Węgry radzą Ukrainie: bywa, że pokój ma swoją wysoką cenę

2025-09-28 13:07

Węgry oddały dwie trzecie terytorium w zamian za pokój, Ukraina może być zmuszona oddać piątą część swojego państwa – stwierdził (27 września) wiceminister spraw zagranicznych Węgier Levente Magyar. Dodał, że „pokój może boleć, ale jest potrzebny za wszelką cenę”.

Ukraina

i

Autor: ChiaJo/ Pixabay.com

Przedstawiciel węgierskiego MSZ wygłosił wykład w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu. W przemówieniu odniósł się do historii Węgier w kontekście bieżącej sytuacji międzynarodowej, zauważając, że po zakończeniu I wojny światowej Węgry mogły albo podjąć walkę i popełnić zbiorowe samobójstwo, albo zgodzić się na pokój, nawet jeśli oznaczał ogromne straty terytorialne - przekazał w sobotę (27 września) portal Telex.

– Czy to było bolesne? Oczywiście, że było bolesne. Teraz Ukraina musiałaby oddać jedną piątą swojego terytorium. Nie chcę mówić Kijowowi, co ma robić, mówię tylko, że z naszego doświadczenia wynika, że pokój bywa bolesny. Pytanie brzmi, co jest ważniejsze: utrzymanie bytu kraju, czy utrzymanie kilku tysięcy kilometrów kwadratowych? – zapytał (retorycznie) węgierski dyplomata.

Magyar powołał się na bolesny w pamięci zbiorowej Węgrów traktat w Trianon, na mocy którego Węgry po przegranej I wojnie światowej utraciły znaczną część swojego terytorium na rzecz sąsiednich państw.

Wiceszef węgierskiej dyplomacji skomentował też pogorszenie relacji Węgier z Ukrainą, stwierdzając, że podstawą sporu jest obowiązująca od ponad 10 lat ukraińska ustawa językowa, która ogranicza prawo do używania języków mniejszości, w tym Węgrów z Zakarpacia.

W 2023 r. parlament w Kijowie przyjął nową ustawę o mniejszościach narodowych, która uwzględniła wymogi Rady Europy. Ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Węgier Tamas Menczer uznał jednak wtedy, że wprowadzone zmiany nie są wystarczające.

Wiceminister Magyar ocenił też w Paryżu, że wojna, która wybuchła pomiędzy Rosją i Ukrainą w 2014 r., była wynikiem decyzji Kijowa o „zerwaniu ze swoją tradycją, swoim dziedzictwem historycznym, czyli zbliżaniem się do Wschodu, a nie Zachodu” - przekazał Telex. Portal dodał, że polityk nazwał ukraińską rewolucję z 2014 r. „nacjonalistycznym zamachem stanu o orientacji zachodniej”.

Rząd Węgier sprzeciwia się przystąpieniu Ukrainy do UE. Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs ogłosił w czerwcu, że 95 proc. głosujących w referendum „Voks 2025” sprzeciwiło się przyspieszonej ścieżce akcesji Ukrainy do Wspólnoty. Głosowaniu towarzyszyła antyukraińska kampania prowadzona przez węgierskie władze. Węgry od lutego blokują też rozpoczęcie negocjacji Ukrainy z UE...

(abe)

Garda: Strzelectwo Sportowe
Portal Obronny SE Google News
Sonda
Czy Donald Trump przekona Viktora Orbána do rezygnacji z rosyjskiej ropy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki