieczeństwa jako najważniejszy priorytet.
„Rząd premiera Donalda Tuska zdecydował o tym, żeby kwestie armii, kwestie bezpieczeństwa były najważniejszym priorytetem dla tego rządu. Nie ma dzisiaj niczego ważniejszego niż bezpieczeństwo naszego kraju” - podkreślił Tomczyk.
Zwiększenie limitu powołań do wojska
Wiceszef MON zwrócił uwagę, że poprzedni rząd ustalił limit na dobrowolną zasadniczą służbę wojskową na poziomie 34 550 żołnierzy na rok 2024. Obecny rząd zwiększył ten limit o 13 tysięcy żołnierzy.
„To Rada Ministrów w 2024 roku pod wodzą premiera Donalda Tuska i wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza zwiększyła ten limit w lipcu o 10 tysięcy żołnierzy i na koniec roku o 3 tys. żołnierzy. Czyli o 13 tysięcy żołnierzy więcej, niż planował poprzedni rząd” - zaznaczył wiceminister.
Tomczyk dodał, że na rok 2025 rząd planuje dalsze zwiększenie limitu powołań o 5 tysięcy żołnierzy w stosunku do planów poprzedniego szefa MON, Mariusza Błaszczaka.
Tomczyk pyta o nieobecność Błaszczaka
Cezary Tomczyk zwrócił się z pytaniem o nieobecność Mariusza Błaszczaka na sali sejmowej.
„Chciałbym zapytać, gdzie jest dzisiaj Mariusz Błaszczak? Dlaczego go nie ma dzisiaj na tej sali, skoro publicznie formułuje bardzo często nieprawdziwe sformułowania, nieprawdziwe tezy, jeżeli chodzi o wojsko polskie. Czemu go dzisiaj na tej sali nie ma? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta, bo konfrontacja z faktami jest po prostu trudna” - zaznaczył Tomczyk.
Zahamowanie zwolnień z wojska
Tomczyk podkreślił, że obecny rząd zahamował trend zwolnień z zawodowej służby wojskowej.
„W stosunku do roku 2023, kiedy rządził rząd PiS ten spadek został zredukowany o 50 procent” - przekazał Tomczyk.
Polecany artykuł:
