Spis treści
S-71 został opatentowany przez Biuro Konstrukcyjne Suchoja w ubiegłym roku, jako bezzałogowy system bojowy i rozpoznawczy. Obecna wersja jest w dużym stopniu wynikiem doświadczeń z konfliktu na Ukrainie i uległa daleko idącym zmianom w stronę obniżenia sygnatury radarowej i utrudnienia eliminacji maszyny. Jak pisze Piotr Butowski, ekspert od rosyjskiego lotnictwa na portalu Aviation Week, Suchoj rozpoczął próby w powietrzu dwóch wersji S-71 w rosyjskim ośrodku badań lotniczych w Żukowskij pod Moskwą 18 kwietnia. Firma opublikowała zdjęcie myśliwca Su-57 z pociskami tego typu, datowane na koniec 2023 roku.
Dron uderzeniowy
Dwa warianty systemu zwijane są równolegle i mają służyć do innych zadań, choć ich ogólna konstrukcja jest bardzo podobna. S-71K „Kowier” (ros. Ковер – dywan), to wersja uderzeniowa. Jej zadania i możliwości zbliżone są do pocisków manewrujących o obniżonej sygnaturze radarowej, takich jak Storm Shadow czy JASSM, które jak wiemy, dały się Rosjanom we znaki np. podczas ataków na okręty i inne strategiczne cele m.in. na Krymie.
S-71K ma przenosić ładunek bojowy, na przykład amunicję kasetową lub inne specjalistyczne głowice. Mowa jest np. o ładunku kumulacyjnym zapewniającym bardzo wysoką penetrację. Konstrukcja tego drona kamikaze jest modułowa. S-71K będzie mógł atakował cele bezpośrednio po ich wykryciu, jak pocisk manewrujący lub też krążyć we wskazanym rejonie, aż cel wybranego rodzaju zostanie wykryty i wówczas przeprowadzić uderzenie.
Dron będzie mógł działać zarówno autonomicznie, samodzielnie identyfikując i wybierając cel, lub też dzięki wymianie danych z nosicielem, zaatakuje wskazany przez operatora cel lub będzie przez niego sterowany. System naprowadzania i detekcji ma opierać się na optycznych i termowizyjnych sensorach, co pozwoli na działanie zarówno w dzień jak i nocą. Co ciekawe, prawdopodobnie przez masę i wymiary głowicy bojowej, S-71K nie mieści się do komory bojowej i może być przenoszony jedynie pod skrzydłami, co ogranicza jego przydatność dla samolotów stelath.
Dron rozpoznawczy
Wersja bardziej zaawansowana to S-71M Monochrom, który ma realizować przede wszystkim zadania rozpoznania i wsparcia wobec maszyny nosiciela i innych systemów bojowych. Ma on mieścić się w komorze uzbrojenia zarówno myśliwca Su-57, jak też bezzałogowca bojowego S-70M Ochotnik. Maszyna ma posiadać zaawansowane sensory i możliwość realizacji zadań w kooperacji z maszyną-nosicielem i jego uzbrojeniem, na przykład naprowadzanym laserowo.
Kwesti która nie została wyjaśniona, to sposób w jaki S71M będzie odzyskiwany. Jeśli nie będzie on klasyczną maszyną rozpoznawczo-uderzeniową, to powinien mieć możliwość lądowania, na przykład na spadochronie czy jakimś rodzaju podwozia. W komorze uzbrojenia Su-57 będą się mieścić cztery S-71M.
Budowa bezzałogowców S-71
Wydaje się to na obecną chwilę mocno wątpliwe, gdy spojrzymy na konstrukcję maszyny. S-71 napędzany jest silnikiem odrzutowym TRDD-50,takim samym, jaki stosowany jest w pociskach manewrujących Ch-101 i 3M14 „Caliber”. Planowane osiągi, przynajmniej te, które zostały ujawnione, to maksymalna prędkość do 0,6 Macha i pułap operacyjny do 8 tys. m. Nie jest znany czas lotu ani masa startowa maszyn, jednak ogranicza je udźwig pylonów myśliwca Su-57.
Jeśli chodzi o układ aerodynamiczny, to ten bardzo przypomina pociski takie jak NSM czy JASSM. Kadłub ma przekrój sześcioboczny, o kątach mających zmniejszyć efektywną powierzchnie odbicia z boku i od frontu. Stateczniki tylne mają układ motylkowy, a skośne skrzydła są rozkładane po odpaleniu. Brak jest dziś informacji o wymiarach, ale obie wersje mają budowę modułową. Można podziewać się wysokiej wymienności podzespołów, co uprości konstrukcję i produkcję oraz skróci czas niezbędny do osiągnięcia gotowości.