Węgry od samego początku wojny na Ukrainie zachowują daleką idącą ostrożność i nie pomagają broniącemu się państwu. Podczas ostatniego wystąpienia głos w tej sprawie ponownie zabrał Viktor Orban, który wprost ocenił, że Węgry nie będą wspierać Ukrainie na arenie międzynarodowej, dopóki tamtejszy rząd nie zmieni przepisów dotyczących Węgrów na Zakarpaciu. - Na początku roku szkolnego władze szkoły średniej w Mukaczewie na Zakarpaciu zakazały śpiewania węgierskiego hymnu narodowego i noszenia węgierskich barw narodowych na imprezach szkolnych” – zaznaczył Orban. „Ukraińcy od lat nękają węgierskie szkoły, chcą przekształcić je w szkoły ukraińskie, a jeśli to nie zadziała, chcą je zamknąć – dodał. Podczas swojego przemówienia wspomniał również o kryzysie zbożowym i o tym, że to decyzja Unii Europejskiej spowodowała wielkie komplikacje. Jak zaznaczył, bezpośrednio uderza to w węgierskich rolników. -Bruksela zniosła zakaz na korzyść Ukrainy. Jest to poważne naruszenie interesów krajów Europy Środkowej, które rujnuje również węgierskich rolników - powiedział szef węgierskiego rządu.
Jak przekazały tamtejsze media, w planach posiedzenia parlamentu nie ma debaty nad zgodą na przystąpienie Szwecji do NATO. Jak przekazał jednak jeden z polityków rządzącego ugrupowania, taki harmonogram może się pojawić tuż przed głosowaniami. Węgry oraz Turcja to jedyne kraje, które wciąż nie zgodziły się na przystąpienie Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego.