Katastrofa nad Waszyngtonem. Black Hawk specjalnej jednostki US Army zderzył się z samolotem pasażerskim

2025-01-30 11:16

Wojskowy śmigłowiec Black Hawk należący do US Army uderzył nad Waszyngtonem w podchodzący do lądowania samolot pasażerski linii American Eagle. Maszyny runęły do rzeki Potomac. Na pokładzie samolotu było 60 pasażerów i cztery osoby załogi. W śmigłowcu trzyosobowa załoga. Jak dotąd brak jest informacji o ocalałych. Szanse na uratowanie którejkolwiek z 67 ofiar są znikome.

Spis treści

  1. Okoliczności tragedii
  2. Trening pilota śmigłowca w centrum Waszyngtonu?
  3. Specjalna jednostka śmigłowców US Army

Okoliczności tragedii

Tragedia miała miejsce o 21:47 czasu lokalnego (2:47 czasu polskiego). Samolot pasażerski typu Bombardier CRJ-700 lokalnej linii American Eagle, należącej do American Airlines podchodził do lądowania na lotnisku Ronald Reagan Washington National Airport. Maszyna przyleciała z Wichita w stanie Kansas w ramach planowego lotu krajowego American Eagle Flight Nr. 5242 . Na polecenie kontrolera ruchu powietrznego samolot zmienił podczas podejścia do lądowania pas, na który został skierowany. W ostatnich sekundach przed przyziemieniem w maszynę uderzył odbywający lot treningowy, śmigłowiec wojskowy Black Hawk, należący do kompanii B, 12. Batalionu Lotniczego US Army z Fort Belvoir w Wirginii.

Jak wynika ze wstępnie podanych informacji, obie maszyny były w kontakcie z kontrolerami ruchu powietrznego. Załoga śmigłowca otrzymała informacje o zbliżającym się samolocie i polecenie przelecenia za nim. Nie ma jednak pewności, czy pilot odebrał i poprawnie zrozumiał polecenie. Mógł też błędnie zidentyfikować inną maszynę, lecącą znacznie wyżej, startującą, jako samolotu, o którym ostrzegała go wieża kontrolna. Lot 5242 znajdował się powyżej maszyny wojskowej i mógł być w martwej strefie pola widzenia pilota śmigłowca. Dokładne okoliczności z pewnością zostaną zbadane przez wojskową i cywilną komisję badania wypadku lotniczych.

Lecący na pułapie 300 stóp (ok. 91 m) śmigłowiec Black Hawk uderzył w zniżający się samolot pasażerski Bombardier CRJ-700. Na nagraniach zdarzenia widać wybuch. Obie maszyny runęły do rzeki Potomac, która jest dziś zamarznięta i w tym miejscu ma około 2,5 m głębokości. Samolot leży w rzece rozbity co najmniej na 3 duże części. Wrak śmigłowca leży na boku.

Do akcji skierowano kilkuset ratowników różnych służb, w tym nurków, oraz śmigłowce i jednostki nawodne. Jak dotąd wydobyto z wody około 20 ciał. Nie odnaleziono żywych i szanse na to są znikome ze względu na okoliczności zdarzenia i temperaturę wody, która daje człowiekowi bez specjalnego kombinezonu najwyżej kilkanaście minut. Mimo to akcja jest prowadzona w procedurze poszukiwawczo-ratowniczej.

Trening pilota śmigłowca w centrum Waszyngtonu?

Okoliczności zdarzenia są nietypowe, a miejsce dość osobliwe. Lot treningowy nie powinien się raczej odbywać tak blisko ścieżki podejścia do lądowania lotniska znajdującego się kilka kilometrów od centrum Waszyngtonu. W promieniu kilku kilometrów mieszczą się tam najważniejsze budynki i instytucje USA, takie jak Pentagon, Biały Dom czy Kongres. Zgodnie z informacjami które posiadamy, wojskowa maszyna miała odbyć nocny lot wzdłuż koryta rzeki Potomac. Samolot podchodził do lądowania na bardzo ruchliwym lotnisku Ronald Reagan Washington National Airport. Jest to obszar o natężonym ruchu powietrznym, ale też jeden z najściślej i najlepiej kontrolowanych w tym zakresie obszarów na świecie. Z lotniska Reagana często korzystają najważniejsze osoby w USA, gdyż leży ono najbliżej centrum miasta.

Portal Obronny SE Google News
Autor:

Specjalna jednostka śmigłowców US Army

Nieco światłą na zdarzenie może rzucić przynależność maszyny wojskowej, która należała do B Company, 12th Aviation Battalion. Jednostka stacjonuje na stałe w Fort Belvoir, kilkadziesiąt kilometrów od Waszyngtonu i nosi nazwę „Wings of Freedom” czyli „Skrzydła Wolności”. Jest ona oddelegowana do działania w ramach Joint Task Force–National Capital Region (JTF–NCR) czyli grupy zadaniowej US Army odpowiedzialnej za region stolicy USA.

12th Aviation Battalion „Wings of Freedom” to bardzo specyficzna, żeby nie powiedzieć – specjalna jednostka US Army. Ma na wyposażeniu śmigłowce Black Hawk różnych wersji, w tym klasyczne UH-60M, poszukiwawczo-ratownicze HH-60M oraz jeden typ należący do tej rodziny, który jest całkowicie unikalny. Jest to VH-60M Black Hawk, nazywany też"Gold Top". Litera „V” na początku oznacza, ze jest to jedna z dwóch wersji przeznaczonych do przewozu pasażerów VIP i VVIP, czyli najważniejszych osób w państwie… poza prezydentem USA.

Dla głowy państwa przeznaczony jest VH-60N White Hawk, który często można zobaczyć przed biłym domem. Nosi on też oznaczenie"White Top" i należy do lotnictwa US Marines, podobnie jak inne prezydenckie maszyny, które podczas przewożenia głowy państwa noszą oficjalnie oznaczenie kodowe „Marine One”.

VH-60M „Gold Top” jest tylko „o jeden poziom niżej”. Jest to specjalnie zmodyfikowany UH-60M dostosowany do przewozu najważniejszych członków Kongresu, Departamentu Obrony czy Szefów Połączonych Sztabów USA. Zadania tego typu wykonują właśnie piloci 12 Brygady Lotniczej US Army, której śmigłowiec brał udział w kolizji nad Waszyngtonem. Najważniejsze zadania wykonuje kompania A, natomiast pechowy śmigłowiec należał do kompanii B. Mógł to być więc UH-60M lub HH-60M. Stan wraku i jego pozycja uniemożliwiają określenie tego jednoznacznie. Z pewnością jednak była to jedna z maszyn oddelegowanych do działań nad stolicą USA.

Najprawdopodobniej załoga trenowała dość typową, bezpieczną trasę wzdłuż rzeki, która w nocy ułatwia nawigację, ale też minimalizuje ryzyko kolizji. Jak widać nie do zera. Natomiast dzięki temu, że śmigłowiec leciał wzdłuż rzeki, udało się uniknąć większej liczby ofiar. Gdyby kolizja zdarzyła się w innym miejscu, szczątki maszyn i wraki mogłyby spaść na budynki mieszkalne.

Z pewnością, zarówno ze względu na miejsce jak i maszyny biorące udział w katastrofie, będzie ona badana bardzo dokładnie. Nie tylko w zakresie kompetencji służb lotniczych, ale również służb bezpieczeństwa oraz wywiadu i kontrwywiadu USA. Wykluczyć muszą być nawet najmniejsze sugestie działania świadomego i celowego.

Amerykańskie Apache i Black Hawk ILA 24

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki