Do czasu skonstruowania nie tyle bomby atomowej, co termojądrowej (wodorowej) ludzkość mogła się depopulować w ograniczonym zakresie i jedynie przy wykorzystaniu konwencjonalnych środków prowadzenia wojen.
Od lat 50. XX w. sytuacja zmieniła się diametralnie. Obecnie łączne zapasy broni nuklearnej Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej stanowią ok. 90 proc. całości zasobów broni jądrowej. Tak wynika z raportu nuklearnego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem w Sztokholmie (SIPRI) i prefektury Hiroszimy.
Podana liczba nie jest na 100 proc. dokładna, bo nie ma ścisłych danych o jądrowym arsenale Korei Północnej i Izraela. W raporcie podkreśla się, że w porównaniu z rokiem 2022 r. globalny stan posiadania broni jądrowej zmniejszył się o 193 sztuki.
W raporcie (czekamy na publikację najnowszego rocznika SIPRI) podkreśla się, że ów spadek był spowodowany przede wszystkim demontażem wycofanych głowic bojowych przez USA i Rosję. „Wydaje się, że globalna redukcja głowic operacyjnych utknęła w martwym punkcie, a ich liczba ponownie rośnie”.
Czytamy dalej: „Choć zmniejsza się łączna liczba zapasów broni nuklearnej USA i Rosji, oba państwa zwiększają liczbę rozmieszczonych głowic bojowych. Chiny, Indie i Pakistan zwiększają wielkość swoich zapasów broni nuklearnej.
Ocenia się, że w Wielkiej Brytanii 45 głowic bojowych, które według szacunków zostaną wycofane z użytku i oczekują na demontaż w zeszłym roku, prawdopodobnie zostaną zmodernizowane i w nadchodzących latach staną się częścią rosnącego składu brytyjskiego. Korea Północna zgromadziła około 30 głowic bojowych, chociaż mogła wyprodukować wystarczającą ilość materiału rozszczepialnego, aby zbudować 50–70 głowic nuklearnych…”.
To teraz szybki przegląd tzw. stanów posiadania u poszczególnych mocarstw jądrowych:
• USA: 5428 głowic/ładunków bojowych (ładunków – bo nadal w arsenale są bomby lotnicze A i H);
• Federacja Rosyjska: 5977;
• Chiny: 350;
• Francja: 290;
• Wielka Brytania: 225;
• Pakistan: 165;
• Indie: 160;
• Izrael: 90;
• Korea Północna: 20. Razem: 12 705.
Mało kto pamięta, że drzewiej (oprócz Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy, które przez pewien czas miały status państw nuklearnych, ale swoje A i H przekazały Rosji) broń nuklearną miała Republika Południowej Afryki, ale się sama jej pozbyła.
Na to, żeby wymieniona dziewiątka poszła w ślady RPA nie zanosi się. Wśród kilku państw, które prowadzą prace nad pozyskaniem broni jądrowej, najpoważniejszym kandydatem do członkostwa w wymienionym towarzystwie jest Iran. Jeśli tylko na to Izrael pozwoli, ale to już jest temat na inną okazję.
