W działania zaangażowano imponującą liczbę personelu i sprzętu. Na teren skierowano blisko 400 funkcjonariuszy Policji, w tym specjalistów pirotechniki z Samodzielnych Pododdziałów Kontrterrorystycznych Policji. Wspierają ich 94 strażaków PSP oraz ponad 100 druhów z OSP, co łącznie daje 207 strażaków. Do akcji wykorzystano 63 pojazdy, z czego 38 należało do PSP, a 25 do OSP.
Funkcjonariusze Policji pochodzili z różnych jednostek, w tym z Lublina, Łodzi, Olsztyna, Radomia i Kielc. Ich zadaniem, obok wsparcia wojska, było poszukiwanie i zabezpieczanie miejsc upadku dronów. Strażacy natomiast zabezpieczali te miejsca oraz aktywnie pomagali w poszukiwaniach.
Odnalezione drony i obszar poszukiwań
Według najnowszych danych przekazanych przez Policję, dotychczas odnaleziono 16 dronów. Zlokalizowano je w wielu miejscowościach, co świadczy o rozległości incydentu. Lista miejsc, gdzie potwierdzono odnalezienie obiektów, obejmuje:
- Czosnówka
- Cześniki
- Krzywowierzba-Kolonia
- Mniszków
- Oleśno
- Wielki Łan
- Wohyń
- Wyhalew
- Wyryki
- Zabłocie-Kolonia
- Nowe Miasto nad Pilicą
- Bychawka Trzecia
- Rabiany-Sewerynów (między)
- Czyżów
- Sobótka
- Smyków
Pomimo intensywnych działań, poszukiwania pozostałych 3 dronów nadal trwają, co podkreśla skalę wyzwania, przed jakim stoją polskie służby.
Alarm dla garnizonów i wysoka gotowość
W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej, ogłoszony został alarm dla jednostek Policji z garnizonów: podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i mazowieckiego. Postawiono w stan gotowości ponad 13 tys. policjantów. Służby MSWiA ściśle współpracują z wojskiem, koordynując działania poszukiwawcze i zabezpieczające.
Incydent ten miał miejsce w nocy z wtorku na środę (9-10 września br.), kiedy to Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o wielokrotnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez drony, w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Na radarach odnotowano wówczas przynajmniej 19 dronów, z czego większość udało się już zlokalizować.
