Co mówi pilot doświadczalny o nowej wersji myśliwca Eurofighter? Autopilot pozwala skoncentrować się się na celu bez dotykania sterów

„Latałem początkowo we włoskich siłach powietrznych na myśliwcu F-104, którego pilotowanie wymagało wiele uwagi, ale uzbrojenie i radar oraz pociski Sparrow były proste w obsłudze. (…) Eurofighter posiada zaawansowanego autopilota, który np. po starcie i włączeniu dopalaczy skieruje samolot na wskazaną wysokość z optymalnym wznoszeniem i w zadanej formacji, pozwalając pilotowi skoncentrować się na wielu sensorach” - mówi pilot doświadczalny, który na samolotach Eurofighter Typhoon lata już od pona 20 lat. Mario Mutti jest emerytowanym kapitanem włoskich sił powietrznych, który za sterami różnych samolotów odrzutowych spędził ponad 10 tys. godzin.

Eurofighter T5 - Mario Mutti

Naszą rozmowę nagraliśmy w Turynie, krótko po zapoznaniu się z prototypem myśliwca Eurofighter Typhoon w najnowszej wersji, która wyposażona jest m.in. w radar Captor-E z anteną AESA, czyli ze skanowaniem fazowy, która dodatkowo może być nastawiana mechanicznie i w swojej klasie jest jedną z największych. Pozwala ona nie tylko na precyzyjne wykrywanie i śledzenie wielu celów, zarówno powietrznych jak i naziemnych. Może też śledzić i namierzać obiekty znajdujące się pod kątem 90 stopni względem myśliwca i naprowadzać na nie pociski rakietowe.

Jak powiedział kapitan Mutti, maszyna jest integrowana nie tylko z nowym radarem, ale też kolejnymi typami uzbrojenia, takimi jak bomby kierowane JDAM o masie 1000 kg. Natomiast już obecnie dysponuje sprawdzonymi bojowo pociskami Storm Shadow, Brimstone i rakietami powietrze-powietrze Meteor o wyjątkowym zasięgu i mało znanej możliwości przekazywania danych z radaru pocisku do samolotu nosiciela. Zapraszamy do zapoznania się z tą ciekawą rozmową, którą przeprowadziliśmy w miejscu niedostępnym zwykle dziennikarzom.