Polska z oczywistych względów swoją obronność opiera głównie o Wojska Lądowe. Filarem tego rodzaju sił zbrojnych są zgrupowania pancerno-zmechanizowane. W ostatnich latach wojska pancerne przeszły diametralną zmianę. Pozyskujemy setki nowoczesnych czołgów M1A1 FEP oraz M1A2SEPv3 z USA, a także z koreańskie K2. Jest to krok w bardzo dobrą stronę, jednak należy pamiętać, że aby pododdziały pancerne mogły efektywnie wykonywać swoje zadania, potrzebują wsparcia piechoty. Dokładnie zaś wojsk zmechanizowanych, których podstawowe wyposażenie, to bojowy wóz piechoty. Pojazdy te muszą zapewniać żołnierzom bezpieczeństwo zarówno w zakresie ochrony przed ogniem przeciwnika jak też wsparcia odpowiednio silnym uzbrojeniem.
Obecnie istnieje potrzeba zastąpienia blisko tysiąca pięciuset posowieckich pojazdów BWP-1, które mają średnio od 35 do 50 lat. Opancerzenie i uzbrojenie tych pojazdów jest niedostateczne nie tylko dla współczesnego pola walki. Wozy te już w momencie wchodzenia do służby w Ludowym Wojsku Polskim w połowie lat 70. ubiegłego wieku były przestarzałe. W tym czasie Armia Czerwona wprowadzała już nowy wóz oznaczony BMP-2.
W Polsce dopiero teraz doczekaliśmy się następcy tego przestarzałego sprzętu, którym ma być Bojowy Wóz Piechoty (BWP) Borsuk, stworzony siłami polskiego przemysłu. Liderem projektu została Huta Stalowa Wola, która specjalizuję się w projektowaniu i budowie opancerzonych pojazdów lądowych.
Prace realizowane były przez kilkanaście lat w ramach programu finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju od 2014 roku. Pierwszy publiczny pokaz makiety Borsuka miał miejsce w 2017 roku. W kolejnych latach intensywnie trwały prace projektowe i konstrukcyjne, a także testy podzespołów. W 2020 roku zaprezentowano pierwszy jeżdżący prototyp, co było kluczowym krokiem w rozwoju projektu. Dziś Borsuk to już pojazd, który przeszedł pełny zakres prób wojskowych jak również testy w jednostce wojsk zmechanizowanych.
A jak wyglądają parametry techniczne tego pojazdu? Borsuk mierzy sobie 7,6 m długości, szerokość 3,4 m i 2,9 m wysokości wraz z wieżą. Masa pojazdu z dodatkowym opancerzeniem może sięgać 30 ton. Pancerz ma budowę modułową i jego masa, a więc również poziom ochrony, może być dostosowany do potrzeb bojowych. Moduły opancerzenia dodatkowego zwiększają też pływalność pojazdu. Napęd pojazdu stanowi silnik wysokoprężny z turbodoładowaniem MTU 8V199 TE20 o mocy 720 KM połączony z przekładnią Perkins X300 z czterema biegami do przodu i dwoma wstecznymi. Zawieszenie oparte jest na sześciu wahaczy hydropneumatycznych, na których osadzone jest 12 kół nośnych, co zapewnia bardzo dobra amortyzacja i płynną, komfortową dla załogi jazdę w terenie.
Bryła pojazdu jest w dużym stopniu pochodną wymogów pływalności i przestrzeni niezbędnej do przewiezienia 6 żołnierzy z pełnym wyposażeniem i uzbrojeniem oraz trzyosobowej załogi, złożonej z dowódcy, operatora uzbrojenia i kierowcy. Cała dziewiątka kryje się w najsilniej opancerzonej części pojazdu, czyli w kadłubie, gdyż zastosowano w Borsuku wieżę bezzałogową ZSSW-30 stworzoną również przez polski przemysł obronny w konsorcjum składającego się z Huty Stalowa Wola S.A jako głównego wykonawcę projektu oraz WB Electronics S.A, który jest partnerem technologicznym.
Wieża jest uzbrojona w armatę automatyczną kalibru 30 mm, dwie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike i karabin maszynowy kalibru 7,62 mm. Uzbrojenie jest w pełni stabilizowane elektrycznie i współpracuje z systemem obserwacyjno-celowniczym, który wykorzystuje elementy Sztucznej Inteligencji. Ogień można prowadzić równie skutecznie w dzień i w nocy.