Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło systemem rozpoznawczo-uderzeniowym Gladius w maju 2022 roku. Producentem jest polska Grupa WB, znana m.in. ze sprawdzonych bojowo bezzałogowców Flyeye i Warmate, które są wykorzystywane podczas wojny na Ukrainie. W skład systemu mają wchodzić zarówno bezzałogowce rozpoznawcze FT-5 jak też nowy typ bezzałogowców poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius 2 o zasięgu co najmniej 100 km, opracowany zgodnie z wymaganiami Wojska Rakietowych i Artylerii. Całość jest w pełni kompatybilna z eksploatowanym od lat i stosowanym bojowo m.in. na Ukrainie systemem Topaz, który jest również produktem Grupy WB. Przedmiotem umowy o wartości 2 mld złotych jest dostawa, czterech bateryjnych modułów bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym.
Pierwsze dostawy sprzętu, mającego służyć do szkolenia w zakresie użycia i obsługi systemu Gladius, Grupa WB miała dostarczyć jeszcze w ubiegłym roku. Jak informował w grudniu 2022 roku prezes zarządu Grupy WB Piotr Wojciechowski, wojsko otrzymało w tym czasie systemy umożliwiające szkolenie z obsługi Gladius. Nie docelowe rozwiązanie, ale bezzałogowce wraz z niezbędnym wyposażeniem i system sterowania.
To właśnie ten system, zainstalowany na opracowanym przez HSW we współpracy z czeską spółką Tatra pojeździe opancerzonym Waran zaprezentowano podczas warszawskiego pikniku z okazji Święta Wojska Polskiego. Na ekspozycji jako system Gladius zaprezentowano bezzałogowiec poszukiwawczo-uderzeniowy BSP-U w wersji treningowej BSP-UT oraz bezzałogowiec rozpoznawczy FT-5 (dawniej nazywany też Łoś) w wersji startującej z wyrzutni i napędzanej dwoma silnikami elektrycznymi.
Bezzałogowiec FT-5 ma rozpiętość 6,4 m i długość 3,1 m. Jego masa startowa wynosi 85 kg i może pozostawać w powietrzu do 4 godzin operując w odległości do 180 km od stacji sterującej. Będąca elementem ofensywnym systemu maszyna bezzałogowa BSP-U może pełnić rolę amunicji krążącej, ale jest znacznie bardziej zaawansowana i pełni funkcję zarówno wyszukiwania jak i zwalczania wykrytych celów. Choć wizualnie przypomina amunicję krążącą Warmate 2 czyli znacznie większego krewniaka klasycznego Warmate, to wewnątrz znajduje sie znacznie bardziej nowoczesny system i głowica.
Warmate 2 waży 30 kg i napędzany jest silnikiem elektrycznym a start odbywa się z tej samej wyrzutni co w przypadku FT-5. Rozpiętość skrzydeł wynosi 2,5 m a masa głowicy bojowej wynosi 5 kg, czyli tyle ile waży cały standardowy Warmate. Dane bezzałogowca BSP-U nie zostały ujawnione, lecz co najmniej dorównują swojemu przodkowi. Efektor systemu Gladius to unikalna maszyna dostosowana do wymagań polskiego użytkownika.
System sterowania został umieszczony na jednym pojeździe Waran 4x4, a na drugim znalazła się wyrzutnia pneumatyczna służąca do startu maszyn FT-5 i Warmate 2. Waran jest nowym pojazdem w Wojsku Polskim który wybrano m.in. jako nośnik niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza, uzbrojonego w pocisk przeciwpancerne Brimstone, ale również jako baza dla systemu Gladius.
Waran jest efektem kooperacji HSW i czeskiej firmy Tatra i po raz pierwszy był prezentowany był przez PGZ podczas ubiegłorocznego salonu przemysłu obronneg MSPO w Kielcach. Pojazd wykorzystuje bardzo dobre podwozie pojazdu ciężarowego Tatra 815 w układzie 4x4 do którego zastosowano opancerzone nadwozie mające zapewniać wysoki poziom ochrony zarówno przed ostrzałem i odłamkami jak też detonacjami min i improwizowanych ładunków wybuchowych. Poziom zapewnianej osłony balistycznej wynosi do IV, a przeciwminowej do III wg standardu NATO STANAG 4569. Przy maksymalnej masie 18 ton maszyna osiąga na drodze prędkość 110 km/h i zasięg do 700 km.
Zaprezentowane pojazdy Waran odbiegają konfuguracją i wyglądem od wersji prezentowanej podczas ubiegłorocznego MSPO. Można powiedzieć więc, że 15 sierpnia w Warszawie miała miejsce podwójna premiera: zarówno najnowszej odsłony Warana 4x4 jak i systemu Gladius. Z drugiej jedna strony Gladius nie został przedstawiony w wersji docelowej, przeznaczonej do użycia bojowego a jedynie do szkolenia. Najprawdopodobniej docelowa wersja będzie miała swoją premierę dopiero podczas tegorocznego MSPO.