- Niemcy inwestują miliardy euro w nowoczesne czołgi Leopard 2A8, wzmacniając Bundeswehrę w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.
- Minister obrony Boris Pistorius ogłosił plany zamówienia kolejnych 75 czołgów, które uzupełnią już zakontraktowane 123 sztuki.
- Czołg Leopard 2A8, będący pierwszym modelem zbudowanym od podstaw od 1992 roku, ma trafić do wojska już w 2026 roku.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ogłosił plany zamówienia kolejnych 75 czołgów Leopard 2A8, które uzupełnią już zakontraktowane 123 sztuki. Całkowita liczba zamówionych maszyn może więc wynieść niemal 200. Minister podkreślił konieczność przyspieszenia produkcji przez przemysł zbrojeniowy.
„Musimy to przyspieszyć” – powiedział Pistorius, apelując do producentów o zwiększenie mocy produkcyjnych i efektywne planowanie. Celem jest zapewnienie jasnego portfela zamówień, co ma przełożyć się na szybsze dostawy. Pierwsze modele mają pojawić się „bardzo szybko”, a wszystkie dotychczas zamówione czołgi mają zostać dostarczone między 2027 a 2030 rokiem.
Kluczowa rola czołgów w nowoczesnych konfliktach
W czasie ogłaszania decyzji o zakupie nowych czołgów miała miejsce prezentacja całkowicie nowego Leoparda 2A8. To pierwszy czołg dla niemieckich sił zbrojnych zbudowany całkowicie od podstaw od 1992 roku. Wszystkie poprzednie wersje czołgu były ulepszeniem, tj. modernizacją oryginalnego Leoparda 2 A4 – aż do najnowszego modelu, 2 A7A1 włącznie.
Według generała porucznika Christiana Freudinga, nowego inspektora armii, którego cytuje BR24, czołgi jest pilnie oczekiwany przez żołnierzy. Wynika to z faktu, że niektóre z obecnych czołgów mają już sporo lat. Prezentacja w Monachium była pierwszą publiczną prezentacją nowego czołgu. Niemieckie Siły Zbrojne otrzymają pierwsze pojazdy do prób i testów w 2026 roku. Następnie trafią one do pierwszych batalionów, przede wszystkim żołnierzy Brygady Litewskiej stacjonujących w krajach bałtyckich, co ma na celu ochronę wschodniej flanki.
W czasach zimnej wojny Bundeswehra dysponowała nawet 3000 czołgami, dziś jest ich około 300. Pistorius chce znacząco zwiększyć flotę pancerną w projekcie budżetu federalnego na 2026 rok zapisano 60 miliardów euro na platformy opancerzone, które mają być zamawiane w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Pistorius określił nowy czołg Leopard jako „niezbędny dla przyszłej zdolności przetrwania naszych wojsk lądowych”. Zaznaczył, że technologia ta „nie jest przestarzała”.
„Wręcz przeciwnie” – powiedział minister – „wiemy, że nawet współczesne wojny nie będą wyłącznie wojnami dronów. Suwerenne terytorium będzie nadal musiało być bronione za pomocą czołgów, okrętów, samolotów, a przede wszystkim żołnierzy”.
Wskazał również na fundamentalną prawdę wojskową:
„Czołg podstawowy stanowi kręgosłup operacji mobilnych. Jest zdolny do działania w każdych warunkach pogodowych, niezwykle mobilny i kluczowy dla szybkich manewrów, wspierany przez artylerię, a w przyszłości w coraz większym stopniu przez drony i obronę dronową”.
Pistorius opisał nowy czołg Leopard i samobieżną haubicę Panzerhaubitze 2000 A4 – oba zbudowane przez KNDS – jako „dwa systemy niezbędne dla przyszłej zdolności bojowej sił lądowych”. Powiedział, że są one niezbędne dla działań połączonych.
„Są jak tryby zegara. Jeśli jeden z nich zawiedzie lub ulegnie awarii, cały system się zatrzyma” – powiedział.
Jak mówił dalej:
„Leopard jest tradycyjnie najnowocześniejszym i najskuteczniejszym czołgiem podstawowym na świecie” – podkreślił Pistorius.
Mimo tego w niemieckich mediach zdarzają się głosy krytyki, BR24 zwraca uwagę, że choć czołg ma nowoczesny system obronny Trophy, jego ulepszony pancerz sprawia, że waży prawie 70 ton, co stanowi wyzwanie dla wielu mostów. Co więcej, armata nadal jest ładowana ręcznie, co przy masie pocisku przekraczającej 20 kilogramów jest morderczą pracą. To sprawia, że Leopard 2, wraz z czteroosobową załogą, jest prawdopodobnie ostatnim tego typu czołgiem. Konstruktorzy czołgów zmierzają obecnie w kierunku mniejszych załóg, automatycznych systemów ładowania i bezzałogowych wież - zwraca uwagę portal.
Minister nie wykluczył dalszych zamówień, jednak wykluczył zakup 500 lub więcej czołgów Leopard, wskazując, że ich produkcja i dostawa zajęłyby zbyt wiele czasu, prawdopodobnie do 2040 roku. W kontekście przyspieszenia procesów zamówień, Pistorius obiecał przeprowadzenie dalszego przeglądu Federalnego Urzędu ds. Wyposażenia, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Eksploatacji Bundeswehry (BAAINBw) w Koblencji, który w przeszłości był krytykowany za biurokrację. Podkreślił jednak, że BAINBw przeszedł już niezbędne „dostrojenie”.
Leopard 2 ma kiedyś zostać zastąpiony przez nowy system pancerny o nazwie Main Ground Combat System (MGCS), w który zaangażowane są KNDS oraz francuski koncern Thales. Jednak z powodu różnych problemów projekt nie idzie szybko do przodu. Dlatego też KNDS pracuje nad Leopardem 3, który ma być rozwiązaniem przejściowym na drodze do MGCS. Oczekuje się, że wejdzie on do służby w latach 30. XXI wieku. Konkurent KNDS Rheinmetall zawarł sojusz z włoskim koncernem Leonardo, by rozwijać własny czołg Panther.
Koszty i międzynarodowa współpraca
Budżet na 123 zamówione dotychczas czołgi Leopard 2A8 wynosi ponad 3,4 miliarda euro. Finansowanie pochodzi w dużej mierze ze specjalnego funduszu. Do tej pory w ramach kontraktu zamówiono łącznie 257 czołgów Leopard 2A8: 123 dla Bundeswehry, 44 dla Litwy, 46 dla Holandii i 44 dla Czech. Ponadto istnieje możliwość zakupu 20 dodatkowych czołgów Leopard 2A8: 6 dla Holandii i 14 dla Czech. Według Ralfa Ketzela, prezesa KNDS Germany, użytkownikami Leoparda 2 A8 mogłyby potencjalnie zostać inne kraje, takie jak Hiszpania czy inne kraje bałtyckie. Zapotrzebowanie istnieje również w Europie Południowo-Wschodniej. Chorwacja ogłosiła już w zeszłym roku zamiar zakupu do 50 Leopardów w najnowszej wersji.
Leopard 2A8 to całkowicie przeprojektowany czołg w porównaniu do swoich poprzedników, o masie bojowej około 70 ton. Jego głównym uzbrojeniem jest armata Rheinmetall z lufą L55A1 kal. 120 mm, stosowana już w wariantach A7V i A7A1. Armata ta umożliwia Leopardowi 2A8 strzelanie zarówno programowalną amunicją odłamkowo-burzącą (HE), jak i najnowszą generacją amunicji kinetycznej (KE).
Według zapowiedzi pojazd będzie wyposażony w całkowicie cyfrowy system kierowania ogniem oraz ulepszoną optykę rozpoznawczą i celowniczą z widocznością dzienną i nocną dla dowódcy i strzelca. Będzie również wyposażony w system obserwacji 360 stopni, oparty na połączonych czujnikach optycznych i termograficznych. Co więcej Leopard 2A8 ma mieć zasilanie odseparowane od silnika głównego o mocy ciągłej co najmniej 20 kW.
Silnik ma odpowiadać konfiguracji czołgu Leopard 2 A7V. Moc silnika wynosi 1500 KM. Nowa osłona przeciwbombowa na dachu wieży, ulepszony modułowy pancerz kadłuba i wieży oraz najnowsza wersja aktywnego systemu obrony Trophy – zdolnego również do przechwytywania ataków dronów – podnoszą poziom ochrony Leoparda 2A8 w porównaniu z poprzednimi modelami.