Egipt jest siódmym co do wielkości importerem broni z 4% globalnego importu w 2023 roku. W 2022 roku, Egipt zaimportował broń o wartości 31,7 mln USD. Według raportu Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) z marca 2024 roku w latach 2019–2023 Stany Zjednoczone miały największy udział w eksporcie broni do Egiptu - 42%. Francja i Rosja odpowiadały za 11%. Z kolei czwarte na liście były Chiny z 5,8%.
Za prezydenta Abd al-Fattaha as-Sisiego Egipt kupował broń zarówno od Francji, jak i Stanów Zjednoczonych, pomimo tymczasowego zablokowania eksportu broni z USA. Francuski import obejmuje myśliwce Rafale i fregatę typu FREMM. Wkład Stanów Zjednoczonych obejmuje natomiast myśliwce F-16 i czołgi M1A1 Abrams, które są podstawą egipskiej armii od kilku lat.
Jedna jak się wydaje, do tego kręgu mogą dołączyć Chiny, ponieważ jak napisał serwis Army Recognition, 16 lipca generał porucznik Mahmoud Fouad Abdel Gawad, spotkał się ze swoim chińskim odpowiednikiem, generałem Chang Dingqiu, w Pekinie, i jednym z tematów rozmów była potencjalna sprzedaż myśliwców J-10C i J-31 dla Egiptu. Poza tym podczas wizyty omawiano kwestie zacieśnienia współpracy między siłami powietrznymi obu krajów, zwłaszcza w takich obszarach jak programy szkoleniowe, wspólne przedsięwzięcia produkcyjne i transfer zaawansowanych technologii. Podczas wizyty w Chinach generał porucznik Mahmoud Foaad Abdel Gawad spotkał się także z kilkoma kluczowymi postaciami chińskiego sektora wojskowego, w tym z zastępcą szefa sztabu chińskich sił powietrznych oraz wysoko postawionymi urzędnikami z CATIC (China National Aero-Technology Import & Export Corporation) i NORINCO (China North Industries Corporation). Odwiedził także bazę sił powietrznych Tangshan, gdzie był świadkiem spektakularnego pokazu lotniczego chińskiego myśliwca J-10C.
Inicjatywa dot. nabycia samolotów pojawia się, gdy Egipt dąży do dywersyfikacji swoich zasobów wojskowych ze względu na trwające sankcje wobec Rosji i bliskie relacje USA z Izraelem.
Egipt od dawna szuka nowych samolotów, ale ograniczenia budżetowe oznaczają, że być może będzie musiał zadowolić się tańszą opcją jak np. chińska oferta, która zapewne będzie bardzo korzystna lub samolotów używanych, tylko tutaj pojawia się problem, kto by takie sprzedał.
Egipt obecnie obsługuje czwartą co do wielkości flotę samolotów F-16 na świecie, ale ta flota się starzeje tak samo posiadanych jeszcze rosyjskich, a także chińskich maszyn (F-7B i J-6). W 2022 roku, Egipt miał alarmować o problemie braku części zamiennych do swoich samolotów oraz śmigłowców, które zakupili w Rosji jak MiG-29M2 i Mi-17.
Dlatego też kraj w ostatnich latach podejmował próby modernizacji floty. W lutym 2015 roku Egipt zamówił 24 samoloty Dassault Rafale F3-R, z opcją na kolejne 12 maszyn, a niemal w tym samym czasie zamówił także 46 myśliwców MiG-29M/M2. Następnie w 2018 roku Egipt zamówił 24 myśliwce Su-35S, ale samoloty Su-35S nie zostały dostarczone, ponieważ USA zagroziły nałożeniem sankcji w ramach ustawy CAATSA W 2019 roku. Stany Zjednoczone odrzuciły egipską prośbę o 20 samolotów F-35A, a Kair powrócił do starań o zakup kolejnych samolotów Rafale, podpisując umowę z Dassault Aviation na zakup 30 kolejnych samolotów Rafale. Mimo tego rząd Egiptu ma plany nabyć 46 samolotów F-15 od Stanów Zjednoczonych.
Od 2022 roku, natomiast kraj przygląda się ofercie z Chin. Jak pisały swego czasu media, zainteresowanie chińskimi maszynami nasiliło się pod koniec maja 2023 r., kiedy J-10C został zaprezentowany na Międzynarodowej Wystawie Morskiej i Kosmicznej Langkawi w Malezji. Gazeta South China Morning Post pisała 24 maja ubiegłego roku, ze Egipcjanie biorą pod uwagę tylko 12 samolotów J-10C. Z kolei Shenyang J-31 to pierwsza próba Chin w zakresie myśliwca piątej generacji. Jeśli zostanie wyeksportowany do Egiptu, będzie to pierwsza międzynarodowa sprzedaż J-31, chyba że Pakistan wyprzedzi Egipt w zamówieniu J-31.
Polecany artykuł:
Egipt nabył już wcześniej od Chin bezzałogowe statki powietrzne, takie jak CH4B i Wing Loong 1. Rozpoczęto także lokalną produkcję rozpoznawczego drona ASN-209 i zmontowano w kraju znaczną liczbę samolotów szkoleniowych K-8 Karakorum.
Czy Egipt skusi się na nabycie chińskich samolotów? Trudno to obecnie ocenić, potrzeby Egiptu są ogromne, kraj obecnie posiada 220 – F-16; 81 – Mirage 5E2/SDE/SDR; 44 – MiG-29M/M2; 24 – Rafale DM/EM (W zamówieniu jest również 30 Rafale DM/EM); 19 - Mirage 2000EM; 40 – Alpha Jet oraz cała masa starego radzieckiego sprzętu, który jest w rezerwie albo jest niezdatny do użytku. Swego czasu media pisały, że Egipt może się skusić na myśliwce Eurofighter Typhoon, a także odrzutowce FA-50/T-50 Golden Eagle.
Tak czy siak, jeśli Egipt się zdecyduje na chińską ofertę, to będzie to ważny kamień milowy w eksporcie chińskich samolotów, który na pewno wpłynie na dalsze zamówienia na świecie. Niemniej jeśli Egipt się zdecyduje na taki krok, to będzie to miało swoje reperkusje. Będzie się można spodziewać nacisków na Egipt ze strony USA, jak to miało miejsce przy rosyjskich samolotach Su-35. Zapewne także, Egipt będzie mógł się spotkać z jakimiś sankcjami, warto to brać pod uwagę w szczególności jeśli nastąpi zmiana w Białym Domu w postaci Trumpa, który będzie wyczulony na chińskie wpływy w regionie. Obecnie należy się bacznie przyglądać poczynaniom Egiptu, jeśli chodzi o współpracę z Chinami, Egipt jest znany z tego, że jest sojusznikiem USA w regionie i nabywcom amerykańskiego uzbrojenia.
Polecany artykuł: