Spis treści
Kontrowersyjna decyzja administracji Trumpa
Administracja prezydenta Donalda Trumpa wstrzymała finansowanie inicjatywy dokumentującej domniemane rosyjskie zbrodnie wojenne, w tym masowe porwania ukraińskich dzieci – poinformował "Washington Post". „Departament Stanu USA po cichu rozwiązał umowę”. Dziennik wskazuje na Petera Marocco (dyrektora Biura pomocy zagranicznej w Departamencie Stanu USA) i zespół DOGE, kierowany przez Elona Muska, jako odpowiedzialnych za cięcia budżetowe.
Konsekwencje dla śledztwa
Decyzja ta utrudnia przekazanie dowodów prokuratorom, w tym w sprawie dotyczącej Władimira Putina w Międzynarodowym Trybunale Karnym (MTK). Badacze z Humanitarian Research Lab na Uniwersytecie Yale, którzy analizowali publicznie dostępne informacje, zostali poinformowani o wstrzymaniu finansowania w lutym. Ich praca przyczyniła się do powrotu setek porwanych dzieci i współpracy z programem „Przywróćmy dzieci Ukrainy” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Utrata cennych danych
Wstrzymanie finansowania oznacza utratę dostępu do cennych danych, w tym zdjęć satelitarnych i danych biometrycznych, dotyczących nawet 35 tys. ukraińskich dzieci. „Mamy powody, by sądzić, że dane z repozytorium zostały trwale usunięte” – napisali politycy w liście do Marca Rubia i Scotta Bessenta. Rzecznik Departamentu Stanu potwierdził zakończenie finansowania, ale nie skomentował kwestii usunięcia danych.
Nakaz aresztowania Putina
MTK wydał 17 marca 2023 r. nakaz aresztowania Władimira Putina i Marii Łwowej-Biełowej. Są oni podejrzani o zbrodnie wojenne, w tym przymusowe deportacje ludności cywilnej ze wschodniej Ukrainy do Rosji.
PAP
