A ta broń swego czasu rywalizowała z czarnoprochową. Mniej więcej sytuacja była podobna do tej z początków motoryzacji, kiedy to samochód elektryczny konkurował ze spalinowym (a i z parowym również).
Po co komu wiatrówka, skoro to broń palna dominuje?
Po pierwsze: nie każdy chce posiadać broń palną, co wiąże się z wieloma obostrzeniami.
Po drugie: są tacy, którzy dla przyjemności wolą postrzelać do tarczy lub puszki w przydomowym ogródku niż na strzelnicy.
Po trzecie: jeśli ktoś chce nauczyć się strzelać i nabrać pewnych nawyków, uznając, że używanie wiatrówki ułatwi mu późniejszą przesiadkę na broń palną – czy to bocznego, czy centralnego zapłonu. To choćby dla tych trzech powodów (lub nawet jednego z nich) można zdecydować się na zakup wiatrówki.
Te uwagi dotyczą wiatrówek z limitem energii. Różnie z nim jest w różnych państwach – o tym za moment. Gdy w grę wchodzą wiatrówki klasy FAC (bez limitu energii), to w Polsce nie można już strzelać z nich w ogrodzie, bo ustawowo są traktowane jako broń, a miejscem do ćwiczenia oka jest legalna, zarejestrowana strzelnica sportowa.
Czy 17 J to dużo, a może za mało? W wyczynowym strzelaniu sportowym (na dystansie 10 m) używa się sprzętu o mocy ok. 7 J. Pistolety zasilane nabojów z CO₂ z nabojów mają energię ok. 2 J.

Co kraj, to obyczaj – i inne normy mocy dla wiatrówek
W większości państw obowiązuje limitowanie energii wiatrówek „bezrejestracyjnych”. W kilku nie ma jakichkolwiek ograniczeń – można kupić, co się chce, zarówno wspomnianą w zajawce „armatę”, z której można ustrzelić dzika, jak i zabawkę o mocy 2 J, z której wystrzelona stalowa kulka nie przebije zeszytu. Takie prawo obowiązuje – wiadomo – w USA, a także w Austrii, Finlandii, Norwegii i Czechach.
Na drugim biegunie plasują się Japonia i Australia, gdzie wiatrówki, bez względu na ich moc, traktowane są na równi z bronią palną. A pośrodku jest reszta świata, gdzie określono granice tego, co można posiadać bez rejestracji, a co wymaga jej uzyskania.
A jaką moc dopuszcza się poza Polską?
• Hiszpania – 24 J.
• Francja – 20 J.
• Wielka Brytania – ok. 16 J.
• Szwecja – 10 J.
• Niemcy – 7,5 J.
• Włochy – 7,5 J.
• Rosja – 7,5 J.
• Kanada – tylko do 5,7 J.
Co kupić? To zależy od indywidualnych preferencji, potrzeb i budżetu
Jak już zacząłem o ekstremalnie mocnych wiatrówkach, to przy nich pozostanę. Wydawałoby się, że muszą być szalenie drogie. A tak nie jest. Owszem, tanie nie są, ale kilka tysięcy złotych kosztuje zarówno karabin pneumatyczny o mocy kinetycznej ponad 1000 J, jak i wyczynowa wiatrówka o mocy 17 J.
Na rynku wybór jest spory. Bez problemu można kupić Zeusa strzelającego pociskami kalibru .50 czy nawet .78. W Polsce nie wolno używać broni pneumatycznej (jakiejkolwiek) do polowań. Można jednak kupić te, których w USA używają myśliwi.
Z karabinów o mocy powyżej 1000 J polecane są m.in.:
• AirForce Texan .50,
• Evanix Max ML .50,
• Hatsan PileDriver .50,
• Sam Yang Dragon Claw .50.
Generalnie rzecz ujmując – taka broń przeznaczona jest przede wszystkim do polowań na grubą zwierzynę. W Polsce można z niej strzelać, powtórzę, wyłącznie na licencjonowanych strzelnicach. To minus. jest i plus: amunicja jest wielokroć tańsza od prochowej. Widać, że wiatrówka wcale nie musi być „zabawką”. Może być – i jest – skuteczną bronią, ale tylko w ograniczonych zastosowaniach...