Ćwiczenia wojskowe w Afryce. "Afrykański Lew" i "Orzeł Cywilizacji"

W Afryce rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem "Afrykański Lew" pod dowództwem Stanów Zjednoczonych. W ćwiczeniach bierze udział ponad 10 tys. żołnierzy z 40 krajów, w tym siedmiu z NATO. Równolegle Egipt prowadzi manewry lotnicze z armią Chin o nazwie "Orzeł Cywilizacji". Ćwiczenia te wzbudziły niepokój amerykańskich strategów, którzy obawiają się zmiany równowagi wpływów w Afryce.

Dassault Rafale Egiptu

i

Autor: Rzecznik wojskowy sił zbrojnych Egiptu / mod.gov.eg / Facebook Dassault Rafale Egiptu

Spis treści

  1. "Afrykański Lew"
  2. "Orzeł Cywilizacji"
  3. Relacje USA-Egipt-Chiny

"Afrykański Lew"

Tegoroczna edycja "Afrykańskiego Lwa" jest największa w historii. Ćwiczenia rozpoczęły się w Tunezji, a w maju zostaną przeprowadzone w Ghanie, Maroku i Senegalu. Wojska z ponad połowy Afryki ćwiczą operacje powietrzne i desantowe, atak sił specjalnych, cyberobronę i wykorzystanie broni „nowej generacji”. W Tunezji manewry prowadzą wojska Ghany, Kenii, Libii, Nigerii, Hiszpanii, Tunezji, Stanów Zjednoczonych i Egiptu.

"Orzeł Cywilizacji"

Egipt, bliski sojusznik USA, po raz pierwszy w historii zaprosił do wspólnych ćwiczeń siły powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. W Kairze wylądowało sześć samolotów transportowych Xian Y-20 Kunpeng. Ćwiczenia "Orzeł Cywilizacji" potrwają do początku maja.

Ćwiczenia z Chinami natychmiast wzbudziły niepokój w szeregach amerykańskich planistów strategicznych, którzy obawiają się, że mogą one oznaczać zmianę równowagi wpływów w Afryce. Zainteresowanie Chin regionem wschodniej części Afryki Północnej jest zgodne z Inicjatywą Pasa i Szlaku, projektem infrastrukturalnym wartym 1 bln dolarów, którego celem jest rozszerzenie wpływów gospodarczych i politycznych Pekinu.

Garda: Produkcja BWP Borsuk

Relacje USA-Egipt-Chiny

Waszyngton od lat uważa Kair za bliskiego sojusznika, uzależniając go od dostaw broni. W 2024 roku Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż broni do Egiptu o wartości 5,35 mld dolarów. Relacje ochłodziły się po naciskach administracji prezydenta Donalda Trumpa, by Egipt przyjął 2 mln Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Kair postanowił zdywersyfikować sojusze wojskowe, zacieśniając relacje z Chinami. Ubiegłoroczna wizyta prezydenta Egiptu Abdela Fataha el-Sisiego w Pekinie dowodzi szerokich relacji między krajami.

PM/PAP

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki