Kraje NATO zwiększą wydatki na obronność. Inwestycje na poziomie 5 proc. PKB do 2035 roku

2025-06-25 14:27

Kraje NATO zobowiązały się do zwiększenia wydatków na obronność. Będą inwestować 5 proc. PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem do 2035 r. To znaczący wzrost, który ma wzmocnić potencjał obronny Sojuszu. W czasie szczytu Donald Trump zadeklarował, że popiera artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego.

M. Rutte i Trump

i

Autor: Shutterstock; AP Photo

W czasie szczytu NATO w Hadze zobowiązano się, że kraje NATO będą inwestować 5 proc. PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem do 2035 r. 

Deklaracja szczytu głosi:

  • Potwierdzamy nasze zaangażowanie w zbiorową obronę, zgodnie z zapisami artykułu 5;
  • Sojusznicy zobowiązują się do inwestowania 5% PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne, a także wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem do 2035 r.;
  • Sojusznicy przeznaczą co najmniej 3,5% PKB na podstawowe potrzeby obronne;
  • Sojusznicy będą odpowiadać za 1,5% PKB rocznie, aby chronić krytyczną infrastrukturę, zapewnić odporność i wzmocnić naszą bazę przemysłu obronnego;

W deklaracji końcowej znalazły się też zapisy dotyczące Ukrainy. Sojusznicy potwierdzili też swoje "trwałe, suwerenne zobowiązanie do udzielania wsparcia Ukrainie" w obliczu "długoterminowego zagrożenia" ze strony Rosji. Sojusz zdecydowanie popiera Ukrainę i będzie nadal wspierać ją na „nieodwracalnej drodze” do członkostwa.

Jak podkreślono w deklaracji końcowej szczytu, bezpieczeństwo Ukrainy przyczynia się do bezpieczeństwa NATO, "i w tym celu uwzględnią się bezpośrednie wkłady w obronność Ukrainy i jej przemysł zbrojeniowy przy obliczaniu wydatków obronnych Sojuszników".

Polskie źródło dyplomatyczne przekazało PAP, że o zapis dotyczący uwzględnienia bezpośrednich wkładów w obronność Ukrainy i jej przemysł zbrojeniowy przy obliczaniu wydatków obronnych zabiegała m.in. Polska

Sojusznicy potwierdzili też wspólne zobowiązanie do szybkiego rozszerzenia transatlantyckiej współpracy przemysłowej w zakresie obronności oraz "wykorzystania powstających technologii i ducha innowacji w celu podniesienia naszego zbiorowego bezpieczeństwa".

USA osiągną 5% PKB na obronność

W czasie szczytu Mark Rutte przekazał, że USA prawdopodobnie osiągną „mniej więcej” cel 5%. Do tej pory szacunkowo Waszyngton przeznaczał 3,19% PKB na obronność. W zeszłym tygodniu Trump zasugerował również, że Stany Zjednoczone nie powinny być zmuszone do osiągnięcia nowego celu, ponieważ przez długi czas wydawały duże kwoty na ochronę kontynentu.

"To monumentalne zwycięstwo Stanów Zjednoczonych, ponieważ dźwigaliśmy o wiele więcej, niż wynosi nasz sprawiedliwy udział. To było całkiem niesprawiedliwe, szczerze mówiąc. Ale to wielkie zwycięstwo Europy i zachodniej cywilizacji" - powiedział Trump, omawiając rezultaty szczytu w Hadze.

"Ważne jest, aby te dodatkowe pieniądze przeznaczyć na bardzo poważny sprzęt wojskowy, a nie na biurokrację. I miejmy nadzieję, że ten sprzęt będzie produkowany w Ameryce, ponieważ mamy najlepszy sprzęt" - dodał.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział, że decyzja NATO o zwiększeniu wydatków na obronność do 5% PKB państw członkowskich jest oznaką siły i jedności sojuszu. Merz dodał, że sojusz nie może traktować wolności i bezpieczeństwa jako czegoś oczywistego i musi poważnie potraktować zagrożenie ze strony Rosji.

Nawoływanie do końca wojny handlowej

Jak napisała agencja Reutersa, prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział reporterom, że Europa przeznaczy więcej środków na obronę, aby lepiej przygotować się na zagrożenie ze strony Rosji. Dodał jednak, że nie można żądać od krajów europejskich większych wydatków, ponieważ grozi im również wojna handlowa.

Prezydent Francji powiedział, że nadszedł czas na powrót do pokoju między sojusznikami NATO w kwestii handlu. Stwierdził, że Rosja jest głównym zagrożeniem dla sojuszu i że końcowe oświadczenie 32 członków pokazało, że Europa wzmacnia swoją pozycję w NATO, zobowiązując się do podniesienia wydatków na obronność do 2035 r.

„Nie możemy powiedzieć, że wydamy więcej, a potem, w samym sercu NATO, rozpocząć wojnę handlową” – powiedział Macron.

„To aberracja i dlatego bardzo ważne jest, abyśmy mogli powrócić do tego, co powinno być regułą wśród wszystkich sojuszników, czyli prawdziwego pokoju handlowego, a zatem obniżenia wszystkich istniejących lub wzmocnionych barier taryfowych”.

Macron powiedział, że poruszał ten temat w rozmowie z Trumpem już kilkakrotnie i stwierdził, że nadszedł czas, aby to zakończyć.