Kolejne K9 i Homar-K. Do Gdańska dopłyną kolejny transport

Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda poinformował na platformie X, że do Gdańska dopłynął kolejny transport morski z 12 haubicami samobieżnymi K9 i 4 modułami wyrzutni HOMAR-K. Jak dodał we wpisie Bejda: „Systematycznie wzmacniamy zdolności obronne Wojska Polskiego – to nasza misja”.

Haubica K9

i

Autor: Hanwha Aerospace

7 października sekretarz stanu w ministerstwie obrony narodowej poinformował na platformie X, że dziś [przyp. red 7 października] rano do Gdańska dotarł kolejny transport morski z 12 haubicami samobieżnymi K9 i 4 modułami wyrzutni HOMAR-K, które przejdą integrację z polskimi podzespołami.

W Polsce jest już obecnie 108 armatohaubic K9A1 z 218 zakupionych w Republice Korei oraz elementy do stworzenia 46 z 290 Homarów-K z kupionych, tak by można było je doposażyć w polskie podzespoły.

Zakup armatohaubic K9 jest efektem umowy podpisanej 26 sierpnia 2022 roku pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej RP a Hanwha Aerospace. Umowa podpisana między stronami przewiduje dostawę 212 haubic do roku 2026, wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym oraz amunicją. 6 grudnia 2022 roku w Gdyni rozładowano pierwsze armatohaubice K9 dla Polski. Z kolei 12 grudnia 2022 roku pierwsze egzemplarze koreańskich armatohaubic trafiły na wyposażenie 1. Mazurskiej Brygady Artylerii w Węgorzewie. Obecnie wdrażane są do służby w kolejnych jednostkach Wojska Polskiego.

25 kwietnia wiceminister Paweł Bejda poinformował na platformie X, że podczas wizyty w Republice Korei doszło do podpisania umowy wykonawczej na dostarczenie 72 modułów wyrzutni HOMAR-K oraz kilku tys. kierowanych pocisków rakietowych. Wartość umowy to ok. 1,6 mld USD netto. Według Agencji Uzbrojenia realizacja umowy w postaci dostarczenia zamówionych modułów oraz pocisków ma zostać zrealizowana w latach 2026-2029.

W 2022 roku została zawarta pierwsza umowa wykonawcza związana z pozyskaniem od strony koreańskiej modułów wyrzutni rakietowych w liczbie 218 modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i ich integracja z podwoziem Jelcz wraz z pakietami logistycznym i szkoleniowym oraz zapasem amunicji, obejmującym kilkanaście tysięcy pocisków precyzyjnego rażenia, na dystansie 80 km i 290 km, a także wsparciem technicznym producenta za łączną kwotę 3,55 mld USD netto.

Portal Obronny: Homar-K test CTM-290

K9 Thunder to południowokoreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata, która w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach do ok. 40 km. Polskie haubice K9 zostały wyposażone w krajowy system kierowania ogniem Topaz, co znacznie podnosi ich skuteczność na współczesnym polu walki, umożliwiając m.in. wykorzystanie danych z bezzałogowców rozpoznawczych Flyeye. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy.

Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton.

Systemy artyleryjskie K9 są używane przez wojska lądowe w siedmiu krajach: Republice Korei, Finlandii, Norwegii, Estonii, Polsce, Indiach i Turcji. Natomiast Australia, Egipt i Rumunia wdrożą do służby koreańskie armatohaubice w nadchodzących latach.

System Homar-K opiera się na południowokoreańskiej wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet K239 Chunmoo, dostosowanej do potrzeb Sił Zbrojnych RP. Koreańska wyrzutnia umieszczona jest na samochodzie ciężarowym wysokiej mobilności Jelcz 8x8 z pancerną kabiną i uzbrojona w dwa kontenery startowe, z których każdy może mieścić innego typu pociski. Może to być 6 kierowanych rakiet kalibru 239 mm o zasięgu 80 km, albo 1 kierowana taktyczna rakieta kalibru 600 mm o zasięgu 290 km.

Podczas MSPO2023 zaprezentowano wyrzutnię z jednym kontenerem rakiet 239 mm a drugim uzbrojonym w 20 pocisków 122 mm, stanowiących obecnie standardowe uzbrojenie polskich wyrzutni WR-40 Langusta. Modułowa budowa i zastosowanie kontenerów startowych zamiast stałych prowadnic ułatwia tego typu modyfikacje, ale też przyspiesza załadunek, gdyż cały kontener wymienia się jak magazynek w broni palnej. Znacznie ułatwia to szybkie prowadzenie ognia i krótki załadunek, który jest jednym z niebezpieczniejszych momentów, gdy wyrzutnia znajduje się w jednym miejscu z pojazdem amunicyjnym.

Sonda
Jak oceniasz zakupydla Wojska Polskiego w Republice Korei?