• Kierunek rozwoju czołgów nowej generacji to: integracja sztucznej inteligencji do wykrywania/rozpoznawania celów i automatycznego reagowania.
• Trendy techniczne to: elektryfikacja układów zasilania (większe zapotrzebowanie na moc), możliwość użycia wież bezzałogowych oraz przeniesienie załogi niżej (do kadłuba) dla lepszej ochrony przy wsparciu systemów wizji pośredniej.
• Koncepcja taktyczna to: pojazdy działające w zintegrowanych klastrach/plutonach/batalionach (sieciowa współpraca załogowych i bezzałogowych wież); prototypy koncepcyjne mają pokazywać ruch i ogień w ograniczonych warunkach do 2028 r.
Newseria: – Na jakim etapie jest obecnie program K2PL? Kiedy polskie wojsko otrzyma pierwszy spolonizowany czołg?
Euiwhan Kim: – Pierwszy czołg zostanie dostarczony w 2028 r. w ramach kontraktu EC2, drugiego etapu kontraktu podpisanego przez rząd polski. Pod koniec drugiego etapu kontraktu Polska otrzyma czołgi w konfiguracji K2PL, częściowo wyprodukowane w Polsce.
– Jakie są główne różnice pomiędzy K2 Gap Filler a wersją spolonizowaną?
– Chociaż K2 jest bardzo dobrym czołgiem, z czasem rozwinęły się nowe technologie i pojawiły się nowe zagrożenia, stąd potrzeba ciągłego ulepszania dotychczasowego systemu. Pierwotna wersja to K2, następnie powstała wersja K2GF, a Polska otrzyma K2PL. Można wymienić cztery zasadnicze różnice w porównaniu do wersji dotychczasowej. K2PL będzie wyposażony w aktywny system ochrony z mechanizmem fizycznej eliminacji zagrożenia (hard kill). Obecny czołg posiada aktywny system ochrony (APS), ale jest to system klasy soft kill, pozwalający na zakłócenie naprowadzania systemów rażenia. APS klasy hard kill znacznie podnosi skuteczność ochrony.
Drugim elementem jest zdalnie sterowane stanowisko bojowe RCWS, umożliwiające dowódcom korzystanie z broni średniego kalibru z wnętrza wieży czołgu bez wystawiania się bezpośrednio na atak. Wersja ta zapewnia również elektroniczną i optyczną stabilizację obrazu, działając jak dodatkowa wieża.
Trzeci element to system blokowania sygnałów. Wszyscy mówią dzisiaj o dronach. Niemal wszyscy producenci współczesnych czołgów na świecie do tej pory nie zajmowali się szczególnie tego rodzaju ochroną, jednak w obliczu rozwoju dronów producenci zaczynają myśleć o ochronie przeciwdronowej. Jedną z technologii, jakie można zastosować, jest blokowanie sygnałów dronów, co może znacznie pomóc w zwalczaniu zagrożeń.
Czwartym elementem jest ulepszony poziom ochrony pasywnej, umożliwiający pokonanie współczesnych zagrożeń. Na początku prac nad czołgiem mieliśmy do czynienia z pewnym poziomem zagrożeń, jednak z czasem ten poziom się zwiększa. Musieliśmy więc zmodernizować sprzęt i pancerz, który w wersji K2PL będzie wzmocniony.

– Czy doświadczenia związane z wojną w Ukrainie miały wpływ na ostateczny kształt czołgu bojowego K2PL? Czy doświadczenia z wojny w Ukrainie mają istotne znaczenie i wpływ na ten projekt?
– Tak, prawdopodobnie wszyscy zgodzą się co do tego, że jednym z takich aspektów była ochrona przeciwdronowa. W przypadku niektórych części opracowywane są nowe taktyki. W dawnych czasach, na przykład podczas drugiej wojny światowej, stosowano określone taktyki w odniesieniu do czołgów, jednak z czasem zmieniły się zagrożenia i możliwości czołgów, co wiąże się z potrzebą zmiany taktyki na polu bitwy. Myślę, że są te dwa główne aspekty.
– Jak zmieniło się myślenie o produkcji czołgów w ostatnich latach? Jak będą wyglądać czołgi nowej generacji? Co będzie ich kluczowym elementem?
– Wszyscy mówią teraz o sztucznej inteligencji, która stanowi znaczny krok naprzód i przynosi istotne zmiany w naszym codziennym życiu. Ma ona zastosowanie również do projektowania czołgów. Większość decyzji będzie podejmowanych za pomocą sztucznej inteligencji, na przykład wykrywanie i rozpoznawanie celu oraz stosowanie środków zaradczych. Jest to jeden z kluczowych elementów.
Kolejnym jest elektryfikacja systemów. Obecnie niemal każdy czołg jest napędzany silnikiem spalinowym, ale ponieważ czołgi potrzebują więcej mocy i zasilania elektrycznego, zaczyna się myśleć o zmianie zasilania z silników spalinowych na elektryczne. Prawdopodobnie nastąpi zmiana z energii pochodzącej ze spalania na elektryczne źródła energii. Rozwiązania te będą stosowane podczas przygotowania i eksploatacji czołgów. Są to istotne zmiany, w rezultacie których będzie można korzystać z wież bezzałogowych. Może to stać się możliwe dzięki zastosowaniu technologii AI i systemów zelektryfikowanych. Rozwiązanie to znacznie przyczyni się do przeżywalności załóg.
We współczesnych czołgach załogi znajdują się w wieży i poruszają się w jej obrębie. Kierowca zajmuje miejsce w kadłubie, więc są dwa oddzielne stanowiska dla załogi, jednak w niedługiej przyszłości w czołgach nowej generacji cała załoga będzie umiejscowiona niżej, w kadłubie, co zapewni lepszą ochronę. Jest to możliwe dzięki nowym rozwiązaniom elektronicznym i elektrooptycznym w dolnej części czołgu. Załoga wewnątrz czołgu będzie korzystać z pośrednich systemów wizyjnych. Dotychczas stosowane były systemy bezpośrednie, oparte na widzeniu gołym okiem. Czasami załoga zamyka właz i korzysta z systemów wizyjnych, kamer itd., ale wszystkie informacje o celach i o polu bitwy są pokazywane na ekranie, oprócz tego są informacje dźwiękowe i dotykowe. Załogi powinny dysponować wysokiej jakości informacjami o znacznej dokładności, co staje się obecnie możliwe.
– Spółka Hyundai Rotem rozpoczęła już projekt maszyn nowej generacji.
– Tak, już go rozpoczęliśmy.
– Jakie są ramy czasowe? Kiedy mogą Państwo dostarczyć prototyp czołgu nowej generacji?
– W Korei rozpoczęliśmy etap potwierdzania słuszności koncepcji. Myślimy o wielu rodzajach misji, technologii i konfiguracji, ale musimy najpierw potwierdzić słuszność naszej koncepcji, ponieważ czołgi nowej generacji, jak już wyjaśniłem, korzystają z technologii deep front, które wymagają przetestowania, również pod kątem wykonalności. Sama technologia, nieważne jak nowa i zaawansowana, staje się bezużyteczna, jeśli nie jest dostosowana do użytku przez ludzi. Chcemy więc sprawdzić, czy koncepcja jest wykonalna, właściwa i skuteczna.
Dopiero rozpoczęliśmy ten proces i do roku 2028 stworzymy pierwszą wstępną koncepcję prototypu czołgu, który będzie się przemieszczać i strzelać, ale w bardzo ograniczonych warunkach, co może jednak wystarczyć, aby sprawdzić wykonalność i słuszność koncepcji. Zgodnie z kolejnym założeniem czołgi nowej generacji będą poruszać się po polu bitwy w klastrze, nie pojedynczo.
Dotychczas komendy głosowe i komunikacja na odległość mogły być przekazywane na przykład w ramach plutonu, jednak w przypadku czołgów nowej generacji cała łączność na odległość jest zintegrowana. Można nawet myśleć o połączeniu czołgów z wieżami załogowymi i bezzałogowymi oraz łączeniu na poziomie plutonów, batalionów itp., działając w ramach sieci. Jest to bardzo ważna nowa koncepcja. Czasy czołgów, które mogą w pojedynkę celnie strzelać i obserwować otoczenie, niedługo przeminą...