"Kryzys ziemniaczany" w Rosji a biologiczna broń genetyczna. Nowe zagrożenie wisi nad Europą

2025-08-30 12:06

Wiosną tego roku w Rosji, a następnie na Białorusi zaczął się „kryzys ziemniaczany”. Ziemniaków zaczęło brakować, ich ceny na rynku detalicznym wzrosły czterokrotnie, władze w Mińsku, a Białoruś uchodziła do tej pory za „kartoflane mocarstwo” wprowadziły ograniczenia eksportowe, a nawet zaostrzone kontrole samochodów, bo przedstawiciele resortów siłowych starali się w ten sposób nie dopuścić do kontrabandy.

Putin

i

Autor: AKPA Putin
  • „Kryzys ziemniaczany” w Rosji i na Białorusi ujawnił słabości związane z brakiem różnorodności genetycznej upraw.
  • Eksperci ostrzegają, że postęp w biotechnologii może prowadzić do celowego tworzenia „broni biologicznej” wymierzonej w bezpieczeństwo żywnościowe.
  • Dlaczego Globalny Bank Nasion na Spitsbergenie jest kluczowy dla przyszłości i jak państwa przygotowują się na nowe zagrożenia?
  • Czy Polska jest gotowa na wyzwania związane z bezpieczeństwem genetycznym i ochroną własnych zasobów żywnościowych?

"Kryzys ziemniaczany" w Rosji: przyczyny naturalne czy skutek wojny?

Przyczyn "kryzysu ziemniaczanego" było kilka – słabe plony w poprzednim roku, próby administracyjnego regulowania cen, braki (szczególnie) w Rosji ludzi do pracy, bo wojna „wyssała” mieszkańców wsi. Eksperci, próbując wyjaśnić źródła "kryzysu ziemniaczanego" w Federacji Rosyjskiej zwrócili uwagę na jeszcze jedno, ich zdaniem najistotniejsze, źródło problemów.

Otóż w związku z wojną i międzynarodowymi sankcjami władze Rosji wprowadziły drastyczne ograniczenia na import kwalifikowanego materiału siewnego i zaczęły bazować wyłącznie na własnych odmianach, które okazały się mniej odpornymi na choroby i niedobory wody co w konsekwencji spowodowało drastyczny spadek plonów. Niekorzystne zjawiska pogodowe pogłębiły jeszcze napięcia, ale nawet jeśli one by nie wystąpiły, to Rosja, ich zdaniem, i tak miałaby problemy.

To, co się stało w Federacji Rosyjskiej, jest tylko jednym z przejawów rosnącego znaczenia biologii, i szeroko rozumianej broni biologicznej we współczesnym świecie. Kryzys rosyjski miał podłoże naturalne, ale co by się stało, gdyby wrogie sobie państwa zaczęły wykorzystywać już obecnie dostępne narzędzia w zakresie biotechnologii, aby zmniejszyć bezpieczeństwo i odporność rywala? Piszą o tym w specjalnym raporcie eksperci think tanku CSIS, którzy wzywają do „rolniczej odporności”, bioróżnorodności i pilnego budowania „genetycznych banków”, niezbędnych, aby utrzymać bezpieczeństwo żywnościowe.

Broń biotechnologiczna - „dystrybuowanie” chorób roślin uprawnych

Postęp w zakresie sztucznej inteligencji, genetyki, neurotechnologii, nanotechnologii, robotyki i biotechnologii ułatwił, ich zdaniem, zarówno procedury związane z sekwencjonowaniem kodu genetycznego, co w praktyce ułatwia też budowę nowoczesnych rodzajów „broni biotechnologicznej” budowanej dzięki ingerencji w kod genetyczny, która będzie trudna do wykrycia, a jej użycie może być katastrofą, jeśli zagrożone państwo nie będzie dysponowało odpowiednimi systemami i zdolnościami do radzenia sobie z nową sytuacją.

W przyszłości możliwe jest celowe „dystrybuowanie” chorób roślin uprawnych, co dramatycznie ograniczyć może bezpieczeństwo żywnościowe zaatakowanego w ten sposób państwa. Eksperci CSIS zwracają uwagę na rozprzestrzeniającą się w przeszłości grzybiczną chorobę pszenicy o nazwie „rdza parowa” U99. Pojawiła się ona we wschodniej Afryce w 1998 roku i opanowanie tej zarazy, która mogła prowadzić w konsekwencji nawet do całkowitej utraty plonu i jej zatrzymanie było możliwe wyłącznie dzięki odwołaniu się, jak argumentują eksperci CSIS, do genetycznych technologii bioróżnorodności.

Jak wyhodować nowe odmiany odporne na zarazę?

W największym uproszczeniu rzecz ujmując, naukowcy wykorzystali dostępne „próbki genetyczne” odmian pszenicy, znajdujące się w „bankach genetycznych” po to, aby wyhodować nowe odmiany odporne na zarazę. Nie jest to jedyna tego rodzaju sytuacja we współczesnym rolnictwie przemysłowym. W przypadku upraw kukurydzy, której zapotrzebowanie na wodę jest duże, również w podobny sposób uzyskano odmiany odporniejsze na niedobory. Podobnego rodzaju działania podjęto w ostatnich latach w związku z chorobami ryżu, bananów czy papryczek chili.

Aby można było wyhodować odmiany odporne na nowe choroby, trzeba mieć „banki próbek genetycznych”. Jest to tym istotniejsze, że w związku z postępem biotechnologii, w zakresie sekwencjonowania genomu i związanymi z tym możliwościami istnieje ryzyko celowej „produkcji” trudno wykrywalnych i jeszcze trudniejszych w zwalczaniu chorób roślin uprawnych.

Spitsbergen - największy „magazyn” próbek genetycznych roślin

Jeśli w ostatnich latach coraz częściej w państwach nordyckich podnosi się kwestię bezpieczeństwa Spitsbergenu i prawno-międzynarodowego statusu tego archipelagu, a dotychczasowy porządek otwarcie zaczyna kwestionować Rosja, to nie tylko ze względu na strategiczną lokalizację tych wysp. Trzeba pamiętać również o tym, że na Spitsbergenie znajduję się największy w przypadku państw Zachodu „magazyn” próbek genetycznych roślin, w tym uprawnych.

W Globalnym Banku Nasion Svalbardu znajdują się próbki genetyczne oraz 1,4 mln nasion niemal 6,4 tys. gatunków roślin. Na świecie jest obecnie 1 750 „banków genetycznych”, w których znajduje się 7,5 mln próbek. Zasób przechowywany na Spitsbergenie stanowi ok. 20 % całości zgromadzonego materiału genetycznego. Jak argumentują eksperci CSIS, w ostatnich latach zaobserwować można działania wielu państw, w tym największych mocarstw, które mają na celu ochronę własnego „zasobu genetycznego”, co oznacza przede wszystkim niedopuszczanie do zbierania próbek przez potencjalnych rywali, a także wyścig o prymat, także jeśli chodzi o zdolność do badań nad potencjalnie groźnymi dla ludzi odmianami i drobnoustrojami.

500 mln ludzi na Ziemi uznaje się za zagrożonych głodem

Już obecnie, jak argumentują eksperci CSIS, „straty w rolnictwie poniesione w wyniku epidemii chorób roślin i szkodników wahają się od 17 procent rocznych światowych plonów ziemniaków do 30 procent ryżu, co daje prawie 300 miliardów dolarów utraconej produkcji”. Mogą one w wyniku celowego działania szybko narastać, co powodować będzie zarówno zerwanie światowych łańcuchów zaopatrzenia w żywność, jak i jej niedobory.

Zważywszy na fakt, że już obecnie 500 mln ludzi na Ziemi uznaje się za zagrożonych głodem, a w przypadku 3,8 mld głównym źródłem dochodów jest rolnictwo, pojawienie się nowych, sztucznie uzyskanych i używanych w charakterze broni chorób roślin, oznacza, że rządy, ale również organizacje terrorystyczne, mogą wejść w posiadanie nowych, groźnych narzędzi presji. Sprawy mogą przybrać zły obrót, tym bardziej że - jak się szacuje - do roku 2050 światowe zapotrzebowanie na żywność wzrośnie, w związku z przyrostem demograficznym w państwach światowego południa, o 56 %.

Nasilająca się konkurencja o dane genetyczne i wyzwania związane z genetyczną bioróżnorodnością to tylko jeden z problemów, które pojawią się w związku z postępem biotechnologii. Innym jest, o czym pisze Yelena Biberman z Georgtown University, zmieniająca się w związku z tym natura odstraszania. Na poziomie nuklearnym jego skuteczność związana jest z „pewnością odpowiedzi” zaatakowanego bronią jądrową państwa.

Broń genetyczna - nowa, tańsza i skuteczniejsza broń biologiczna

Ten rachunek strachu ulega zasadniczej zmianie w związku z pojawieniem się „broni genetycznej” będącej nową, ale znacznie tańszą i skuteczniejszą odmianą broni biologicznej. Jeżeli przy zastosowaniu sztucznej inteligencji i zdolności w zakresie sekwencjonowania i ingerowania w kod genetyczny będziemy w stanie „wyprodukować” nowe choroby roślin użytkowych albo powodować pojawienie się ich groźnych dla ludzi odmian, to w pierwszym rzędzie pojawi się problem atrybucji. Komu przypisać „zarażenie” naszych upraw czy rozpowszechnienie śmiercionośnych drobnoustrojów?

Dyskusje związane z genezą pandemii Covid-19 są zapowiedzią przyszłych sporów, które będą narastać w tempie porównywalnym do szybko rosnących możliwości biotechnologicznych. Jeśli nie będziemy w stanie przypisać autorstwa wrogich operacji, to przeciw komu skierować działania odwetowe? W nowych czasach, również z tego powodu, rosło będzie znaczenie bezpieczeństwa genetycznego, w tym nasiennego roślin uprawnych, które państwa dbające o własne interesy powinny reprodukować, samodzielnie dbając o szczelność granic.

Garda: Cellnex | Portal Obronny

Jak bardzo groźna może być broń genetyczna nowej generacji?

Ale tu nie chodzi wyłącznie o to, komu przypiszemy ewentualną „zarazę”. Jak napisała Biberman, i z jej poglądem trzeba się zgodzić, broń genetyczna nowej generacji „byłaby praktycznie niemożliwa do odstraszenia ze względu na wysoką zmienność, niewykrywalność i brak możliwości atrybucji. Zaradzenie zagrożeniu wojną genetyczną będzie wymagało skoordynowanego i długotrwałego globalnego wysiłku, zanim stanie się ona nieodwracalną rzeczywistością”.

O globalny wysiłek we współczesnym świecie, w którym mamy do czynienia z narastającą rywalizacją, będzie trudno i jedynym rozwiązaniem pozostanie całkowita ochrona własnych łańcuchów żywnościowych. Z tą wszakże różnicą, że teraz nie będziemy musieli jedynie zadbać o wystarczające volumeny produkcji, ale również o „czystość genetyczną” naszych odmian. Będziemy musieli zbudować samodzielnie, albo wraz z sojusznikami, banki „próbek genetycznych”, bo od tego zasobu zależeć może utrzymanie naszych zdolności w zakresie bioróżnorodności.

Bezpieczna żywność będzie jednym z fundamentów bezpiecznego państwa

Będziemy też zmuszeni chronić nasze zasoby, jak te, które zgromadzone są w „bankach” takich jak na Spitzbergenie, ale też musimy zacząć myśleć o zablokowaniu możliwości niekontrolowanego zbierania naszego materiału genetycznego. Wszyscy, którzy będą go pozyskiwać poza kontrolą państwa polskiego, mogą tego zasobu użyć przeciw nam. Nawet, jeśli nie musi to oznaczać śmiercionośnych epidemii, to może być równoznaczne z osłabieniem naszego bezpieczeństwa żywnościowego. A w czasach, które nadchodzą, bezpieczna żywność będzie jednym z fundamentów bezpiecznego państwa.

Portal Obronny SE Google News
Sonda
Czy Rosja zagraża Europie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki