Spis treści
Według Fox News Stany Zjednoczone przeprowadziły zmasowany atak na cele w Iranie, wykorzystując jedne z najbardziej zaawansowanych środków rażenia w swoim arsenale. Wśród użytej broni znalazły się bomby penetrujące GBU-57A/B Massive Ordnance Penetrator oraz manewrujące pociski dalekiego zasięgu BGM-109 Tomahawk.
GBU-57 - bomby, które zniszczyły Fordo?
GBU-57 Massive Ordnance Penetrator to najcięższa i najbardziej niszczycielska konwencjonalna bomba penetrująca znajdująca się obecnie w użyciu. Stworzona z myślą o niszczeniu silnie umocnionych bunkrów i podziemnych kompleksów jądrowych, bomba waży aż 13,6 tony i zawiera około 2,4 tony materiału wybuchowego o wysokiej sile rażenia. Jej konstrukcja pozwala na przebicie betonu o grubości nawet 60 metrów lub kilku warstw wzmocnionej ziemi i stali.
Wyposażona w systemy naprowadzania GPS/INS, GBU-57 osiąga imponującą precyzję, trafiając w cele z dokładnością rzędu kilku metrów. W czasie ataku na Iran nosicielem tej bomby był najprawdopodobniej bombowiec strategiczny B-2 Spirit – maszyna stealth, zdolna do głębokiej penetracji terytorium przeciwnika i niezwykle trudnoa do wykrycia przez radar. Warto wspomnieć, że obecnie B-2 to jedyny samolot na świecie przystosowany do przenoszenia GBU-57, ze względu na jej ogromne rozmiary i wagę. Amerykanie planują, że w przyszłości do przenoszenia GBU-57 dostosowane zostaną także bombowce B-21 Raider.
Tomahawki - kultowa broń Amerykanów
Z kolei pociski manewrujące BGM-109 Tomahawk to broń, która od dekad jest symbolem amerykańskiej projekcji siły na dużą odległość. W czasie ataku 22 czerwca prawdopodobnie odpalono je z jednostek marynarki wojennej znajdujących się na wodach Zatoki Perskiej oraz Morza Arabskiego. Tomahawk to precyzyjny pocisk dalekiego zasięgu – może razić cele oddalone nawet o 1600 km. Leci z prędkością poddźwiękową wynoszącą około 880 km/h i porusza się na bardzo małej wysokości, co utrudnia jego wykrycie.
Wyposażony w systemy naprowadzania GPS, TERCOM oraz cyfrowe mapy terenu, jest zdolny do autonomicznego lotu i zmiany trasy w czasie rzeczywistym. Takie rozwiązania czynią go wyjątkowo trudnym do zneutralizowania. Głowica bojowa Tomahawka zawiera około 450 kg konwencjonalnego materiału wybuchowego, ale możliwe jest również zastosowanie wariantów penetracyjnych lub nawet nuklearnych - choć tych USA nie używają od lat.
Wspólnym mianownikiem użycia GBU-57 i Tomahawków w ataku na Iran była chęć precyzyjnego i szybkiego zniszczenia infrastruktury militarnej o wysokim poziomie ochrony. Zastosowanie tej konkretnej kombinacji uzbrojenia pokazuje, że USA dążyły do maksymalnej skuteczności przy minimalnym ryzyku dla własnych sił. Obie bronie są trudne do przechwycenia i zaprojektowane tak, by razić cele z chirurgiczną precyzją. Dzięki temu możliwa jest minimalizacja strat ubocznych i jednoczesne wysyłanie sygnału do obecnych i potencjalnych przeciwników, że nawet najlepiej chronione cele nie są bezpieczne.
