Australia prezentuje strategię obrony. Strategia stawia na powstrzymanie „taktyki przymusu” ze strony Chin

2024-04-17 14:52

Australijski minister obrony Richard Marles zaprezentował w środę pierwszą narodową strategię obrony, zapowiedział przeznaczenie w ciągu 10 lat dodatkowych 50 mld dolarów australijskich na obronę. Resort obrony zwrócił uwagę na konieczność powstrzymywania "taktyki przymusu" ze strony Pekinu w regionie, co skrytykował już chiński MSZ.

Okręty australijskiej marynarki

i

Autor: Royal Australian Navy / Facebook Okręty australijskiej marynarki

"Narodowa Strategia Obrony określa, w jaki sposób przekształcamy ADF (Australijskie Sił Obronny) i wyposażamy je, aby mogły przetrwać w znacznie mniej pewnym świecie" – zaznaczył Marles.

U podstaw strategii leży rozwój floty trudnych do wykrycia okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym, potrojenie kluczowych zasobów rakietowych i rozwój dużej floty okrętów nawodnych.

W tym celu rząd przeznaczy dodatkowe 50 mld dolarów australijskich (32 mld USD) na obronność w ciągu następnej dekady, a także zmieni priorytety planowanych wydatków w wysokości 72,8 mld dolarów.

Nadrzędnym celem przekierowania środków jest uczynienie ADF "bardziej amfibijną", w tym poprzez wydatki na program okrętów podwodnych w ramach sojuszu USA-Wielka Brytania-Australia AUKUS (53-63 mld dol. w ciągu następnej dekady) czy nowe pociski dalekiego zasięgu, w tym Tomahawk – precyzuje nadawca ABC.

Marles dodał, że głównym celem nie jest ochrona granic Australii, ale raczej "projekcja" siły obronnej w kierunku Azji.

Chiny i Rosja. Przyjaźń czy sojusz taktyczny? Ekspert: To sojusz dwóch reżimów [RAPORT WALCZAKA]

Ostrzegając, że "Chiny stosują taktykę przymusu w dążeniu do swoich celów strategicznych" autorzy przedstawionego dokumentu opisują Australię jako kraj narażony na ataki polegające na dławieniu handlu lub uniemożliwieniu dostęp do ważnych szlaków powietrznych i morskich.

"Jesteśmy krajem wyspiarskim prowadzącym handel morski" – podkreślił Marles zaznaczając, że ochrona szlaków handlowych jest kluczowym celem planu pozyskania okrętów.

"Inwazja na Australię jest mało prawdopodobna w jakimkolwiek scenariuszu, (jednak) przeciwnik może wyrządzić wiele szkód bez konieczności postawienia stopy na australijskiej ziemi", ponieważ kraj uzależniony jest od handlu i, przykładowo, importuje z Korei Południowej, Singapuru i Malezji 85 proc. paliwa – powiedział Mares.

Rzecznik chińskiego MSZ poproszony o komentarz w sprawie strategii Canberry, wezwał Australię do "powstrzymania się od rzucania na każdym kroku oskarżeń przeciwko Chinom".

"Chiny nie stanowią zagrożenia dla żadnego kraju" – zaznaczył Lin Jian podczas środowego regularnego briefingu prasowego. "Mamy nadzieję, że strona australijska będzie w stanie spojrzeć na rozwój i strategiczne intencje Chin we właściwym świetle, porzucić zimnowojenną mentalność (i) zrobić więcej, aby chronić pokój i stabilność w regionie" – dodał.

PAP

Sonda
Czy Chiny w tej dekadzie staną się mocarstwem numer jeden?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki