14 lutego odbyła się konferencja prasowa ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka - Kamysza i sekretarza obrony USA Petea Hegsetha, który odwiedził Polskę jako pierwszy kraj swojej oficjalnej wizyty.
Jak mówił Kosiniak -Kamysz:
"To jest wyraz naszego partnerstwa, wspólnej przyjaźni, wspólnej strategii bezpieczeństwa dla Stanów Zjednoczonych, Polski, Europy i całego świata" - zaznaczył.
Jak przekazał, podczas rozmowy w cztery oczy i rozmów delegacji poruszono kwestię wspólnego sojuszu i NATO.
"Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by go z dnia na dzień jeszcze bardziej rozwijać. Na to się umówiliśmy, na wspólne inwestycje, wspólne gwarancje bezpieczeństwa, na podnoszenie swoich zdolności (przyp .red obronnych" - powiedział wicepremier.
Podkreślił, że Polska jest krajem, który rozumie zagrożenia; rozumie też, że większe wydatki na zbrojenia są absolutnie konieczne.
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że trwa przegląd różnych wydatków w USA. Zaznaczył, że ma dobrą informację - wstrzymanie finansowania nie obejmie pomocy dla Polski z amerykańskiego funduszu (Foreign Military Financig), który służy m.in. modernizacji polskiej armii i "z którego korzystamy w wielu miliardach dolarów". "Zarządzenia o wstrzymaniu finansowania różnego rodzaju programów wsparcia, modernizacji, transformacji nie obejmują Polski. Bardzo dziękuję za decyzję w tej sprawie" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Szef MON powiedział ponadto, że cieszy się ze wspólnej rozmowy na temat przyszłości, m.in. "kolejnych zakupów, których chcemy dokonywać w Stanach Zjednoczonych".
"Polska może być i powinna być hubem infrastrukturalnym, serwisowym, ekonomicznym dla Stanów Zjednoczonych. Naszą strategią jest być transatlantykiem, który łączy Stany Zjednoczone z Europą, bo Polska jest najlepiej do tego przygotowana i najlepiej rozumie też działania, które Stany Zjednoczone dzisiaj prowadzą" - powiedział Kosiniak-Kamysz. "Chcemy, żeby tutaj było centrum serwisowe dla sprzętu amerykańskiego, z którego korzystają nasi sojusznicy na wschodniej flance NATO" - dodał.
Hegseth podkreślił, że więzi USA z Polską są niezachwiane.
"Postrzegamy Polskę jako modelowego sojusznika na kontynencie europejskim, który chce inwestować nie tylko w swoją obronność, ale również we wspólną obronność i obronę również całego kontynentu" - powiedział.
"Nasze relacje są silne i umacniają się każdego dnia. Polska jest strategicznym, frontowym partnerem na wschodniej flance NATO. Polska jest sprawdzonym sojusznikiem Sojuszu, jest modelowym sojusznikiem - nie tylko w słowach (...), ale w czynach" - zaznaczył Hegseth. Ocenił, że Polska daje przykład, jeśli chodzi o wydatki zbrojeniowe. Podkreślił potrzebę istnienia "hard power". "Dyplomacja jest ważna, rozmowy są ważne, negocjacje są istotne, ale koniec końców, czołgi, kule, helikoptery i ten "hard power" jest najistotniejszy, a Polska to rozumie świetnie, i my również" - zauważył.
Hegseth dziękował również za wsparcie dla amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce, których - jak mówił - jest ponad 8 tys. "Nasza więź jest niezrównana. Mamy bardzo podobny etos wojownika" - mówił sekretarz USA.
"Nie ma prawdziwszego przyjaciela i trudniejszego przeciwnika niż polski żołnierz. Byliśmy razem w Iraku, Afganistanie i wszędzie widzieliśmy to; również gdy w II wojnie światowej Amerykanie i Polacy stali ramię w ramię, walcząc" - dodał.
Hegseth dziękował jednocześnie za silne partnerstwo. "Że jesteście takim znakomitym partnerem. Czasami kiedy patrzymy na naszych przyjaciół przy stole z różnych krajów, wiemy że na Polskę zawsze można liczyć i że wy będziecie zawsze wcielać w czyn swoje słowa" -powiedział sekretarza obrony USA.
Szef Pentagonu Pete Hegseth powtórzył to, co mówił w środę na spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w siedzibie NATO w Brukseli. Jako "bardzo mało realistyczne" ocenił przywrócenie granic Ukrainy sprzed 2014 roku, obecność amerykańskich żołnierzy w Ukrainie i członkostwo Ukrainy w NATO.
Hegseth zaznaczył jednak, że jego zadaniem jest "wprowadzenie pewnej dawki realizmu" do negocjacji. Zastrzegł, że nigdy nie ograniczył "tego, co prezydent Stanów Zjednoczonych byłby gotowy do wynegocjowania z suwerennymi przywódcami Rosji oraz Ukrainy".
"W żadnym wypadku nie ograniczam tych rozmów, tych dyskusji. Po prostu uważamy, że należy wprowadzić pewien realizm do oczekiwań naszych sojuszników, po to, żeby zmotywować i wykorzystać możliwości prowadzenia takich negocjacji" - powiedział.
Na pytanie, czy istnieje możliwość zachowania granic Ukrainy sprzed pełnoskalowej inwazji Rosji, odparł: "Myślę, że wszystko jest możliwe". "Jak będą wyglądały te granice - zobaczymy. Część tych rozmów będzie toczyła się z udziałem naszego prezydenta, Zełenskiego, Putina, i prawdopodobnie Europa również będzie w tę dyskusję zaangażowana" - powiedział
Hegseth został zapytany na konferencji prasowej, czy "przyzwolenie ze strony sojuszników może pewnego dnia sprawić, że Putin poczuje się na tyle odważny, by ponownie zaatakować" i czy rosyjski przywódca będzie honorować porozumienie pokojowe.
Szef Pentagonu odparł, że celem prezydenta Donalda Trumpa jest zatrzymanie przemocy i śmierci, a zawieszenie broni "może być częścią dobrej woli na początku negocjacji".
Hegseth stwierdził, że rosyjski przywódca i tak ogłosi zwycięstwo, niezależnie od wyników rozmów. "Dzięki odwadze Ukraińców i sojuszników, którzy na początku pomagali, udało się zapobiec temu, by Putin osiągnął swoje cele” – powiedział. Dodał, że obecnie „mamy bardziej zdefiniowaną linię frontu”.
"Nie sądzę, by wynik tych negocjacji ośmielił Putina. On zda sobie sprawę, że odstraszanie Zachodu jest silne” – ocenił Hegseth.
Wskazał, że ważne jest, by NATO zwiększyło swoje zdolności obronne i wydatki.
Dodał, że nie trzeba zaufania, by wynegocjować porozumienie. "Jeśli nie ufasz, musisz to zweryfikować. Więc będą kroki weryfikacyjne i zadbamy, by pokój był trwały" - oświadczył amerykański sekretarz obrony.
PM/PAP
Polecany artykuł:
![Portal Obronny SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-T87u-VjMC-y2Ux_portal-obronny-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)