Bezzałogowce Zala Łancet-3 to najpotężniejsze rosyjskier drony szturmowe (kamikadze). Łanceta-3 opracowano w iżewskiej Zala Aero Group nalżącej do Koncernu Kałasznikow. Do produkcji BSP (bezałogowy statek powietrzny, skrót angielski: UAV) wszedł w 2019 r. Napędzany jest bezgłośnym silnikiem elektrycznym, zapewniającym dronowi (masa 12 kg) zasięg do 70 km, przy szybkości przelotowej wynoszącej 110 km/h (maksymalna: 300 km/h). Dron jest stosunkowo tani, kosztuje (po przeliczeniu) ok. 34 tys. USD. Przed wojną na Ukrainie bojowo użyty był w Syrii. Może być wyposażony w głowicę kumulacyjną lub głowicę termobaryczną Szmiel-M.
Doniesienia niemieckiego dziennika nie są czymś odkrywczym, bowiem w sierpniu 2023 r. Ukraińcy obwieścili o opracowaniu BSP Perun i nie ukrywali, że wzorem do jego powstania był Łancet-3. Ukraiński portal branżowy Militarnyj podał, po specjalnym pokazie dla ukraińskich dziennikmarzy, że ich dron – teraz podobno nazywany roboczo Ukro-Łancetem, ma 1365 mm długości, 1370 mm szerokości i 800 mm wysokości. Czyli mniej więcej odpowiada rosyjskiemu oryginałowi. Jak widać na poniższym obrazku nie tylko Rosjanie potrafią uprawiać tzw. inżynierię wsteczną.
Nie wiadomo, czy Ukraińcy zmodyfikowali klon Łanceta-3, bo wśród wielu zalet tenże miał jedną wadę: miał trudności w trafieniu celu poruszającego się z dużą szybkością. Z pewnością przy tworzeniu Ukro-Łanceta nie było problemów z dostępem do części. Rosjanie mają takowy. A propos części, ściślej ujmując tego, co pozostało po Łancetach-3, to ich fragmenty ukraińska firma Fuselage Creations przerabia na… breloczki do kluczy. Ciekawe, co robią Rosjanie z tym, co pozostało po Ukra-Łancecie, gdy taki dron – dajmy na to – swoją 3-kilogramową głowicą uderzył w czołg?