"Rocznik 2024" SIPRI dotyczy m.in. broni i technologii, wydatków wojskowych, a także produkcji uzbrojenia oraz konfliktów zbrojnych na świecie.
"Od czasów zimnej wojny broń jądrowa nie odgrywała tak ważnej roli w stosunkach międzynarodowych, jak ma to miejsce obecnie" - podkreślił szef programu dotyczącego broni masowego rażenia w SIPRI Wilfred Wan. Dodał, że dziś jest "trudno uwierzyć, że minęły zaledwie dwa lata, odkąd przywódcy pięciu największych mocarstw nuklearnych wspólnie potwierdzili, że wojny atomowej nie da się wygrać i nie należy jej prowadzić".
Wspólna deklaracja Rosji, Wielkiej Brytanii, USA, Chin i Francji w tej sprawie ogłoszona została na początku stycznia 2022 roku. Niedługo później, pod koniec lutego 2022 roku, rosyjskie wojska rozpoczęły pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
W czerwcowym raporcie przypomniano, że w lutym 2023 roku Rosja ogłosiła zawieszenie uczestnictwa w traktacie o redukcji zbrojeń strategicznych Nowy START z 2010 roku, a USA również zawiesiły udostępnianie i publikację danych traktatowych. W listopadzie ubiegłego roku Moskwa wycofała się z ratyfikacji traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT), powołując się na "brak równowagi" w stosunkach z USA. Następnie Rosja groziła użyciem broni jądrowej w związku ze wsparciem, jakie Zachód przekazał Ukrainie. W maju 2024 roku rosyjskie wojsko przeprowadziło w pobliżu granicy z Ukrainą ćwiczenia związane z przygotowaniem do użycia taktycznej broni jądrowej.
W opracowaniu SIPRI zwrócono uwagę, że nadzieje związane z nieformalnym porozumieniem Iranu z USA z czerwca 2023 roku zostały rozwiane po rozpoczęciu wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy w październiku ubiegłego roku. Wojna zniweczyła również wysiłki mające na celu zaangażowanie Izraela w konferencję w sprawie ustanowienia na Bliskim Wschodzie strefy wolnej od broni nuklearnej i innej broni masowego rażenia.
"Rocznik 2024" potwierdził, że dziewięć państw posiadających broń jądrową (USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael) nadal modernizuje swoje arsenały nuklearne.
Z raportu wynika, że w styczniu tego roku na świecie znajdowało się łącznie 12121 głowic nuklearnych, z czego około 9595 było na wyposażeniu sił zbrojnych, gotowych do potencjalnego wykorzystania. Z tej liczby 3904 to głowice bojowe rozmieszczone w pociskach rakietowych i na samolotach (o 60 więcej niż w styczniu 2023 roku), a resztę przechowywano w magazynach. Około 2100 głowic bojowych znajdowało się w stanie najwyższej gotowości. Były to nie tylko głowice rosyjskie i amerykańskie, ale - jak zaznaczono po raz pierwszy - również chińskie.
Oszacowano, że w styczniu 2024 roku roku Rosja rozmieściła około 36 głowic jądrowych więcej niż rok wcześniej. Według SIPRI nie ma jednoznacznych dowodów na to, że Rosjanie faktycznie umieścili broń jądrową na Białorusi, jak wynikało z oficjalnych komunikatów.
Chiny posiadają 410 głowic, co oznacza wzrost o 18 proc. w ciągu roku.
"Chociaż całkowita liczba głowic bojowych na świecie spada wraz z demontażem broni z okresu zimnej wojny, niestety z roku na rok obserwujemy wzrost liczby w pełni operacyjnych głowic nuklearnych" - podkreślił dyrektor SIPRI Dan Smith.
W raporcie podsumowano, że w 2023 roku, oprócz wojny w Ukrainie i Strefie Gazy, konflikty zbrojne toczyły się w 50 państwach. Dotknęły one milionów ludzi w Demokratycznej Republice Konga, Sudanie, Birmie. Ponadto w Ameryce Środkowej i Południowej głównym problemem bezpieczeństwa są zbrojne gangi przestępcze, a na Haiti doszło do upadku władzy państwowej.
"Obecnie żyjemy w jednym z najniebezpieczniejszych okresów w historii ludzkości" - ocenił Smith.
PAP