Opinia Polaków o wojnie w Ukrainie: Czy Europa poradzi sobie bez USA? Wsparcie dla uchodźców maleje

2025-03-27 15:05

CBOS opublikował wyniki badania "Polacy o potencjalnym zakończeniu wojny w Ukrainie". Wyniki pokazują spadające poparcie dla przyjmowania uchodźców z Ukrainy oraz rosnące wątpliwości, czy Europa bez pomocy Stanów Zjednoczonych udźwignie dalsze wspieranie Ukrainy. Znacząca część badanych opowiada się za zakończeniem wojny, nawet za cenę ustępstw terytorialnych ze strony Ukrainy.

US Army

i

Autor: U.S. Army Europe and Africa / X, Creative Commons US Army

Spis treści

  1. Zmiana nastawienia do uchodźców
  2. Pokój za cenę ustępstw?
  3. Kto powinien negocjować pokój?
  4. Wątpliwości co do Europy
  5. Wojska pokojowe – raczej nie
  6. Ocena działań Donalda Trumpa

Tocząca się już od trzech lat wojna na Ukrainie wpływa diametralnie na postrzeganie otoczenia przez Polaków, którzy podobnie jak reszta Europy odczuwają skutki tego konfliktu. 

Zmiana nastawienia do uchodźców

CBOS odnotował pogorszenie stosunku Polaków do ukraińskich uchodźców w marcu. W pytaniu, czy Polska powinna przyjmować ukraińskich uchodźców z terenów objętych konfliktem, twierdząco na to pytanie odpowiedziało 50 proc. badanych; zdaniem 47 proc. Polska nie powinna przyjmować Ukraińców. Odsetek badanych popierających przyjmowanie uchodźców spadł w porównaniu do grudnia ubiegłego roku o 7 pkt. proc., osiągając najniższy poziom od czasu rosyjskiej inwazji z 2022 roku, a głosy sprzeciwu wzrosły o 6 pkt. proc.

Pokój za cenę ustępstw?

Większość respondentów (58%) uważa, że priorytetem powinno być zakończenie wojny i przywrócenie pokoju, nawet jeśli Ukraina musiałaby zrezygnować z części swojego terytorium lub niezależności. Odsetek ten wzrósł o 3 punkty procentowe w porównaniu z grudniem 2024. Jednocześnie spadło poparcie dla kontynuowania walki bez ustępstw wobec Rosji – z 31% w grudniu 2024 roku do 25% w marcu.

Dla porównania według sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KIIS) przeprowadzonego w dniach 12–25 marca, zdecydowana większość Ukraińców – 82% – uważa, że ​​Ukraina powinna kontynuować walkę w każdych okolicznościach. Tylko 8% respondentów wskazało, że byliby bardziej skłonni zaakceptować kapitulację. We wszystkich regionach bezwzględna większość - od 78% na wschodzie do 83% na zachodzie - uważa, że ​​mimo wszystko Ukraina powinna nadal stawiać opór i się nie poddawać.

Wcześniejszy sondaż również przeprowadzony przez KIIS przeprowadzony 14 lutego–4 marca wykazał, że połowa Ukraińców – 50% – uważa, że ​​Ukraina pod żadnym pozorem nie powinna oddawać terytoriów, nawet jeśli miałoby to wydłużyć wojnę (w grudniu 2024 r. odsetek ten wynosił 51%). Jednocześnie mniejszość uważa, że ​​Ukraina jest w stanie oddać część terytoriów, aby jak najszybciej osiągnąć pokój – 39% (w grudniu 2024 r. – 38%).

KIIS zauważył również, że im większe zagrożenie czują Ukraińcy, tym bardziej są przeciwni jakimkolwiek ustępstwom. W szczególności 57-58% osób uważają że Rosja chce dokonać fizycznego ludobójstwa na Ukraińcach lub wymazać ich naród, sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom. Natomiast wśród tych, którzy uważają, że Rosja nie zamierza okupować kolejnych terytoriów Ukrainy, jedynie 20% sprzeciwia się ustępstwom.

Kto powinien negocjować pokój?

Respondenci w badaniu CBOS wskazali, że w negocjacjach pokojowych powinny uczestniczyć:

  • Ukraina (77%)
  • Rosja (68%)
  • Stany Zjednoczone (61%)
  • Unia Europejska (49%)
  • NATO (43%)
  • Polska (38%)

Na dalszych miejscach znalazły się: ONZ (33%), Wielka Brytania (29%), Francja (28%), Niemcy (27%), Turcja (9%) i Chiny (7%).

Powyższe dane można interpretować w taki sposób, że pokazują, kogo tak naprawdę ten konflikt interesuje, czyli jest to Ukraina, Rosja, a także Stany Zjednoczone. Obecnie jak wiemy, między tą trójką odbywają się negocjacje ws. pokoju i wypracowania wstępnego zawieszenia broni. Niski wynik takich krajów jak Polska, Wielka Brytania, Francja, Niemcy itd. pokazuje, że Polacy nie postrzegają tych krajów jako tych najbardziej wpływowych mających wpływ na zaprowadzenie pokoju. Jedynie takie bloki jak UE i NATO są postrzegane lepiej niż pojedyncze państwa.

Interesujący jest za to fakt, że badani wskazali Polskę znacznie wyżej niż Wielką Brytanie, Francję czy Niemcy, która powinna uczestniczyć w negocjacjach pokojowych. Zapewne wynika to z bliskości konfliktu dla naszych interesów bezpieczeństwa, tak by znowu wielkie mocarstwa nie zdecydowały o nowym porządku bez naszego wpływu na to.

Garda: Dr Tomasz Smura z Fundacji Puławskiego o NATO

Wątpliwości co do Europy

Według sondażu CBOS aż 60% badanych wątpi, czy Europa bez udziału USA byłaby w stanie utrzymać wsparcie dla Ukrainy na poziomie umożliwiającym jej skuteczną obronę. Tylko 28% respondentów wierzy w samodzielność Europy w tej kwestii. Przypomnijmy, że według szacunków około 20% sprzętu wojskowego używanego na wojnie na Ukrainie pochodzi ze Stanów Zjednoczonych (plus około 55% z Ukrainy i 25% z Europy), choć uznaje się, że 20% należy do najbardziej potrzebnego uzbrojenia i najtrudniejszego do zastąpienia przez Europę. Wkład Stanów Zjednoczonych jest szczególnie ważny w trzech obszarach: obrony powietrznej, gdzie istnieją jedynie ograniczone europejskie alternatywy dla systemów Patriot; rakiet balistycznych o większym zasięgu, ponieważ Niemcy odmówiły przekazania rakiet Taurus a francusko-brytyjskich rakiet Storm Shadow, jest niewiele; i po trzecie, łączności satelitarnej, gdzie Starlink Elona Muska, pozostaje kluczowy na froncie.

Wojska pokojowe – raczej nie

Większość Polaków (68%) sprzeciwia się wysłaniu polskich wojsk na Ukrainę po ewentualnym zawarciu pokoju, w celu zagwarantowania jego trwałości. Tylko 22% badanych popiera taki pomysł.

Jest to bardzo podobny wynik, do sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu”, w którym zadano pytanie "jeżeli kraje europejskie będą wysyłał swoich żołnierzy z misją pokojową na Ukrainę, to czy Polska powinna do nich dołączyć i również wysłać żołnierzy?". Według sondażu 62 proc. Polaków jest przeciwna wysyłaniu polskich żołnierzy na teren Ukrainy z misją pokojowa; 26 proc. zgodziło się, by wysłać na Ukrainę polskie wojsko, a 12 proc. odpowiedziało, że nie wie.

To pokazuje, że Polacy nie chcą być narażeni na ewentualne negatywne konsekwencje takiej misji, co mogłoby się wiązać ze śmiercią polskich żołnierzy lub nawet wciągnięciem Polski do wojny z Rosją. Z drugiej strony jeśli Polska chce odgrywać znaczącą rolę w regionie czy to w negocjacjach lub w odbudowie Ukrainy powinna się zaangażować w taką misję, pokazując, że nie tylko mówi o zagrożeniu rosyjskim, ale także jemu zapobiega odstraszająco, wspomagając proces pokojowy. Nic tak nie będzie działać odstraszająco na Putina jak jedność krajów europejskich razem pilnujących uzgodnionego pokoju na Ukrainie. Polska nie musi wysyłać dużego kontyngentu, wystarczy jakiś symboliczny lub misja powietrzna, a przede wszystkim zaangażowanie się w dozbrajanie Ukrainy naszym uzbrojeniem, ale nie oddanym, lecz sprzedanym np. w postaci armatohaubic Krab, wozów Rosomak, karabinków Grot oraz wyrzutni Piorun

Ocena działań Donalda Trumpa

Polacy w sondażu CBOS negatywnie oceniają działania prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Ukrainy. 52% respondentów wyraża dezaprobatę, a jedynie 30% popiera jego działania. Taki wynik zapewne jest następstwem działań Trumpa wobec Ukrainy z ostatnich tygodni jak np. wstrzymanie pomocy uzbrojenia czy danych wywiadowczych oraz dość ostrego języka wobec sojuszników europejskich. A także dość łagodnego języka wobec W. Putina. 

Podobnie Trumpa oceniają Amerykanie. Według sondażu CNN przeprowadzonego przez SSRS większość Amerykanów negatywnie ocenia sposób, w jaki Trump radzi sobie z konfliktem, a 50% uważa, że ​​jego podejście do wojny jest złe dla Stanów Zjednoczonych.

59% Amerykanów uważa, że ​​mało prawdopodobne lub wcale nieprawdopodobne jest, aby podejście Trumpa przyniosło długotrwały pokój między Rosją a Ukrainą, podczas gdy 41% twierdzi, że jest to przynajmniej w pewnym stopniu prawdopodobne. Prawie 6 na 10 Amerykanów nie pochwala sposobu, w jaki Trump radzi sobie ze stosunkami USA z Rosją (59%), a 55% nie pochwala sposobu, w jaki radzi sobie z sytuacją na Ukrainie.

PM/PAP

Sonda
Czy Polska powinna wysłać swoich żołnierzy na Ukrainę?
Portal Obronny SE Google News