Rosyjskie drony z chińskimi komponentami – co odkrył ukraiński wywiad?
Według informacji podanych przez brytyjski dziennik „Telegraph”, ukraiński wywiad wojskowy (HUR) ma dowody na wykorzystywanie przez Rosję chińskich dronów do celów rozpoznawczych na Ukrainie. Odkrycie to jest o tyle istotne, że Chiny od początku rosyjskiej agresji zapewniają o niedostarczaniu broni żadnej ze stron konfliktu.
Ukraiński wywiad twierdzi, że udało się odzyskać dwa egzemplarze nowego bezzałogowego statku powietrznego (BSP) i poddać je demontażowi. Analiza części drona o oznaczeniu CBTS.611000 wykazała, że jest on wykorzystywany głównie do rozpoznania i jako wabik, ale może także przenosić głowicę bojową o masie do 15 kg. Według Ukraińców bezzałogowiec składa się wyłącznie z chińskich komponentów, a wśród nich znajdują się:
- Kontroler lotów z autopilotem: Wyprodukowany przez CUAV Technology z prowincji Guangdong.
- Moduły nawigacyjne i anteny: Również od CUAV Technology.
- Czujniki prędkości lotu: Od CUAV Technology.
- Silnik i moduł elektronicznego zapłonu: Mile Haoxiang Technology.
- Kamera: Foxeer Technology.
- Moduł transmisji danych: Chińska kopia australijskiego modułu firmy RFDesign.
Chiny nie widzą problemu?
Ukraińcy twierdzą też, że niemal połowa z komponentów wykorzystanych w bezzałogowcu została wyprodukowana przez firmę CUAV Technology. Firma ta w 2022 roku ogłosiła wprowadzenie ograniczeń w eksporcie swoich produktów do Rosji i Ukrainy, aby zapobiec ich wykorzystaniu do celów militarnych. Mimo to, jak przypomina „Telegraph”, Ukraińcy już wcześniej znajdowali części tej firmy w rosyjskich dronach, które można było kupić na AliExpress.
Brytyjski dziennik zwrócił uwagę, że wcześniejsze szacunki ukraińskiego wywiadu wskazywały, że 80 proc. elektroniki wykorzystywanej w rosyjskich dronach pochodzi z Chin, co zostało potwierdzone również przez amerykański Departament Stanu. Chiny konsekwentnie jednak zaprzeczają tego typu doniesieniom. Pekin wielokrotnie podkreślał, że nie dostarcza żadnej ze strony zaangażowanych w konflikt śmiercionośnej broni i że „ściśle kontroluje eksport produktów podwójnego zastosowania”.
