- Czechy zadeklarowały gotowość wysłania do Polski trzech śmigłowców Mi-171ŠM, aby wzmocnić obronę przeciwko dronom.
- Śmigłowce, które już wcześniej operowały w Polsce w ramach misji NATO, są dostosowane do działań w nocy.
- Maszyny te, należące do najnowocześniejszych w Europie, posiadają unikalne zdolności dzięki wieloetapowej modernizacji.
- Dowiedz się, dlaczego czeskie Mi-171ŠM są tak cenne dla polskiej obrony!
Task Force Hippo 2?
Maszyny mają pomóc polskiej armii w ochronie kraju przed dronami operującymi na małych wysokościach, do czego są dość dobrze dostosowane. Według szefa sztabu generalnego czeskiej armii ,Karla Rzehki, odpowiednie siły zostaną szybko sformowane. Liczba wysłanych do Polski żołnierzy zostanie określona w zależności od aktualnej sytuacji i możliwości wsparcia logistycznego, ale nie przekroczy 150.
Personel oraz maszyny należą do 22. Eskadry Śmigłowców z Náměšť nad Oslavou. Trzy zmodernizowane maszyny Mi-171ŠM trafiły do Polski w ubiegłym roku, w ramach czeskiego Task Force HIPPO Polska i pomagały m.in. podczas ratowania ofiar powodzi oraz brały udział we wspólnych ćwiczeniach.
Zgodnie z obowiązującym w Republice Czeskiej prawem, wysłanie żołnierzy za granicę wymaga zgody parlamentu. Misja w Polsce ma wykorzystać mandat z 2024 r. i dotyczący lat 2025 i 2026. W jego ramach armia może wysłać łącznie do 2 tys. żołnierzy w celu wzmocnienia obrony wschodniej granicy NATO w Estonii, Litwie, Łotwie, Polsce, Słowacji, Węgrzech, Rumunii i Bułgarii. Obecnie czescy żołnierze działający w ramach tego mandatu są na Słowacji, Litwie i Łotwie.
Najnowocześniejsze Mi-17 w Europie
Do Polski mają trafić trzy zmodyfikowane śmigłowce do operacji specjalnych Mi-171Sz (Mi-17), znane także pod natowskim kodem Hip-L. Od tego oznaczenia kodowego pochodzi też nazwa misji HIPPO, której użyto podczas działań poza granicami kraju tych maszyn, które są dumą czeskiego lotnictwa. Czechy dysponują 15 maszynami Mi-171, które otrzymały od Rosji w zamian za długi. Wszystkie one zostały dostosowane do standardów NATO, m.in. poprzez przejście na zachodnie jednostki miar i wymianę łączności oraz nawigacji. Otrzymały one oznaczenie Mi-171Cz.
Siedem z tych maszyn, wyposażonych w tylną rampę, a nie drzwi skorupowe (jak polskie Mi-17), zostało przeznaczonych do dalszej modernizacji z zadaniem dostosowania do wsparcia jednostek operacji specjalnych. Dzięki wieloetapowemu programowi modernizacyjnemu, realizowanemu głównie przez rodzime zakłady LOM Praga we współpracy z licznymi czeskimi firmami, ale też przy wsparciu i finansowaniu z USA, maszyny te zyskały unikalne zdolności.

i
Pierwsza faza modernizacji
Dostosowanie do zadań specjalnych przeprowadzono dwuetapowo. Pierwszy pakiet, nazywany SOF I (Special Operation Force One), skupił się na zwiększeniu siły ognia i ochrony załogi. Śmigłowce oznaczone od tej chwili Mi-171ŠM zostały wyposażone w sześciolufowe karabiny maszynowe M134D/H Minigun kalibru 7,62 mm, montowane w drzwiach bocznych.
Kabina pilotów i przedział transportowy zostały opancerzone, zapewniając lepszą ochronę przed ogniem z ziemi. Dodatkowo, pod kadłubem zainstalowano reflektor „szperacz”, ułatwiający operacje nocne. W ramach tego pakietu, śmigłowce otrzymały również amerykańskie wyciągarki, dostosowano je do użycia filtrów przeciwpyłowych oraz urządzeń obniżających temperaturę gazów wylotowych z silnika, co zmniejsza ich sygnaturę termiczną.
SOF II: Ucyfrowienie i gotów do walki w nocy
Jednak przełomowym etapem modernizacji był pakiet SOF II, który objął jedynie pięć śmigłowców Mi-171ŠM. Kluczowym elementem była instalacja głowicy optoelektronicznej FLIR Star Safire III, oferującej obraz wysokiej rozdzielczości w świetle widzialnym i podczerwieni, co znacząco poprawia zdolności rozpoznawcze i celowania, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych i nocą.
Kolejnym znaczącym usprawnieniem było wprowadzenie nowoczesnego radaru pogodowego Rockwell Collins TWR 850, zwiększającego bezpieczeństwo lotów. Sercem awioniki stał się system nawigacji produkcji LOM Praha, oparty na zachodnich komponentach, takich jak kanadyjski system sterowania lotem CMA-900 Flight Management System (FMS) oraz komputer nawigacyjny. Wymieniono również systemy radiowe na nowe, w tym wojskowe systemy łączności radiowej Standard Rockwell Collins AN/ARC-210 Talon.
Kolejny istotny obszar to samoobrona i ochrona maszyny przed atakiem. W tym zakresie użyto czujników ultrafioletu AN/AAR-60 MILDS do wykrywania pocisków rakietowych i wyrzutni flar typu AN/ALE-47 do ich zmylenia. Zainstalowano również aktywny promiennik podczerwieni KT-01 Adros (ukraińskiej firmy Hadron).
Natomiast zmianą, którą wprowadzono na wszystkich siedmiu maszynach Mi-171ŠM było zastąpienie analogowych wskaźników czterema ekranami wielofunkcyjnymi. Pozwalają one na wyświetlanie nie tylko danych lotu, ale także map z systemu nawigacji GPS/INS oraz obrazu z głowic FLIR. Kabina i zewnętrzne oświetlenie maszyny zostały dostosowane do użycia przez załogę gogli noktowizyjnych (NVG), co jest kluczowe dla operacji specjalnych prowadzonych po zmroku.
Podsumowując, czeskie śmigłowce Mi-171SM będą mocnym wsparcie w przypadku misji przeciwdronowych, gdyż dysponują zarówno głowicami optoelektronicznymi jak i karabinami maszynowymi Minigun o wysokiej szybkostrzelności. Obecnie spośród maszyn, którymi dysponuje polskiej wojsko jedynie AW149 mają zbliżone zdolności, jednak zgodnie z naszą wiedzą nie osiągnęły jeszcze gotowości operacyjnej.
