Spis treści
- Wyścig zbrojeń i zmiana doktryny Indii
- Nowe pociski i systemy obrony
- Sprzeczność z zasadami ONZ
- Konflikt między Indiami a Pakistanem
- Inne kraje próbuje się włączyć w rolę mediatorów
Wyścig zbrojeń i zmiana doktryny Indii
„W przypadku Pakistanu głównym celem odstraszania nuklearnego pozostają Indie. Natomiast indyjskie władze coraz częściej kładą większy nacisk również na broń dalszego zasięgu, która jest w stanie dotrzeć do Chin” - informuje raport SIPRI. „Choć władze Indii zapewniły w 1999 r., że przestrzegają doktryny zakazu użycia broni jądrowej jako pierwsza strona w konflikcie (NFU - no first use), to zobowiązanie to zostało ograniczone w 2003 r., a następnie zmianę tę potwierdzono w 2018 r.” - dodaje raport. Indie mogą teraz użyć broni jądrowej w odpowiedzi na atak konwencjonalny.
Nowe pociski i systemy obrony
Według SIPRI "indyjska armia przeprowadziła w czerwcu 2023 r. udany test nowego pocisku balistycznego Agni-P, zdolnego do przenoszenia ładunku nuklearnego” - czytamy w raporcie. Pakistan nie ogłosił doktryny NFU i rozwija pociski manewrujące o zasięgu 350-600 km, zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. SIPRI podkreślał również, że "pakistańskie władze — w odpowiedzi na inwestycje Indii w zbrojenia — rozbudowują systemy obrony przeciwlotniczej” - informuje raport.
Sprzeczność z zasadami ONZ
Indie i Pakistan przeprowadziły pierwsze testy nuklearne odpowiednio w 1974 i 1998 roku. Posiadanie przez te kraje broni jądrowej jest sprzeczne z zasadami ONZ, które przyznają prawo do arsenałów jądrowych tylko stałym członkom Rady Bezpieczeństwa: USA, Chinom, Rosji, Francji i Wielkiej Brytanii.
Konflikt między Indiami a Pakistanem
Ministerstwo obrony Indii poinformowało w środę (7 maja), że w ramach działań odwetowych za kwietniowy atak terrorystyczny, w którym zginęło 26 osób, ostrzelało obiekty "infrastruktury terrorystycznej" w Pakistanie i w administrowanej przez to państwo części spornego Kaszmiru. Władze w Islamabadzie określiły ataki mianem "rażącego aktu wojny". Indyjska armia podała, że w nocy z wtorku na środę zaatakowały dziewięć miejsc w Pakistanie, gdzie znajdowała się „infrastruktura terrorystyczna”, w tym „obozy terrorystów”, ośrodki rekrutacyjne i wyrzutnie rakietowe. Według rządu indyjskiego „nie zaatakowano żadnego pakistańskiego obiektu wojskowego”, co świadczy o „znacznej powściągliwości”, informacje wywiadowcze świadczą zaś o tym, że przygotowywane były kolejne ataki na Indie. Zdaniem wywiadu indyjskiego zaatakowany meczet w Bahawalpurze ma powiązania z dżihadystyczną grupą pakistańskich rebeliantów Lashkar-i-Toiba. Delhi oskarża tę grupę o przeprowadzenie 22 kwietnia zamachu terrorystycznego na turystów w miejscowości Pahalgam w Kaszmirze, w wyniku czego zginęło 26 osób
Źródło w indyjskich służbach bezpieczeństwa poinformowało agencję AFP, że rozbiły się trzy myśliwce armii indyjskiej. Rzecznik pakistańskich sił zbrojnych gen. Ahmed Sharif powiedział zaś, że Pakistan zestrzelił w indyjskiej przestrzeni powietrznej pięć samolotów wroga po tym, jak dokonały ataków na terytorium Pakistanu.
Według najnowszych doniesień w starciach sprzed kilkunastu godzin zginęło 36 osób – 26 w Pakistanie i 10 w Indiach a 94 odniosły obrażenia. Rzecznik armii pakistańskiej gen. Ahmed Chaudhry, cytowany przez agencję AFP przekazał, że najtragiczniejszy w skutkach był indyjski atak na meczet w Bahawalpurze w pakistańskim Pendżabie, gdzie śmierć poniosło 13 osób, w tym dwie trzyletnie dziewczynki.
Chaudhry dodał, że podczas indyjskich ataków celem były między innymi pakistańskie zapory wodne, a jedna z nich – w Kaszmirze – została uszkodzona. Rzecznik podkreślił, że Pakistan odpowie w czasie, miejscu oraz przy użyciu takich środków, jakie uzna za stosowne.
Inne kraje próbuje się włączyć w rolę mediatorów
Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian, odnosząc się do eskalacji konfliktu między Indiami a Pakistanem, podkreślił, że Pekin "uważnie śledzi rozwój" wydarzeń mówiąc, że Chiny są gotowe do współpracy ze społecznością międzynarodową i będą nadal odgrywać konstruktywną rolę w łagodzeniu napięć.
Również Wielka Brytania wyraził gotowość podjęcia działań na rzecz deeskalacji napięć między Indiami a Pakistanem.
„Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, co w naszej mocy, na rzecz dialogu i deeskalacji” – powiedział brytyjski minister handlu Jonathan Reynolds stacji BBC. „Pragniemy przekazać, że jesteśmy przyjacielem i partnerem obu krajów. Jesteśmy gotowi pomóc” – dodał.
Szef francuskiej dyplomacji Jean-Noel Barrot oznajmił zaś: „Rozumiemy dążenie Indii do obrony przed plagą terroryzmu, ale wzywamy zarówno Indie, jak i Pakistan do powściągliwości, aby uniknąć eskalacji i ofiar cywilnych”.
Dodał, że jest bardzo zaniepokojony sytuacją, gdyż chodzi o dwa mocarstwa militarne. Zarówno Indie, jak i Pakistan mają broń jądrową.
Głębokie zaniepokojenie pogłębiającą się konfrontacją militarną między Indiami i Pakistanem wyraziło też rosyjskie MSZ w oświadczeniu, które opublikowało na swojej stronie internetowej. Resort potępił wszelkie formy terroryzmu i zaapelował do obu stron o powściągliwość.