Gen. Wiesław Kukuła w rozmowie prognozował m.in., ile Ukraina byłaby w stanie stawiać czoła Rosji bez żadnego wsparcia zewnętrznego. - Analizy są różne. To może być pół roku, to może być nawet 12 miesięcy. To zagadnienie jest naprawdę wieloczynnikowe - tłumaczył, dodając przy tym jednak, że nie powinniśmy zakładać takiego scenariusza, skoro takowe wsparcie udzielane jest naszym wschodnim sąsiadom cały czas. Co więcej, nawet w przypadku wycofania się Amerykanów, nie przekreśla to dalszej pomocy. - Europejska część NATO ma wciąż bardzo duży, nienaruszony potencjał i zdolność do wspierania Ukrainy - zapewnił.
ŚLEDŹ Z NAMI RELACJĘ Z KONFERENCJI W NASZEJ RELACJI NA ŻYWO
- Polska armia powinna zrealizować plan, który przygotowała nie tylko na bazie wniosków z Ukrainy, ale i poprzez szeroką predykcję tego, co się może wydarzyć w przyszłości, zwłaszcza kierunków rozwoju technologicznych. W ten sposób powstał program rozwoju sił zbrojnych, którego sercem jest tzw. "wielka siódemka zdolności", które powinniśmy rozwinąć aby odstraszyć Rosję, a w najgorszym przypadku nawet wygrać wojnę z nią - mówił w kontekście naszego bezpieczeństwa.
Zobacz: Putin chce strefy wpływów w Europie? Ekspert podał nazwy krajów
Gen. Kukuła mówił też o cyberbezpieczeństwie. - Rosja, z uwagi na podjęte przez wiele lat konsekwentne działania, dzisiaj wykazuje daleko idącą odporność w tej dziedzinie. Ona również wynika nie tylko z podejmowanych działań, lecz również z zapóźnień technologicznych, które są dzisiaj w Rosji. Za to my, i rewolucja cybernetyczna, która się dokonała w naszym środowisku, czyni nas wyjątkowo nieodpornymi na takie ewentualne działanie z ich strony - przekonywał.
