Informuje o tym sukcesie Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Na swoim kanale w Telegramie podał: „Chersoń wraca pod kontrolę Ukrainy, do miasta wkraczają oddziały Sił Zbrojnych Ukrainy. Drogi ucieczki rosyjskich okupantów znajdują się pod kontrolą ogniową armii ukraińskiej. Wszelkie próby przeciwdziałania Siłom Zbrojnym Ukrainy będą Każdy rosyjski żołnierz, który stawia opór, zostanie zabity”. Jednocześnie ukraiński dowództwo zaapelowało – donosi agencji Ukrinform – do rosyjskich żołnierzy: „W przypadku dobrowolnego poddania się Ukraina gwarantuje wam zachowanie życia i bezpieczeństwa. Przestrzegamy konwencji genewskich, gwarantujemy jeńcom wojennym żywność, opiekę medyczną i możliwość wymiany na żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy przetrzymywanych w rosyjskiej niewoli. Federacji”. Na marginesie: FR nie jest sygnatariuszem konwencji genewskich.
Rosjanie również odnieśli się do utraty Chersonia. Nie tłumaczą zbytnio, dlaczego utracili miasto. Ministerstwo Obrony FR poinformowało jedynie, że: „Łącznie wycofano ponad 30 000 rosyjskich żołnierzy, około 5 000 sztuk broni i sprzętu wojskowego, a także majątek materialny”. Odwrót z prawego brzegu Dniepru Rosjanie przedstawiają nie jako klęskę czy militarną porażkę, ale zaplanowane wcześniej działanie. „Kommiersant” (popierający politykę Kremla) cytuje za komunikatem rosyjskiego dowództwa: „Operacja przeniesienia grupy wojsk rosyjskich na lewy brzeg Dniepru zakończyła się 11 listopada o godzinie 5:00 czasu moskiewskiego. Decyzję o wycofaniu wojsk z Chersoniu podjęto 9 listopada. Wcześniej miasto przeprowadziło ewakuację ludności cywilnej. W chwili obecnej w Chersoniu nadal pozostaje około 80-100 tysięcy mieszkańców”. Chersoń, główny ośrodek obwodu chersońskiego, przylegającego do anektowanego Krymu, był jedynym miastem obwodowym, które udało się zająć Rosjanom. Doszło do tego w pierwszych dniach inwazji rozpoczętej 24 lutego...
9 listopada podczas spotkania ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu z dowódzącym siłami rosyjskimi gen. Siergiejem Surowikinem poinformowano, że siły rosyjskie operujące w rejonie Chersoniu zostaną wycofane na lewy brzeg Dniepru i zajmą pozycję obronną wzdłuż rzeki. Rosjanie wycofali się, bo – jak głosi oficjalna wersja – nie chcieli dla obrony miasta tracić ludzi. W opinii analityków planowe wycofanie się na drugi brzeg Dniepru Moskwa specjalnie nagłaśniała; dla uspokojenia wewnętrznych nastrojów, podkreślając, że głównym obecnie zadaniem jest ochrona życia żołnierzy. Nie wszyscy jednak – twierdzą źródła ukraińskie – zdążyli wycofać się na wcześniej wyznaczone pozycje. Ukrinform powołuje się na informacje podane przez Serhija Chłania, lojalnego wobec Kijowa deputowanego do rady obwodu chersońskiego, który twierdzi, że ci żołnierze rosyjscy, którzy nie zdążyli ewakuować się na drugi brzeg rzeki zrzucili mundury i przebrali się w cywilne ubrania. Informator agencji nie wyklucza, że mogą być oni autorami różnych prowokacji. Wszystkie te informacje dotyczą dynamicznie zmieniających się wydarzeń – jak przy każdym komentarzu na YouTube zwykł podkreślać Ośrodek Studiów Wschodnich.
