MPS to całkiem nowa konstrukcja, opracowana od podstaw przez radomskich inżynierów. Ale jak przekonują, "nie wyważali otwartych drzwi". Aby jak najbardziej sprostać oczekiwaniom odbiorców, prace nad pistoletem poprzedziła gruntowna analiza potrzeb realnych użytkowników – żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Straży Leśnej i strzelców cywilnych.
Fabryka zaznaczyła w komunikacie prasowym, że specjaliści pracujący nad bronią uwzględnili kierunki rozwoju światowych konstrukcji broni krótkiej. Broń przeszła serię testów, podczas których wykazała się wysoką celnością, niskim odrzutem i szybkim powrotem na cel. MPS stworzono z myślą o służbach mundurowych i strzelcach cywilnych.
Polecany artykuł:
Pistolet MPS jest bronią bezkurkową i wyposażony jest w spust z systemem wstępne napinania mechanizmu (tak zwany semi-DAO). Zamek ryglowany jest przez przekoszenie lufy w płaszczyźnie pionowej a działanie broni oparte jest na krótkim odrzucie lufy. Obsługa broni jest możliwa zarówno prawą jak i lewą ręką, w czym twórcom miały pomóc doświadczenia z prac nad karabinkiem Grot.
Kabłąk spustowy ma kształt umożliwiający strzelanie w rękawicach oraz oparcia palców drugiej ręki na jego przedniej części. W przedniej części szkieletu znajduje się krótki moduł szyny Picatinny do mocowania dodatkowego wyposażenia. Pistolet MPS posiada stałą muszkę i szczerbinkę wyskalowane na 25 m fabrycznie, ale zamek posiada też powierzchnie frezowaną do mocowania mikrocelownika kolimatorowego. Broń dostępna jest obecnie w wariancie z lufę długości 102 mm (4”). Masa pustej broni to 670 gramów a pojemność magazynka wynosi 16 naboi.

Jak widać, jest to przemyślana i nowoczesna konstrukcja, nadążająca za światowymi trendami w konstrukcji pistoletów tej klasy. Przy tym jej cena na tle konkurencji wydaje się być adekwatna, gdyż została określona przez Fabrykę Broni "Łucznik" na 2990 zł. Potwierdza to sytuacja na rynku. Zapasy kilkuset egzemplarzy, które trafiły do sklepów i są w sprzedaży od 25 sierpnia, już zostały wyprzedane. Obecnie sprzedawcy i klienci czekają na kolejne dostawy, co dobrze wróży przyszłości pistoletu MPS.
Można spodziewać się, że przy okazji rozpoczynającego się 2 września w Kielcach salonu przemysłu obronnego MSPO, Fabryka Broni zaprezentuje kolejne informacje, a być może efekty prac nad dalszym rozwojem tej konstrukcji. Nie bez kozery akronim MPS rozwija się w pełną nazwę Modułowy Pistolet Samopowtarzalny. Ma to być broń, a w zasadzie cała rodzina pistoletów, których elementy będzie można dowolnie ze sobą łączyć, uzyskując najbardziej przydatne danemu użytkownikowi parametry.