Wejście smoka? Z Republiki Korei przez Polskę na europejski rynek uzbrojenia

2023-06-15 23:27

W fabryce południowokoreańskiej spółki Hanwha Aerospace mocno pracują nad realizacją polskiego zamówienia na samobieżne armatohaubice K9. Teraz sześć zautomatyzowanych robotów i 150 pracowników montuje 47-tonowe K9 przeznaczone dla Polski. By wywiązać się na czas z umowy, producent zamierza zwiększyć zatrudnienie o 50 osób. - Jak zajdzie potrzeba, to praca będzie szła na okrągło, przez całą dobę – podkreśla kierownik produkcji kierownik produkcji Cha Yong-su.

armatohaubica K9

i

Autor: Defence Photo Magazine/ MO Republiki Koreańskiej

Przypomnijmy: kupimy w Republice Korei 672 szt. K9. 2 grudnia 2022 r., po podpisaniu umów ramowych na zakup poludniowokoreańskiego sprzętu wojskowego, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że dostawy K9 Thunder w pierwszym etapie zakładają pozyskanie 48 haubic. – W przypadku armatohaubic to jest konstrukcja bardzo podobna do polskich armatohaubic KRAB. Bardzo mocno podkreślam, że zamówimy tak dużo armatohaubic KRAB w Polsce jak tylko jest to możliwe, a więc wszystkie moce produkcyjne polskich zakładów będą wykorzystane. Ale nasze potrzeby są dużo większe niż możliwości produkcyjne Huty Stalowa Wola, dlatego zdecydowaliśmy się na taką właśnie transakcję. Podkreślam, że nasza współpraca z Koreą ma charakter strategiczny. To nie jest uzupełnienie luk, które mamy w naszych siłach zbrojnych. To jest strategiczne podejście – oświadczył wówczas szef MON.

Kontakty biznesowe z Hanwha Aerospace ma swoje lata. Polski przemysł obronny od ponad dekady współpracuje z tą spółką. Efektem tej współpracy jest armatohaubica AHS Krab. Bardzo skoligacona z K9 (na koreańskim podwoziu zamontowano wieżę z brytyjskiej haubicoarmaty AS90 Braveheart). Notabene K9 w przyszłości będzie podlegać polonizacji, podobnie jak czołg K2 Black Panther.

Z jednego z materiałów Reutersa o produkcji armatohaubic dla Polski dowiadujemy się, że roboty wykonują około 70 proc. prac spawalniczych na K9 i są kluczem do zwiększenia wydajności. Działają średnio przez osiem godzin dziennie, ale w razie potrzeby mogą pracować przez całą dobę. Spółka, jak powiedział agencji kierownik produkcji kierownik produkcji Cha Yong-su zamierza dołożyć linii produkcyjnych. Yong-su twierdzi, że K9 to sprzęt, który wzbudza zainteresowanie. Używa standardowej amunicji NATO 155 mm, mają skomputeryzowane systemy kierowania ogniem. Nadto są zaprojektowane tak, aby można je było łatwo zintegrować z sieciami dowodzenia i kierowania, a ich wydajność bojowa jest porównywalna z droższymi konstrukcjami zachodnimi. K9 Thunder kupiły:

  • Turcja,
  • Polska,
  • Indie,
  • Finlandia,
  • Norwegia,
  • Estonia,
  • Australia
  • i Egipt.

W sumie nieco ponad 2 tys. sztuk. To spore grono użytkowników, więc nie ma się co dziwić, że Hanwha uruchomiła (w kwietniu 2022 r.) „klub” użytkowników K9, by można było dzielić się doświadczeniami w zakresie obsługi tego sprzętu, w tym możliwości wsparcia logistycznego.

Sonda
Czy twoim zdaniem Wojsko Polskie jest dobrze wyposażone?