Portugalia kupi „boga wojny”. Kraj podpisał umowę ramową na francuskie Caesary

2024-10-30 8:00

Portugalia w czasie wystawy EXPO EXÉRCITO 2024 podpisała umowę ramową dotyczącą zakup 36 samobieżnych haubic Caesar NG od Francji. Według słów szefa sztabu generalnego sił zbrojnych generała Eduardo Mendesa Ferrao, spodziewana dostawa nastąpi w 2034 roku.

Podpisanie umowy między Francją a Portugalią

i

Autor: KNDS Francja Podpisanie umowy między Francją a Portugalią

26 października Portugalia zwarła z Francją podczas wystawy EXPO EXÉRCITO 2024 umowę ramową dotyczącą dostawy 36 samobieżnych haubic Caesar 155 mm. Portugalia stanie się piątym użytkownikiem samobieżnych haubic Caesar po Belgii, Litwie, Francji i Ukrainie (Francja oficjalnie dostarczyła Ukrainie 42 z tych haubic, podczas gdy Dania dostarczyła kolejnych 19). Umowy na Caesary wcześniej podpisały także Estonia i Chorwacja.

Nie podano kwoty zakupu francuskich samobieżnych haubic Caesar, ale w ustawie o planowaniu wojskowym Portugalii przewidziano 60 mln euro na zakup nowych dział samobieżnych. Szef sztabu generalnego generał Mendes Ferrão podkreślił, że wszystkie zostaną dostarczone do 2034 r. Zakup Caesarów z Francji ma na celu zastąpienie dotychczas użytkowanych samobieżnych haubic M109A5, holowanych haubic M114A1 kal. 155 mm i haubic M119 kal. 105 mm.

„Celem jest wyposażenie całej portugalskiej artylerii w ten sam system uzbrojenia, w przeciwieństwie do tego, co dzieje się teraz, gdy mamy trzy różne systemy ze wszystkimi logistycznymi i operacyjnymi implikacjami, jakie się z tym wiążą” – cytuje wypowiedź Ferrao gazeta Diário de Notícias.

Uzbrojenie główne CAESARa to 155-mm haubica o lufie długości 52 kalibrów, zapewniająca zasięg skutecznego ostrzału standardową amunicją do 42 km, a przy zastosowaniu amunicji specjalnej ERFB (Extended Range Full-Bore) – 55 km. Automat ładujący, który stanowi integralny element systemu, zapewnia szybkostrzelność na poziomie 6 strz./min. Zapas amunicji w wersji francuskiej jest niewielki i wynosi 18 naboi. Wersja na podwoziu Tatra zabiera ich dwa razy więcej, ale w odróżnieniu od wariantu na podwoziu Sherpa nie mieści się w ładowni samolotów transportowych, takich jak C-130 Hercules.