Sojusz w obliczu globalnych zagrożeń. Rutte mówi, że Stany Zjednoczone pozostają całkowicie oddane NATO

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte omówił wyzwania stojące przed Sojuszem, w tym rosnące znaczenie Chin i zaangażowanie USA w Europie. Sekretarz generalny NATO oznajmił jednocześnie, że jest zrozumiałe, iż Stany Zjednoczone chcą się bardziej skoncentrować na regionie Pacyfiku, a zagrożenia nie ograniczają się do Rosji. Podkreślił jednak, że USA pozostają całkowicie oddane NATO. Konferencja odbyła się w kwaterze głównej NATO w Brukseli.

Mark Rutte

i

Autor: NATO Mark Rutte

Spis treści

  1. Chiny i zaangażowanie USA w Europie: Czy Ameryka opuści Europę?
  2. Rosyjskie zagrożenie i destabilizujące sojusze
  3. Spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO: Wzmocnienie obrony i współpraca z partnerami
  4. Pomoc dla Ukrainy: Miliardy euro na wsparcie bezpieczeństwa
  5. Przyszłość NATO: Czy USA opuszczą Sojusz?

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte podczas konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO w Brukseli, na dzień przed dwudniowym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych Sojuszu, omówił kluczowe kwestie bezpieczeństwa. Wśród poruszanych tematów znalazły się potencjalny konflikt z Chinami, zaangażowanie USA w Europie, pomoc dla Ukrainy oraz współpraca Rosji z Chinami, Iranem i Koreą Północną.

Chiny i zaangażowanie USA w Europie: Czy Ameryka opuści Europę?

Rutte odniósł się do doniesień o rozważanym przez Pentagon scenariuszu wojny z Chinami i jego wpływie na zaangażowanie USA w Europie. Potwierdził istnienie zagrożeń poza obszarem atlantyckim i konieczność uwzględnienia sytuacji na Pacyfiku. Zaznaczył, że rosnąca koncentracja USA na tym regionie może zmobilizować Europę do większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa. Jednocześnie podkreślił, że nie ma planów wycofania się USA z Europy.

"Stany Zjednoczone - ale też inne kraje i Sojusz jako całość - musimy być świadomi tego, co dzieje się na Pacyfiku" - powiedział. "Jest zrozumiałe, że z czasem Stany Zjednoczone chcą się coraz bardziej koncentrować również na tej części świata. I logiczne jest, że jeszcze bardziej zmobilizuje to Europejczyków" - podkreślił Rutte.

"Nie ma planów wycofania się (przyp. red z Europy) ani niczego podobnego". "Wiemy, że Stany Zjednoczone są całkowicie oddane NATO, ale myślę, że leży w naszym interesie utrzymanie stabilności całej planety. NATO skupia się oczywiście na naszym obszarze atlantyckim, ale razem z USA musimy być świadomi, że zagrożenia nie ograniczają się tylko do Rosjan. (...) Widzimy, jak Chińczycy się umacniają, widzimy, co dzieje się w Iranie, widzimy, co dzieje się w Korei Północnej" - mówił.

Garda: Dr Tomasz Smura z Fundacji Puławskiego o NATO

Rosyjskie zagrożenie i destabilizujące sojusze

Rutte zwrócił uwagę na zagrożenie ze strony Rosji i jej współpracy z Chinami, Iranem i Koreą Północną. Wskazał na działania destabilizujące, jakie te kraje podejmują, takie jak sabotaż infrastruktury, cyberataki i próby zamachów.

"Zagrożenie ze strony Rosji pozostaje, a Rosja nadal ściśle współpracuje z Chinami, Iranem i Koreą Północną w sposób, który nie tylko szkodzi Ukrainie, ale stwarza ryzyko dla Sojuszu i na całym świecie. Widzimy, że ci i inni aktorzy pracują nad destabilizacją naszych społeczeństw poprzez sabotaż infrastruktury podwodnej, cyberataki, próby zamachów i inne działania" - powiedział.

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO: Wzmocnienie obrony i współpraca z partnerami

Ministrowie spraw zagranicznych krajów NATO spotkają się w Brukseli, aby omówić kwestie bezpieczeństwa i plany na zbliżający się szczyt w Hadze. Rutte zapowiedział skupienie się na wzmocnieniu zbiorowej obrony Sojuszu i spotkania z Ukrainą, Unią Europejską oraz partnerami z regionu Indo-Pacyfiku.

"Skupimy się na wzmocnieniu naszej zbiorowej obrony. To fundament, na którym zbudowano NATO, i pozostaje naszym priorytetem numer jeden. Spotkamy się również z naszymi kluczowymi partnerami – Ukrainą, Unią Europejską i naszymi partnerami w regionie Indo-Pacyfiku" - powiedział.

Pomoc dla Ukrainy: Miliardy euro na wsparcie bezpieczeństwa

Rutte pochwalił prezydenta Trumpa "za przełamanie impasu" ws. Ukrainy. "W pełni popieram wysiłki podejmowane przez USA, aby doprowadzić tę straszną wojnę do sprawiedliwego i trwałego końca" - powiedział.

Rutte poinformował o deklaracjach sojuszników na ponad 20 mld euro pomocy dla Ukrainy w zakresie bezpieczeństwa w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku. Dowództwo w Wiesbaden koordynuje dostarczanie tej pomocy.

Przyszłość NATO: Czy USA opuszczą Sojusz?

Francuski dziennik "Le Monde" analizuje możliwe scenariusze dotyczące przyszłości NATO w świetle zmieniającej się polityki USA. Wątpliwości dotyczące zaangażowania Ameryki w Sojusz wzmogły się po działaniach administracji Donalda Trumpa. Dziennik rozważa kilka scenariuszy, od chaotycznego wycofania się USA po całkowite odwrócenie sojuszy.

"Le Monde" przyznaje, że "Donald Trump nie mówi dziś, że opuści NATO", jednak - według dziennika - "jego zapewnienia nikogo już nie przekonują, do tego stopnia utracone zostało zaufanie na tle imperialistycznych zamiarów wobec innych członków NATO, jak Kanada czy Dania". Autorka artykułu zastrzega też, że "dotąd żaden z członków administracji Trumpa nie zadeklarował, że chce wycofać gwarancje nuklearne dla Europejczyków", natomiast pojawiły się "aluzje do wycofania z kontynentu sił amerykańskich".

Scenariusze dla NATO: Od chaosu do odwrócenia sojuszy

"Le Monde" przedstawia kilka możliwych scenariuszy:

  1. Chaotyczne wycofanie się USA, uniemożliwiające Europie przejęcie kontroli nad strukturami NATO.
  2. Utrzymanie przez USA kontroli nad siłami powietrznymi, kosmicznymi i nuklearnymi, przy jednoczesnym przekazaniu Europie odpowiedzialności za obronę konwencjonalną.
  3. Formalne pozostanie USA w NATO przy jednoczesnym zaprzestaniu gwarantowania artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego.
  4. Całkowite odwrócenie sojuszy i porozumienie USA z Rosją kosztem Europy.

"Najbardziej prawdopodobnym" byłby wariant wspomniany przez szefa Komitetu Wojskowego NATO admirała Giuseppe Cavo Dragone podczas forum poświęconego obronności w Paryżu. Powiedział on, że Stany Zjednoczone mogłyby utrzymać kontrolę w powietrzu, przestrzeni kosmicznej oraz nuklearną, co oznaczałoby - według "Le Monde" - że Europa odpowiedzialna byłaby za obronę konwencjonalną. Ten scenariusz byłby "nawet pozytywny" wobec dążeń Europy do "rozwinięcia autonomicznej obronności" - dodaje gazeta - ale pod warunkiem, że "reorganizacja poczyniona byłaby w sposób uporządkowany i w realistycznych terminach"

Niepewność wobec szczytu NATO

"Le Monde" wyraża zaniepokojenie przed zbliżającym się szczytem NATO w Hadze. Dziennik zauważa, że mimo zapewnień Donalda Trumpa, utracone zaufanie utrudnia prognozowanie przyszłości Sojuszu.

"Zdaniem dziennika "nikt nie odważa się wyobrazić sobie, jak przebiegnie najbliższy szczyt NATO" w dniach 24-25 czerwca w Hadze."

Kwestia Ukrainy: Kluczowa dla Europy, drugorzędna dla USA?

"Le Monde" podkreśla znaczenie kwestii Ukrainy dla przyszłości NATO. Dziennik zauważa, że dla Europejczyków jest to sprawa zasadnicza, podczas gdy dla Amerykanów jedynie drugorzędna. Niepewność co do stanowiska Donalda Trumpa w tej kwestii stanowi największe zagrożenie dla przyszłości Sojuszu.

"W jakiej mierze Donald Trump uważa za dopuszczalny upadek Ukrainy? Na tym etapie nikt nie może tego powiedzieć. Dla przyszłości NATO - i Europy - jest to najbardziej wybuchowa niewiadoma" - ocenia "Le Monde".

PM/PAP

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki