Ekstremalne upały wymuszają zmiany w planach wojskowych USA i Korei Płd. Ulchi Freedom Shield przesunięte

2025-08-07 14:00

Z powodu ekstremalnych upałów i dążenia do zapewnienia optymalnych warunków treningowych, część manewrów Ulchi Freedom Shield (UFS) została przesunięta na wrzesień. Decyzja ta, ogłoszona przez przedstawicieli armii Korei Południowej i USA, zbiega się z działaniami Seulu zmierzającymi do poprawy relacji z Koreą Północną.

Korea Płd. i USA - manewry

i

Autor: Chung Sung-Jun/Pool Photo via AP

Manewry Ulchi Freedom Shield

Tegoroczna edycja UFS 25 ma być przeprowadzona na skalę zbliżoną do poprzedniej. Jak poinformował płk Li Sung Dzun, rzecznik Dowództwa Połączonych Szefów Sztabów (JCS), w ćwiczeniach weźmie udział około 18 tys. południowokoreańskich żołnierzy. Manewry zaplanowano na okres 18-28 sierpnia. Będą trwały 10 dni.

Płk Li wyjaśnił, że przełożenie na wrzesień blisko połowy z 40 ćwiczeń poligonowych wynika z potrzeby „zapewnienia odpowiednich warunków szkoleniowych”. Ćwiczenia, które obejmują działania połączone lub udział sił USA stacjonujących na Półwyspie Koreańskim, odbędą się jednak zgodnie z planem.

Płk Ryan Donald, rzecznik amerykańskiej armii w Korei Płd., podkreślił natomiast, że manewry mają na celu wzmocnienie zdolności obronnych państw w obliczu „realistycznych” zagrożeń ze strony Korei Północnej. Jednocześnie celem jest utrzymanie „pokoju i bezpieczeństwa na Półwyspie Koreańskim”.

Głównym tematem manewrów będą zagrożenia związane z rozwijającym się programem nuklearnym Korei Północnej, a także rozwojem zaawansowanych pocisków różnego typu. Plany zakładają również uwzględnienie wniosków z ostatnich konfliktów, czyli wojny na Ukrainie i konfliktu pomiędzy Izraelem i Iranem. Państwa chcą zwiększyć swoją gotowość do skutecznego i szybkiego reagowania na mogące pojawić się wyzwania w obszarze bezpieczeństwa.

Próby normalizacji stosunków z Koreą Północną

Seul, po objęciu władzy przez Li Dze Mjunga na początku czerwca, podjął kroki w celu normalizacji stosunków z północnym sąsiadem. Jednym z nich było zaprzestanie transmisji propagandowych audycji przez głośniki wzdłuż granicy, które zostały już zdemontowane.

Mimo tych działań, Kim Jo Dzong, wpływowa siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, oświadczyła, że Pjongjang nie podejmie dialogu z Seulem. Krytykowała ona wspólne ćwiczenia wojskowe z USA, argumentując, że „ze względu na organizowane wspólne ćwiczenia wojskowe z USA, prezydent Li nie różni się od swojego poprzednika”.

W odpowiedzi na słowa Kim Jo Dzong, nowy południowokoreański minister ds. zjednoczenia, Czung Dong Jong, zapowiedział, że zaproponuje prezydentowi Li modyfikację wspólnych ćwiczeń wojskowych z USA, nie ujawniając jednak szczegółów.

Warto przypomnieć, że Korea Południowa i Północna formalnie od ponad 70 lat pozostają w stanie wojny. Konflikt zbrojny z lat 1950–1953 zakończył się jedynie podpisaniem rozejmu, a nie traktatu pokojowego.