Spis treści
- Szef MON: budżet resortu obrony narodowej został zrealizowany w blisko 100 proc.
- Duda: zagrożenia, przed którymi dziś stoimy, są bezpośrednie jak nigdy wcześniej
- Gen. Kukuła: priorytety na 2025 r. to poprawa gotowości bojowej i wdrażanie nowego sprzętu
Szef MON: budżet resortu obrony narodowej został zrealizowany w blisko 100 proc.
Podczas odprawy, szef MON podsumował realizację zadań z ubiegłego roku i określił priorytety dla resortu i wojska na kolejne miesiące. "Cieszę się, że rok 2024 był rokiem, w którym udało się zachować wspólnotę, a może nawet ją wzmocnić pod względem współdziałania i współrealizacji planów na modernizację i transformację Sił Zbrojnych" - powiedział.
Podkreślał, że transformacja jest kwestią kluczową, ponieważ jednym z głównych zadań w ubiegłym roku była "inwestycja w bezpieczeństwo". "To było jedno z najważniejszych zadań, które mieliśmy w 2024 roku - zrealizować, zaprogramować najwyższy w historii budżet na armię, bezpieczeństwo, pomyślność naszych obywateli. Chciałbym poinformować pana prezydenta i państwa o wykonaniu tego zadania, o wykonaniu budżetu" - powiedział wicepremier.
"Budżet resortu obrony narodowej został zrealizowany w 99,91 proc., czyli prawie 100 proc. wydatków w części budżetu państwa, to jest 115,5 mld zł. zostało wydatkowane, zagospodarowane" - poinformował Kosiniak-Kamysz.
"Do tego dochodzi fundusz wsparcia sił zbrojnych, który był najwyższy w historii i został zagospodarowany w prawie 72 proc., co pod względem wartości bezwzględnych stanowi 30 mld zł. i jest znów najwyższym wynikiem w historii wolnej, niepodległej Rzeczpospolitej" - dodał szef MON.
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że MON formułuje nowe komponenty wojskowe, w tym wojska dronowe, które - jak ocenił - są przyszłością "wszystkich rodzajów sił zbrojnych" i "we wszystkich rodzajach sił zbrojnych będą dziesiątki, setki tysięcy dronów".
"Strategią utworzenia wojsk dronowych jest integracja systemów, przeszkolenie wszystkich rodzajów wojsk, wyposażenie w drony zarówno latające, ale też te naziemne, nawodne i podwodne we wszystkich rodzajach sił zbrojnych. Potrzebne są firmy, zarówno państwowe, jak i prywatne, które w wieloletnich kontraktach z wojskiem będą gotowe do wyprodukowania dziesiątek, setek tysięcy dronów w momencie, kiedy taka potrzeba zajdzie" - powiedział szef MON.
Podsumowując poprzedni rok Kosiniak-Kamysz zaznaczył m.in., że sformowano nowe jednostki wojskowe - szczególnie Wojsk Obrony Terytorialnej i stwierdził, że doniesienia, iż jednostki będą likwidowane "okazały się wierutną bzdurą", a "najlepszym dowodem są inwestycje w nowe związki taktyczne, tworzenie nowych brygad".
Wskazał też, że stan liczebny armii zwiększył się o 14 tys. żołnierzy i na 1 stycznia br. "w polskim wojsku służyło 206 tys. żołnierzy: zawodowych, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, terytorialnej służby wojskowej oraz aktywnej rezerwy"; liczba żołnierzy zawodowych zwiększyła się o 10 tys. żołnierzy i 1 stycznia br. wyniosła 144 tys.
Duda: zagrożenia, przed którymi dziś stoimy, są bezpośrednie jak nigdy wcześniej
Prezydent ocenił, że "zagrożenia przed którymi dziś stoimy są namacalne i bezpośrednie jak nigdy wcześniej". "Rosja od trzech lat prowadzi pełnoekranową, zbrodniczą agresję przeciwko Ukrainie. Agresja ta wciąż ma krytyczny wpływ na stabilność całego naszego regionu" - podkreślił. "Przed nami z całą pewnością jeszcze wiele zagrożeń dla bezpieczeństwa, które się pojawią" - dodał.
Zaznaczył, że dla niego, jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych, zawsze szczególnym momentem jest, gdy spotyka się z tymi, którzy "swoje życie poświęcają zapewnieniu bezpieczeństwa naszej ojczyzny i nas, jak obywateli, w tym jakże wymagającym, jakże że trudnym, a jakże ważnym militarnym wymiarze".
Prezydent wyraził wdzięczność m.in. żołnierzom pełniącym służbie na granicy polsko - białoruskiej. "Jak ryzykowna to misja, przekonaliśmy się niestety boleśnie, kiedy życie oddał sierżant Mateusz Sitek - pierwszy żołnierz, który poległ w bezpośredniej obronie polskiej granicy od zakończenia drugiej wojny światowej" - powiedział Duda.
Podziękował także żołnierzom operacji Fenix biorących udział w walce ze skutkami powodzi, która we wrześniu ub.r. dotknęła południowo - zachodnią część kraju oraz żołnierzom operacji Zatoka, której celem jest m.in. identyfikacja zagrożeń i obserwacja akwenów, na których znajdują się kluczowe dla gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego instalacje.
"Dziś i nie tylko dziś, z tego kierunku musimy spodziewać się szczególnych zagrożeń" - ocenił prezydent wyrażając po tym wdzięczność wobec tych, który całodobowo nadzorują przestrzeń powietrzną.
Gen. Kukuła: priorytety na 2025 r. to poprawa gotowości bojowej i wdrażanie nowego sprzętu
Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła na briefingu prasowym po zorganizowanej zapowiedział, że w 2025 r. wojsko będzie miało dwa priorytety.
"Pierwszym będzie poprawa gotowości bojowej wojsk; chcemy zoperacjonalizować ten już bardzo znaczący wzrost liczebności, jak również coraz liczniej obecne nowe wyposażenie" - powiedział szef Sztabu Generalnego WP.
Drugi priorytet to - jak mówił - "transformacja i kontynuowanie procesu zmian, nie tyle skupionych na samych zakupach wyposażenia, co na kompleksowej zmianie związanej z jego wdrażaniem".
W tym kontekście szef SGWP wskazał plan powrotu w 2025 r. do ćwiczeń dywizyjnych, czyli dużych ćwiczeń z udziałem tysięcy żołnierzy z danej dywizji.
Pierwsze tego typu ćwiczenie zapowiedział dla 18. Dywizji Zmechanizowanej; jego celem ma być m.in. sprawdzenie, w jakim stopniu dywizji udało się już wdrożyć nowe systemy, jak m.in czołgi Abrams. W ćwiczeniu ma wziąć udział ponad 9 tys. żołnierzy.
Podsumowując 2024 r. gen. Kukuła stwierdził, że zakończył się on dla sił zbrojnych "podwójną oceną dobrą". "Po pierwsze dlatego, że osiągnęliśmy wszystkie zakładane cele operacyjne i szkoleniowe, a po drugie - udało nam się pozyskać wiele cennych wniosków z toczącej się na Ukrainie wojny" - powiedział gen. Kukuła.
PM/PAP