Aby poprawić bezpieczeństwo na obszarze Morza Bałtyckiego, NATO uruchomiło misję morską. Baltic Sentry musi zapewnić m.in. bezpieczeństwo krytycznej infrastruktury podmorskiej, takiej jak kable energetyczne i do transmisji danych. Misja śledzi możliwe akcje sabotażowe na Morzu Bałtyckim pomiędzy Finlandią a Estonią. Pod koniec ubiegłego miesiąca doszło tam do uszkodzenia niektórych kabli. Obydwa kraje prowadzą obecnie w dochodzenia.
Jak widać na zdjęciach, okręty i samoloty holenderskie operują również wspólnie. Na zdjęciach widać myśliwce F-35 oraz okręt hudrograficzny HNLMS Luymes i fregatę HNLMS Tromp. Pierwsza z jednostek jest okrętem flagowym Stałej Grupy Przeciwminowej NATO 1 (ang. Standing NATO Mine Countermeasures Group 1), natomiast druga pełni tą samą rolę w w Stałej Grupie Morskiej NATO 1 (ang. Standing NATO Maritime Group 1). Niebawem do tych jednostek dołączy trałowiec HNLMS Schiedam. Wszystkie trzy mają brać udział w Baltic Sentry co najmniej do końca lutego.
„Dzięki temu wkładowi pokazujemy, że jesteśmy zdeterminowani, aby zintensyfikować nasze wysiłki. Dajemy znać o naszej obecności i czujności, zabezpieczając wspólną podmorską infrastrukturę. Dla Sojuszu istotne jest zapobieganie działaniom destabilizującym poprzez odstraszanie z jednej strony i podejmowanie działań, jeśli odstraszanie okaże się nieskuteczne, z drugiej strony” - wiceadmirał René Tas Dowódca Królewskiej Marynarki Wojennej Niderlandów.