MON: 4 tys. żołnierzy jest w pełnej gotowości, w odwodzie pozostają kolejne jednostki

2024-09-15 12:07

– Cały czas będziemy też w tym trybie co dwanaście godzin sztaby z Wojskiem Polskim i Wojsk Obrony Terytorialnej prowadzić działania do momentu, kiedy sytuacja się nie uspokoi – zapewnił (15 września) minister obrony narodowej (i wicepremier) Władysław Kosiniak-Kamysz po porannej odprawie w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Wicepremier zaznaczył, że wojsko jest gotowe do pomocy.

Żołnierze WOT pracują przy szkodach wyrządzonych powodzią

i

Autor: WOT

– Około 4 tys. żołnierzy już w pełnej gotowości, w odwodzie pozostają kolejne jednostki. Mamy utworzone cztery zgrupowania Wojsk Obrony Terytorialnej i osiem zgrupowań inżynieryjnych Wojsk Operacyjnych. Ok. tysiąca żołnierzy już wzięło udział w różnego rodzaju działaniach związanych z powodzią, a najwięcej z nich – około 200 jest obecnie zaangażowanych w gminie Kłodzko.

– Około 100 żołnierzy działa w rejonie Legnicy, wsparcie PSP w układaniu worków z piskiem. Podobne działania mają miejsce w Paczkowie, w Stroniu Śląskim. Trwają działania wojska we współudziale innych służb w ewakuacji w innych miejscowościach – te działania są koordynowane przez samorząd wraz z administracją rządową w terenie, czyli odpowiednimi wojewodami – wyliczał minister obrony narodowej.

Do dyspozycji sztabów kryzysowych są amfibie, które umożliwiają ewakuację ludności, a także łodzie saperskie, jak również śmigłowce.

– Do dyspozycji pozostają inne jednostki, które nie są dzisiaj zaangażowane w bezpośrednią pomoc (…). Udział wojska w akcji przeciwpowodziowej nie powodują żadnego uszczerbku i zakłóceń w innych działaniach Wojska Polskiego na terenie kraju, szczególnie ochrony granicy wschodniej.

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że w województwie małopolskim najtrudniejsza sytuacja panuje w powiecie oświęcimskim i okolicach miasta Brzeszcze.

Garda: Dr Tomasz Smura z Fundacji Puławskiego o NATO

– Za chwilę udamy się wspólnie do Brzeszcz, okolic Brzeszcz, do powiatu oświęcimskiego, bo tu, w Małopolsce, jest najtrudniejsza sytuacja. Później w województwie śląskim kolejne spotkania i odprawy.

Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar poinformował, że od północy strażacy interweniowali 183 razy przy zdarzeniach związanych z intensywnymi opadami deszczu i zagrożeniem powodziowym. Najtrudniejszą sytuację i najwięcej interwencji – 111 odnotowano w powiecie oświęcimskim, a 34 w Krakowie.

Według danych policji po nocnych ulewach we wsi Przecieszyn (powiat oświęcimski) z uwagi na podtopienia strażacy wraz z policjantami ewakuowali cztery osoby.

– Noc w Krakowie upłynęła spokojnie, sytuacja jest najtrudniejsza w rejonie powiatu oświęcimskiego - Jawiszowice i Brzeszcze to są te najbardziej zagrożone tereny – wskazał wojewoda.

Według przekazanych informacji do powiatu oświęcimskiego do pomocy skierowanych zostanie około 30 żołnierzy WOT, a 500 pozostaje w gotowości.

– Raporty meteorologiczne (…) i gotowość zbiorników wodnych do przyjęcia kolejnych litrów wody jest uspokajająca na tyle, że wydaje się ze to najtrudniejsze dla Krakowa, co się mogło wydarzyć, miało miejsce wczoraj – były to lokalne podtopienia – zaznaczył Władysław Kosiniak-Kamysz. – Wydaje się, że dla Krakowa sytuacja jest stabilna.

Wojsko Polskie obecne jest we wszystkich rejonach objętych powodzią i zagrożeniem powodziowym.

– Na wniosek wojewodów uruchamiane są Wojska Obrony Terytorialnej czy inne rodzaje wojsk. Odpowiadamy na to błyskawicznie. Pięć województw zgłosiło gotowość do przyjęcia pomocy ze strony Wojska Polskiego – poinformował szef MON.

W województwach: dolnośląskim, śląskim, małopolskim i wielkopolskim zostały powołane cztery zgrupowania zadaniowe Wojsk Obrony Terytorialnej. W stan wyższej gotowości podniesiono brygady WOT: podkarpacką, przemyską, lubelską, świętokrzyską i nadbużańską.

Podjęto też decyzję o utworzeniu trzech kolejnych zgrupowań inżynieryjnych wojsk operacyjnych (poza pięcioma powołanymi wczoraj). Uruchomiony został sprzęt, m.in. dwa kolejne śmigłowce są w gotowości w Dęblinie. Osiem gotowych jest od wczoraj – w Nysie i Kotlinie Kłodzkiej wykorzystywane były do ewakuacji ludności i wsparcia w ewakuacji stadniny koni.

Sonda
Jak oceniasz Wojska Obrony Terytorialnej?