- Po spotkaniu z sekretarzem obrony USA, szef MON potwierdził stabilną obecność wojsk amerykańskich w Polsce, podkreślając strategiczne znaczenie kraju.
- Polska, dzięki inwestycjom w obronność i silnym relacjom z USA, umacnia swoją pozycję w regionie.
- Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do programu PURL dla Ukrainy. Jakie są polskie priorytety w wsparciu Ukrainy?
Potwierdzenie sojuszniczych zobowiązań i przewaga Polski
Po rozmowach z sekretarzem obrony USA Pete'em Hegsethem, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską zostały potwierdzone. Kluczową informacją jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce, co, zdaniem Kosiniaka-Kamysza, daje naszemu krajowi znaczącą przewagę.
„Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską” – powiedział Kosiniak-Kamysz, wskazując na solidne podstawy współpracy obronnej. Ta deklaracja ma szczególne znaczenie w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, gdzie wiele państw wciąż waha się co do przyszłości amerykańskiej obecności wojskowej.
Szef MON podkreślił, że obecność wojsk USA w Polsce nie jest przypadkowa, lecz wynika z konkretnych działań Polski. Mówił o inwestycjach w zbrojenia, dobrych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, byciu ważnym partnerem gospodarczym, czy wysoki poziomie modernizacji polskich sił zbrojnych. „Polska też pokazuje, że wydatki na zbrojenia, te wszystkie działania związane z modernizacją, z transformacją polskich sił zbrojnych są na najwyższym poziomie” – zaznaczył Kosiniak-Kamysz. Te czynniki sprawiają, że Polska jest postrzegana jako niezawodny i strategiczny partner, co przekłada się na utrzymanie i wzmacnianie amerykańskiej obecności wojskowej na jej terytorium.
Polska a program PURL: Inne formy wsparcia Ukrainy
W trakcie spotkania ministrów obrony państw NATO, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że Polska nie zgłosiła jeszcze udziału w programie zakupu amerykańskiej broni PURL dla Ukrainy. Program ten, w którym udział zadeklarowała już ponad połowa państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, jest ważnym elementem wsparcia dla Kijowa.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte potwierdził szerokie zainteresowanie programem PURL wśród członków Sojuszu. Mimo to, Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że decyzja Polski w tej sprawie jest jeszcze przed nami.
„Dzisiaj takiego zgłoszenia nie było, ale oczywiście pracujemy też nad tym programem” – zapewnił szef MON, podkreślając, że Polska rozważa swoje możliwości i formy wsparcia. Dodał, że „część państw deklaruje, część państw już to zrealizowało. Polska też wykazała się ogromnym wsparciem, szczególnie w pierwszej części konfliktu, gdy inni się zastanawiali jeszcze co zrobić”.
Polska, od początku konfliktu, pełni rolę huba logistycznego i infrastrukturalnego dla Ukrainy, co wymaga zaangażowania żołnierzy i funkcjonariuszy każdego dnia. To właśnie ta rola, zdaniem Kosiniaka-Kamysza, wyróżnia Polskę i jest inną formą aktywnego wsparcia.
Strategiczne podejście Polski do wsparcia Ukrainy
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska, choć docenia inicjatywę PURL, ma swoje specyficzne uwarunkowania i inne, równie ważne formy wsparcia.
„Pewnie nasze decyzje w tej sprawie będziemy podejmować w najbliższym czasie” – powiedział, wskazując na konieczność przemyślanej strategii.
Pytany o naciski ze strony sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha w sprawie programu PURL, Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że szef Pentagonu zapraszał do udziału wszystkie państwa. Jednakże Polska, ze względu na swoje położenie i rolę w dostarczaniu sprzętu na Ukrainę, może mieć inne spojrzenie na kwestię partycypacji.
„Myślę, że wszystkie państwa będą w jakiś sposób partycypować. Ta decyzja jeszcze przed nami, bo Polska też wykazuje inne aktywności, które nie mogą się odbywać poza Polską. Tu też pewnie jest inne spojzenie na nasz kraj z uwagi na położenie i na rolę w dostarczaniu sprzętu na Ukrainę” – dowodził Kosiniak-Kamysz. To strategiczne podejście pozwala Polsce maksymalizować efektywność swojego wsparcia, koncentrując się na obszarach, w których jest najbardziej skuteczna.
